Co do d**py, to kiedyś z jakiegoś koncertu wracaliśmy z załogą Transitem kumpla. Na pokładzie były jeszcze dwie laski i dwa rowery, koleżanki jednej kumpeli i zabrały się na furę, bo rowery to chyba dla szpanu zabrały, żeby chłopaków powyrywać z adidasów

Jechał za nami jakiś koleś i świecił dośrodka, bo furgon miał tył przeszklony. Więc oburzony wstałem i wypiołem ów "bohaterkę" (oczywiście 'to co najważniejsze" z przodu zakryłem, no bo damy

) Zapomniałem sobie, że na jasno oświetlanych tylnich drzwiach jest adres firmy kumpla : Jan Nowak, uL. Nowa 1,Pcim Dolny, tel. 123-456 i nad tym wszystkim góruje moja dupa

To nie koniec, kierowca, ażeby zawstydzić mnie przed damami przychawował, a ja lotem sokoła poleciałem, na te ów 2 rowery, naszczęście moje reaktory zdążyłem zabezieczyć przed wizją poszatkowania przez szprychy.

Oj, były czasy, a teraz wszystkie wieczory spędzam z '19stką'
