Lailonn napisał(a):
MasterM u mnie zanim zrobili boisko do koszla to sami sobie zbudowalismy. W kilkunastu zrzucilismy sie po 10zl i za to kupilismy w sklepie obrecz. Ktos tam zalatwil slup z budowy a jeszcze inna osoba pospawala to wszystko. Chcialo sie? Dalo sie? Kwestia wlasnie tych 2 rzeczy bo jak juz mowilem nie byl to mega wydatek.
Ale powiedzmy sobie szczerze. Co z tego, ze miasto wybuduje boisko. Co z tego, ze domy beda wyremontowane i ladne a na ulicahc beda kubly na smieci skoro i tak banda skretynialych dzieciakow wszystko porozwala, polamie, pomaze w imie "zabawy". TO JEST TWORZONE DLA NAS WSZYSTKICH. ABY NASZE OSIEDLA WYGLADALY LADNIE A NIE JAK SLUMSY!! Tylko skad sie bierze to zamilowanie do wandalizmu? mazanie po scianach to wiem - hip hop wielki i robienie tagow oraz "graffiti"(normalni graficiarze nie znizaja sie do takich bohomazów)
Może sytuacją w kraju

U mnie na osiedlu widać wszędzie widać ładne bloki(ostatni remontowali), ładne boiska, kosze na śmieci itp. Ale co z tego? Na każdym kroku widać bezrobotnego pijaka, który od 5 rano jest już nawalony. I pytanie brzmi - czy oni przypadkiem nie sądzą po tym obrazie, że sami tak skończą? Problem jest w tym, że nikt nie potrafi pokazać im, że mogą naprawdę wiele osiągnąć - co jest głównie widoczne w szkołach. Przykład: znajomy był świetnym plastykiem, ale był za słaby z matematyki i polskiego, tzw. głównych przedmiotów. Został olany przez nauczycieli, a teraz widze go z piwem i często nawalonego(chłopak ma 18 lat).