heh, znowu chcialem cosik "dla przykladu" napisac - z rynku polskiego - , ale po co, pewnie moderator znowu by wymoderowal... zobacze w trakcie pisania czy bede mial ochote:)
Jezeli chodzi komus o ceny rzeczy z Chin, to o elektronice "tam na miejscu" nie mam danych. Za to o innych wyrobach, np. butach i przetworzonych tekstyliach, mam.
Np. buty nike czy adidas (nie do odroznienia od tych z firmowego sklepu) mozna bez problemu za rownwartosc 3-5 USD dostac. I nie wyjezdzajcie mi ze podroba, bo z tych samych maszyn tych samych fabryk schodza, co "oryginaly" made in china i tailand (jakies 95% teraz pewnie) tyle ze "po godzinach" - poza kontraktem.
Albo juz po zakonczeniu wspolpracy, gdzie koncerny w rozliczeniu pozostawiaja maszyny, a know-how (nawet wzory, itp) zawsze mozna "zagubic" wczesniej.
Inne rzeczy tak samo - inna rzecz, ze jak ostatnio bylem na jakichs targach w MTP (Miedzynarodowe Targi Poznanskie), to wystawialy sie... wiezienia z chin i armia chinska! Jako producenci! W katalogu pod jakas chora nazwa, ale kuluary wiedza swoje... No shit - produkowali jakies przytulanki czy cos... Z takimi kosztami pracy nikt Chinom nie podskoczy. Na razie monopolizuja produkcje roznych glupich produktow (wiecie ze ponad 90% swiatowej produkcji zapalniczek pochodzi z JEDNEJ fabryki w chinach?), ale juz wprowadzaja samochody (mega tanio, nawe jak dla polaka), i jeszcze kilka lat beda robili full wypas notki po cenie ponizej 500 USD dla detalu...
Co do detalu, to OK, marze 3-5% w sprzecie IT to norma dla tanszych na rynku, ale do tego, od konca "lancuszka" mozna smialo dorzucic:
- marza hurtownika w miescie + koszt transportu
- marza hurtownika w regionie + koszt transportu
- marza hurtownika na kraj + koszt transportu
- marza importera + koszty sprowadzenia, lapowki w portach, ubezp itp.
- marza posrednika (np z chin)
I DOPIERO tutaj cena od producenta.
Nie wiem ile "szczebelkow" posrednikow "w kraju" jest dla czesci komputerowych - to ww. jest dla RTV - zakladam ze bedzie jednak dosc podobnie.
PS. Bedzie spory OT,w sumie powinien pujsc do innego watku, ale co mi tam;)
Czesc z osob z tego forum ma niezle utopijne podejscie, niezaleznie od poruszanej kwestii, widac niedoswiadczeni jacys (prawiczki???

... - idzcie na dobre studia (prawo, ekonomia), zobaczcie jak dziala ten swiat. Popracujcie pozniej tu i tam, wylapcie kilka kopow w dupsko od innych ludzi, i dopiero wtedy gloscie swoje poglady... Ale wtedy juz przeciez zmienicie poglady:)
jak dla mnie, mozliwe sa tylko dwa podejscia:
- roszczeniowe, etetystyczne - nazewnictwo moje, nie ksiazkowe - panstwo MUSI nam dac i juz (przerabiamy to teraz...)
- liberalne - (niestety przegralo przez brak jaj i sensownego lidera w kampanii wyborczej) dajace ludziom szanse by osiagneli duzo samemu.
Po prostu ci co sa dobrzy wola to drugie, a fajtlapy wola pozostac przy pierwszym...