Oto moje podsumowanie kadencji Benhakera.
Momenty które były warte zapamiętania można policzyć na palcach jednej dłoni: dwumecz z Portugalią mecz z Czechami czy Grecją no i tak patrząc na klase przeciwników to tyle, no i może styl w jakim awansowali zawodnicy do euro(pewność siebie no, troche indywidualizmu i brak obawy przed braniem ciężaru na swoje barki jeżeli chodzi o zawodników, było "trochę" polotu w ich grze widać).
Największym błędem Benhakera było jak dla mnie związanie sie bez zgody PZPNu z Feyernorem, jeżeli gdzeiś pracujemy to skupiamy się na tym a przecież dorabiać na czynsz nie musiał. Brak zainteresowania naszą ligą i piłkażami grajacymi na odludziu np. Gancarczyk, był trochę zbyt dumny siebie i rzeczywiście trochę pogardliwie wypowadał sie o nas i naszym kraju ale ok to już olewam.
Podsumowując dobre złego początki, fenomenalne mecze z Portugalią i ogólnie eliminacje do euro, ogromne minusy samo euro i eliminacje do Mś, styl gry i zachowanie Benchakera. Sam wiązałem z nim wielką przyszłość jako trenerem ale jak widać ten człowiek sie z czasem wypala. Mimo to dziękujemy.
Co do Smudy, mam nadzieje ze przejmie kadre bo to obecnie jedyny trener z kraju który reprezentuje jakiś poziom.
I jeszcze jedno won z Latem jako prezesem i ogólnie PZPNem
