hitlerjugend napisał(a):
Kto nie skaził się piracka płytką, mptrójką, divx-em niech wystąpi
a może skserował książkę zamiast kupić i w ten sposób nie dał zarobić autorowi. Jest tu taki ??? Obłuda - trzeba założyć klan "Święci" ja co najwyżej jestem "Świętym z Bostonu" ("Święci z Bostonu" to taki film wyjaśniam dla tych co DIVX na oczy nie widzieli). Do zobaczyska na polu chwały.
Muzy nie słucham i nie ściągam tygodniowo 3 terabajty danych z Kazaa
. Apropos to skończmy już ten temat o świętości, bo jak ktoś kiedyś napisał: jak czytam wasze posty o piractwie to mi się rzygać chce
. Zostawmy ten temat do indywidualnych przemyśleń. "Może jest taki święty". "A może dużo z nas miało piracki soft" - jak czytam coś takiego to mnie aż wzdyma