Bolały kolesia jaja i pomyślał sobie, ze być tak dalej nie moze więc do lekarza czym prędzej się wybrał.
-Dzień dobry, bolą mnie jaja...
-Zdejmie pan majtki, sprawdzimy.
Zdjął facet majtki, lekarz bada, kręci glową i mówi zasmucony:
-Okropnie mi przykro ma pan syf astahański. Amputujemy jaja.
-Co?! Nie ma takiej opcji, to ja podziękuję, to ja pójdę do kogo innego.
Idzie facet do drugiego lekarza, przedstawia problem bolących jaj, ściąga majtki, lekarz bada i mówi:
-Cóż, syf astahański jak w mordę strzelił. Amputujemy jaja.
-Poje**o was wszystkich? Musi być jakiś inny sposób.
Facet wyszedł, kupil gazetę i przegląda ogłoszenia. Od razu rzucił mu sie w oczy tekst "specjalista od syfu astahańskiego. niskie ceny". NIedużo myśląc, facet skierował się pod podany adres.
-Dobry, bolą mnie jaja i kilku lekarzy mówiło, ze to syf astahański.
-Pan zdejmie majtki, sprawdzimy.
Facet zdjął, lekarz bada i mówi:
-Rzeczywiście syf astahański.
-Trzeba amputować?
-Nie, nie, pan stanie na stołku.
Facet pomyślał "no proszę, jakaś medycyna naturalna, alboco...". Stanął na stołku, po czym lekarz:
-Zeskoczy pan.
Facet zeskoczył. Lekarz:
-No widzi pan? Same odpadły.
-------
Wchodzi facet do burdelu i od progu wola:
- Poprosze ta pania z ciasna [kolego/koleżanko] i duzymi piersiami!
Na to odwraca sie "pani przyjmujaca" i krzyczy na zaplecze:
- Kaska, znow przyszedl ten facet z malym **** i duzymi dloniami
_________________ zło i Ch*j!
|