Teraz jest 10 sie 2025, 08:06

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3004 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92 ... 201  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 17 gru 2004, 12:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2004, 11:11
Posty: 945
Lokalizacja: Koszalin
Fruitless napisał(a):
http://img38.exs.cx/img38/358/e0-list_do_mikolaja.jpg


a to Jasiu :twisted:

_________________
No Limits. No Fear.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 gru 2004, 13:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2004, 23:29
Posty: 1186
Lokalizacja: Murowana Goślina
ja tam rozumiem tego biednego dzieciaka

ciekawe czy mi mikołaj przyniesie to co chce

- Harrier
- Abramsa
- i Black Hawka
- i pc ( byle najmocniejszy jaki moze byc)

ja tu sie produkuje same truje dostaje i pewnie i tak nei przyniesie

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 gru 2004, 15:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2004, 17:18
Posty: 1913
Lokalizacja: Przasnysz-ewo
http://www.albinoblacksheep.com/flash/llama.php
http://www.agent.olnet.com.pl/a.mp3

Podczas wycieczki do ZOO mały chłopczyk pokazując na wybieg pyta :
- Mamo co konikowi wisi pod brzuchem ?
- To jest syneczku ch*j, którym konik pier**li inne koniki jak mu się chce
ru**ać ale nie pokazuj paluszkiem bo to nie jest kulturalnie.

http://www.funpic.hu/funblog.click.php? ... .html&en=1

http://www.alcohead.prv.pl/

_________________
zło i Ch*j!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 gru 2004, 23:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lut 2004, 23:48
Posty: 307
Lokalizacja: Wejherowo
Zajączek był ciągle bity przez niedźwiedzia .By to skończyć poszedł na
skargę do lwa
- Drogi lwie jesteś królem zwierząt i tylko ty możesz mi pomóc !. Zrób
coś
żeby niedźwiedź mnie nie bił !
Lew po wysłuchaniu skarg zajączka postanowił zwołać zebranie wszystkich
zwierząt wieczorem na polanie.
Po zmroku wszyscy mieszkańcy lasu czekali na swoich miejscach na
rozpoczęcie jednak brakowało zająca. Nagle
zając pojawia się miedzy zwierzętami w prezerwatywie na głowie !!!!!
Wszyscy w wielkim szoku. Co odjebało zajączkowi ? Lew nie wytrzymał i
pyta:
- Zając dlaczego ***** masz prezerwatywę na głowie ????
A zając na to cichutko:
- Chciałem podkreślić swoją **** sytuację


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 gru 2004, 09:41 
Offline

Dołączył(a): 15 maja 2003, 22:02
Posty: 2215
TuReK napisał(a):


Turek a kto to jest?? :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 gru 2004, 11:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2003, 23:31
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa
http://www.skins.be/ tapety

_________________
Are you brave enough?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 gru 2004, 19:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2003, 15:39
Posty: 996
Lokalizacja: Warszawa
DeltA napisał(a):
http://www.skins.be/ tapety


No, dupcie - poważna sprawa. Co to ma za związek z dowcipami?

_________________
Civis Romanum eram.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 gru 2004, 19:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sie 2004, 01:08
Posty: 1842
Lokalizacja: Myslovitz
Pancho napisał(a):
DeltA napisał(a):
http://www.skins.be/ tapety


No, dupcie - poważna sprawa. Co to ma za związek z dowcipami?


lepiej wrzucic tutaj niz zakladac nowy temat z ktorego po jakims czasie stworzy sie offtopic 8)

_________________
my eyes, my evidence


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 gru 2004, 19:33 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 gru 2002, 23:39
Posty: 1586
Lokalizacja: z Polska
Taki OT jak ten?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 gru 2004, 02:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2004, 08:17
Posty: 76
Lokalizacja: Radlin
jak uprawiaja sex?
-bankier-->na raty
-listonosz-->dochodzi szybko
-inzynier-->zgodnie z planem
-alpinista-->zawsze na górze
-polityk-->konczy na obietnicach
-policjant-->twarda palka z kajdankami
-szachista-->bije konia nawet przy krolowej
-dentysta-->wiadomo,zawsze oralnie
-smieciarz-->dochodzi raz w tygodniu
-detektyw-->tylko w ciemnosciach i incognito
-dzokej-->galopuje ostro i zawsze chce byc pierwszy
-nurek-->ma wielkie cisnienie zwlaszcza gdy jest gleboko
-muzyk-->niezwykle sprawne palce ale potrzebuje dyrygenta
-dostawca pizzy-->jak nie dojdzie w 15 minut to zimny
-pracownik biura podrozy-->nigdy nie moze znalezc wlasciwego miejsca
-pilkarz-->jak nie faul to spalony,nigdy nie moze trafic
-golfista-->male pileczki,ale upiera sie zeby zaliczyc 18 dziurek
-dealer samochodow-->niewazne gdzie i komu,byle tylko wepchnac ten swoj zlom

Dzialo sie w supermarkecie, na faktach:
Osoby:
Energiczny Chlopczyk - dziecina dynamiczna, nadmiernie przedsiebiorcza.
Zrezygnowana Mamusia - posiadaczka synka i obfitych zakupów.
Nobliwa Staruszka - przedstojaca mamusi w kolejce do kasy.
Wymalowana Blondyna - przedstojaca Nobliwej Staruszki, model "tipsy,
tapeta i woda utleniona".

Miejsce i czas akcji: Znany Supermarket, godziny wieczorne.
Energiczny Chlopczyk biega
Zrezygnowana Mamusia: Nie biegaj.
Energiczny Chlopczyk biega dalej
Zrezygnowana Mamusia: Nie biegaj. Prosze.
Energiczny Chlopczyk biega dalej
Zrezygnowana Mamusia: Natychmiast przestan biegac.
Energiczny Chlopczyk biega dalej
Nobliwa Staruszka zyczliwie, z promiennym usmiechem: Ach, zupelnie jak
mój prawnuczek. Niech sie pani nie denerwuje. Dziecko ma dosyc zakupów.
Ja zreszta tez.
Zrezygnowana Mamusia z nieskrywana ulga: Tak, ja tez.
Wymalowana Blondyna: O tej godzinie bachory to juz powinny byc w
lózkach! Nobliwa Staruszka: A k..wy w pracy!



Poszedl ksiadz na targ kupic cos do jedzenia bo mial miec w prafii
> wizytacje biskupa i biskup mial zostac na kolacje. Podszedl do goscia z
> rybami i mówi:
> - O jaka piekna, duza ryba!
> Sprzedawca na to:
> - Pieknego *mama zabroniła mi przeklinać* zlapalem - co?
> Ksiadz sie obruszyl:
> - Panie, ja wszystko rozumiem - piekna duza ryba ale zeby zaraz przy
> ksiedzu takie epitety - wstyd!
> Sprzedawca wyjasnia:
> - Ale prosze ksiedza - *mama zabroniła mi przeklinać* to jest nazwa tej ryby, tak samo
> jak plotka czy okon czy pstrag.
> - Aaa no to w porzadku.Poprosze tego *mama zabroniła mi przeklinać*. Przygotuje go na
> kolacje z biskupem.
> Przychodzi ksiadz na parafie pokazuje rybe siotrze zakonnej.
> Zakonnica:
> - O jaka piekna duza ryba.
> A ksiadz na to:
> - Ladnego *mama zabroniła mi przeklinać* kupilem co?
> Zakonnica:
> - Ale co ksiadz - takie slownictwo?
> A ksiadz wyjasnia, ze to ta ryba sie nazywa *mama zabroniła mi przeklinać* - tak jak
> inne ploc czy szczupak.
> - Aaaa - to rozumiem.
> Ksiadz polecil zakonnicy zeby ta przygotowala *mama zabroniła mi przeklinać* na
> kolacje z biskupem.
> Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybe a tu wchodzi kucharka.
> - O jak piekna duza ryba - mówi kucharka.
> Siostra na to:
> - Piekny *mama zabroniła mi przeklinać* - prawda?
> -Alez co siostra? Nie poznaje! - obrusza sie kucharka
> A siostra, ze to ta ryba sie nazywa *mama zabroniła mi przeklinać* - tak jak inne sie
> nazywaja karp czy lin.
> Siostra kazala przygotowac *mama zabroniła mi przeklinać* na kolacje z biskupem.
> Wieczorem przyjezdza biskup - siada przy stole z ksiedzem i
> zakonnica.
> Kucharka wnosi glówne danie - rybe.
> Ksiadz biskup:
> - Jaka piekna duza ryba!!!
> Na to proboszcz:
> - To ja tego *mama zabroniła mi przeklinać* znalazlem i kupilem.
> Odzywa sie zakonnica:
> - A ja tego *mama zabroniła mi przeklinać* skrobalam.
> Na to wlacza sie kucharka:
> - A ja tego *mama zabroniła mi przeklinać* usmazylam i przyrzadzilam.
> Ksiadz biskup usmiechnal sie, wyjal z torby litr wódki i mówi:
> - *****, widze, ze tu sami swoi!!!


Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości, patrzą melancholijnie w przestrzeń, kiedy w pewnej chwili odzywa się jeden z nich:
- Tadziu, mam już 75 lat, jakbym się nie ruszył wszystko mnie boli i dokucza reumatyzm... Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz?
- Jak nowo narodzony.
- Naprawdę? Jak nowo narodzony?
- Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie...

bocian byl najlepszym przyjacielem zajaczka. razem chodzili na panny razem do dyskoteki i w oqle wszedzie razem ;-) zajaczkowi zawsze imponowalo ze bocian ma takie ******* bimb..tzn skrzydla i chcial zeby nauczyl go latac :-)
- dobra zajaczek zrobimy tak - powiedzial bocian siedzac obok zajaczka na galezi jabloni na ktora sie wdrapali ( huehue btw fajnie wyglada bocian wdrapujacy sie na jablonke, nie? ) - odbijesz sie z dwoch lapek i zaczniesz wymachiwac lapkami, ok?
- ok- odpowiedzial zajaczek
odskoczyl, zaczal machac lapkami i...runal na ziemie :-)
zabki mu sie jeszcze bvardziej wykrzywily, nosek zlamal a oczko nabilo sie na jakis badyl
zajaczek jako ze byl w szkoku dostal napadu spazmatycznego smiechu
podchodzi do niego bocian i mowi
- zajac ty sie tak nie smiej! wiesz jak tys pierd.lna?


Już mnie reccce bolą....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 gru 2004, 04:48 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 gru 2002, 23:39
Posty: 1586
Lokalizacja: z Polska
- Wiesz dlaczego kobieta jak ma okres to robi obiad w 5 garnkach zamiast w jednym??
- Nie nie wiem.
- BO TAK!!!!!!

Pod nocnym siedzi dwoch zuli i obserwuja pare wysiadajaca z mercedesa. Stylowy pan z modna pania wchodza do sklepu, kupuja wode mineralna i zaczynaja pic. Jeden zul do drugiego zula:
- Heniek patrz! Oni wode pija.
- Jak zwierzeta!

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 gru 2004, 09:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2004, 12:46
Posty: 622
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Ogłoszenie !!
Podobno zachodzą pomyłki vs Czapajew a Zajcew , chciałem je ostatecznie wyjaśnić :
Czapajew Wasilij - (1887-1919), uczestnik rewolucji październikowej. Jako dowódca dywizji brał udział w walkach z obcą interwencją w Rosji (1918-1920). Znany z walk z Czechosłowackim Korpusem Interwencyjnym i oddziałami A.W. Kołczaka. Po przegranej bitwie popełnił samobójstwo, rzucając się do rzeki Ural.




Wspomina uczestnik wojny domowej, który ostatni widział Czapajewa.
- Płynie Czapajew przez rzekę Ural, ranny, słaby... Ale dowódca patrzy, a tu już ,,biali’’ podchodzą. Ognia! - krzyknął. Więcej Czapajewa nie widziałem...


Czapajew postanowił pomóc walczącemu Wietnamowi. W tym celu kazał Piet’ce zdobyć samolot. Niestety przyszło zadowolić się silnikiem. Umocowali silnik do płotu i wystartowali. Nagle pojawiły się ,,Fantomy’’. Pierwszy, drugi, trzeci...
- Towarzyszu dowódco! - krzyczy Piet’ka. - Rąbnijcie go szabelką! Ileż razy mogę furtkę otwierać...



Czapajew, Piet’ka i Anka czołgają się do okopu ,,białych’’.
- Ech, Anka, ty chyba w cywilu baletnicą byłaś, takie masz ładne nogi - mruczy Piet’ka z podziwem w kierunku pełznącej przed nim dziewczyny.
- A ty Piet’ka - szepce zamykający zwiad Czapajew - chyba byłeś w cywilu traktorem! Taką bruzdę zostawiasz.



W okopie siedzi kamandir Czapajew Junior i major Gribow

- Kamandir Czapajew czto widisz ?
- Wiżu czietrije giermańskije tanki !
- A dalioko ?
- A budiet dwiesto mietrow ! czo dielat’
- Niczto, zdat’
Za chwilę major Gribow znow pyta :
- Kamandir Czapajew czto widisz ?
- Wiżu czietrije giermanskie tanki !
- A dalioko ?
- A budiet sto mietrow ! Czto dielat’
- Niczto, zdat’
Ale znów za chwilę pytanie pada :
- Kamandir Czapajew czto widisz ?
- Wiżu czietrije giermanskie tanki !
- A dalioko ?
- A budiet piat’dieist mietrow ! Czto dielat’
- Wazmi dwa granaty z połki idi rozpizdit’ etyje giermanskie tanki
Kamandir Czapajew wyszedł z dwoma granatami z okopu, słychać huk rozpizdowy, po jakiejś chwili wraca do okopu i melduje:
- Major Gribow! Ja rozpizdil czietyrie giermanskije tanki! Czto tiepier dielat’ ?
- Tepier pałoży granaty na polku!


Czapajew i Piet’ka przepływają rzekę Ural. Czapajew używa tylko jednej ręki.
- Towarzyszu dowódco! - krzyczy Piet’ka. - Rzućcie walizkę, bo utoniecie!
- Nie mogę, tam są karty sztabu dywizji!




Obydwie talie...




- Nie przyjęli mnie na uniwersytet, towarzyszu dowódco. - żali się Piet’ka. - Zapytali, kto to Cezar. Powiedziałem im, że koń z piątego szwadronu...
- To nie twoja wina, Piet’ka - pociesza go Czapajew. - Gdy ciebie nie było, ja go do siódmego przeniosłem...



Piet’ka otrzymał mieszkanie w Moskwie i zaprosił na ,,parapetówkę’’ Czapajewa.
- Dojedziecie 215 autobusem - tłumaczy.
O umówionej godzinie jednak Czapajew nie przychodzi. Mija następna i następna. Wreszcie Piet’ka po długich poszukiwaniach znajduje dowódcę na jednym z przystanków.
- 105, 106... - ponuro liczy Czapajew.



- Towarzyszu dowódco, otrzymaliśmy rozkaz, żeby zmniejszyć aparat...
- No cóż Piet’ka, aparat zmniejsz, ale wężownicę zostaw!


Po zdobyciu miasta na białych, Dziennikarz robił wywiad z Dzierżyńskim i Czapajewem....
- Towarzysze, co robiliście po zdobyciu miasta?
- Durak! Poszliśmy do sklepu kolonialnego i wychlaliśmy wszystko co mieli, wódkę, koniaki, szampany, whisky... I strasznie nas później łeb nawalał.... Dziennikarz pisze: "Po zdobyciu miasta Towarzysze udali się do biblioteki, przeczytali mnóstwo książek, część w obcych językach, aż ich głowy rozbolały"
- Towarzysze, a dalej??
- Znacit on Wsiesojuznyj durak! Później poszliśmy na baby, no i franca, jak zwykle....
Dziennikarz pisze: "Ze względu na ból głowy po książkach, Towarzysze udali się na ryby. Ryby tak brały, że Towarzysze przez 3 dni moczyli wędki w nadmanganianie potasu..."




Więcej grzechów
:wink: nie pamiętam , mam jednak nadzieje , że po tym jakże krótkim przypomnieniu , nie będe więcej mylony z jakimś " imperialistycznym " gwiazdorem .

_________________
Obrazek

"Miej miłosierdzie dla cudzych oczu"

http://so.pwn.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 gru 2004, 11:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 sty 2004, 17:18
Posty: 1913
Lokalizacja: Przasnysz-ewo
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DG

http://216.239.59.104/search?q=cache:V2 ... ax0r&hl=en

_________________
zło i Ch*j!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 gru 2004, 12:49 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2003, 07:58
Posty: 1901
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Garet napisał(a):
- Wiesz dlaczego kobieta jak ma okres to robi obiad w 5 garnkach zamiast w jednym??
- Nie nie wiem.
- BO TAK!!!!!!

Sama prawda... :) :lol:

_________________
Nikogo nie ma w domu


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 gru 2004, 14:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2003, 23:31
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa
Jedzie koleszka na rowerze i nagle urwal mu sie pedal. Podnosi go maly chlopiec, macha nim i krzyczy:
- peeeeeedal, peeeeedal
facet odwraca sie i mowi:
- moj ty maly psychologu....

wchodzi nawalony gość do baru i od progu wola:
- drinki dla kazdego, lacznie z barmanem!
goście rzucili sie do baru. Kiedy bylo po wszystkim, barman mowi:
- to bedzie 40 $
- Nie mam tyle
Barman obil mu ryj i wyrzucil za drzwi. Nastepny dzien, ta smaa sytuacja, gosc zamawia drinki dla wszystkich, w tym dla barmana, nie placi rachunku, dostaje w pysk i wylatuje za drzwi. Trzeciego dnia to samo. Dzien czwarty, gosc wchodzi i z miejsca:
- drinki dla wszytskich
a barman:
- a co z drinkiem dla mnie ?
- ty nie dostaniesz, jak wypijesz, robisz sie agresywny

_________________
Are you brave enough?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3004 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92 ... 201  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL