czym lubie polatać? stukas'em, sbd bo są najgroźniesze w całe grze ale jak sie tylko da to zawijam każdy sprzęt jaki mam pod ręką nie koniecznie najbardziej opancerzony lub do którego czuje jakąś sympatie (np.tygrys) biore najbardziej przydatny w danej planszy lub sytuacji.
apropo ktoś napisał że zawinąć ciężki czołg, stanąć w naprawie przeciwnika to chamstwo. nie jestem tego zdania mimo że jest to nie realstyczne co wcale mi sie nie podoba to jednak jest to wojna i nikt nie powinien dbać o jakieś fair play bo nikt podczas tej wojny o to nie dbał liczyło sie tylko żeby zdobyć pozycje przeciwnika nie zależnie od sposobu.

_________________
Michał A.

siema leszczu, poznajesz?

nastepny patch naprawi ten nierealistyczny lub chamski blad. moim zdaniem to jest blad, ktory powinni wychwycic testerzy.

***UPDATE***
Moje ulubione fury, nie liczac mojej Xary, to oczywiscie PzKfW Mk.VI Tiger i VW Type 82 Kübelwagen .

_________________
Marcin A.

to poczekaj na reakcje normalnych graczy i sie dowiesz czegos o swojej rodzinie, sobie i innych ciekawych rzeczach w formie hmm niecenzuralnej.. poza tym to nie wojna tylko gra, a jak to w grze chodzi o przyjemnosc grania, a nie kozackie nabijanie sobie punktoow.
no chyba, ze zalozysz klan kampiacych lameroow, to wszyscy zrozumieja

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?

nabijanie statsów to ostatnia rzecz o jakiej myśle, pierwsza to wygrana nie dać sie zabić i nie dać zabić chłopaków ze swojego oddziału tak jak w rzeczywistości o to chodziło. a w tej grze chodzi o to żeby jak najrealniej przedstawić pole bitwy.mati.pl przecież nie każe ci ze sobą grać.

_________________
Michał A.

nie chodzi tylko o mnie tylko o odczucie wiekszoci chyba z obecnych na tym forum i innych

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?

zdania są podzielone. może więcej osób mysli jak ty ale to nie znaczy że wszyscy muszą myśleć tak samo. ja inaczej to widze a ty odrazu mi naubliżałeś o lamerów i innych.dla mnie to jest dziwne: np. w CS na azteku AT nie powinni raszować, bo nie wypada. jak ktoś mi zrobi taki czy inny numer z czołgiem to wcale nie będe na niego zły.

_________________
Michał A.

ta wymiana jest bezcelowa, ty myslisz tak ja inaczej -> kto ma racje okaze sie w grze wiec skonczmy temat, a co ublizania, ja powiedzialem, ze mozesz zalozyc tylko taki klan...

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?

ja lubie all czolgi oprocz m10 i lodzie podwodne

_________________

michał -> Mowiles o realnosci pola bitwy, to powiedz mi jaki to fakt historyczny potwierdza naprawe niemieckiego Tygrysa w stacji napraw okupowanej przez sowietow?

jeśli chodzi o realia to miejsza wiekszość gdzie naprawiają tego tygrysa, tylko jak szybko to robią. to czyni czołg prawie nie zniszczalnym i to jest problem jesli chodzi o realia tej gry i to jest problem dla normalnych graczy jak zauważył to mati.pl.

_________________
Michał A.

michał -> Swoja wypowiedzia zaprzeczasz sam sobie.
"miejsza wiekszość" rotfl. Nikt normalny nie naprawial sprzetu przeciwnika, co ze swoja przesadna pieczolowitoscia zauwazyl Dice i miejmy nadzieje, zawrze swoje spostrzezenia w patchu 1.4. Amen!

Amen.

_________________
Michał A.

chcecie uslyszec zdanie weterana?
gdyby ta gra byla realistyczna z calym tym brakiem naprawiania i np rozwalaniem budynkow to stracila by na dynamizmie....
Bo wlasnie to nas do niej przyciaga : Dynamizm!!
ktora gra teamowa da wam tyle radochy??
poza tym dzieki brakowi realizmu wychodza na prawde bekowe akcje czasami...
jak na przyklad : gdy przewrocisz sie czolgiem do gory gasiennicami to mozesz sie podniesc do normalnej pozycji strzelajac w ziemie z dziala...
w grze realistycznej bylbys jak zolw przewrocony na skorupe i machajacy nozkami...bo przeciez klapa wyjsciowa bylaby zablokowana a ni jak sie odwrocic inaczej niz strzalem nie dasz rady...
2.
niezniszczalnosc Tygrysa...gwarantuje Ci ze nie chcialbys spotkac mojego clan mate'a Matiego.pl nawet gdybys byl w tygrysie i stal na podjezdzie naprawczym...z prostego powodu: on jest zaje..tym lotnikiem a tygrys ma wrazliwe dupsko...
3.
hangarcamping i temu podobne...
dla mnie to nie jest chamstwo...takiego gracza bardzo latwo zniszczyc...wystarczy zgrana druzyna i goscia nie ma...wiadomo ze na klanowkach zabiera to tickety i czas zeby go rozwalic, ale na free playu zamiast ludzie wziasc sie w garsc i jednym zrywem goscia wykurzyc narzekaja ze kolo niszczy im samoloty....przykladowa sytuacja:
koles Tigerem w hangarze na El Alamein...co za problem podjechac 2 shermanami albo panzer 4 z dwoch stron hangaru + dac tam jeszcze 2/3 bazooki?? ano taki problem ze nikt nie bedzie sie przejmowal camperem bo patrzy na swoje statsy..."kamper w bazie? olac go lecimy rozwalac lartwiejsze cele"... to nie chodzi o blad w grze tylko o mentalnosc graczy...

_________________

#1. Mój ulubiony pojazd to Jeep
#2. Co do HangerCampów to uważam, że jest to co najmniej nie fair (jest to chamskie wykozystywanie błędu w grze). Ja w takiego jegomościa staram się wlecieć w niego rozpędzonym samolotem - zwykle wystarcza aby go zniszczyć (ginę przy tym i ja więc wychodze na zero we fragach). Jak to gość przeżyje to zwykle jego czołg jest przewrócony od uderzenia (ja wtedy raczej tesz nie ginę) więc traci swą przewagę. Nie widziałem jeszcze aby HC wpadł po taranie na pomysł odwrócenia się strzałem więc dokończenie jegomoscia nie jest jusz trudne.

_________________

Hm... co ma klapa wyjsciowa do przewroconego czolgu?
W rzeczywistosci czolgi "przewracaly sie" tylko gdy dostaly sie pod ciezki ostrzal artyleryjski... Nikt nie zdawal sobie sprawy, ze ktos bedzie jezdzil czolgiem po gorach niczym deskorolka po rampie. Moim zdaniem, jesli ktos wyladowalby na wiezy, to czolg powinien, jesli nie stracic ponad polowe "energii" to eksplodowac po krotkim czasie. W grze bywa roznie, strata energii zalezy glownie od sily uderzenia w ziemie. A jesli jestemy juz w tym temacie, to Dice powinien cos zrobic z brodzeniem czolgow w wodzie. Jesli czolgom nie siegalaby woda do wentylatorow, to powinny poruszac sie spokojnie... Jesli natomiast woda zalewalaby im plyte gorna, to powinno byc tak jak jest do tej pory, czyli powolne tracenie "pancerza".