jest inteligetnieszy od ministra rolnictwa przewodniczacego partii samoobrona rp widac to po sylu jezyka jakim operuje zreszta ma inteligetniejszy wyraz twarzy niz leper
Cytuj:
że na tak prestiżowym stanowisku jak prezydent miasta wymagany jest raczej rozwinięty człowiek
eehh czepiasz sie juz w tym kraju wyksztalcenie mr kononowicza (absolwent zasadniczej szkoly zawodowej-mechanik)

uprawnia go o obieganie sie o fotel prezydenta bialegostoku ile poslow obecnej kadencji nie ma matury??? phii zadzwon do jakies instytucji panstwowej i sprobuj sie czegos spytac po angielsku
Cytuj:
jakby dostał się na swoje stanowisko,byle badziewie by mu podsuneli do podpisania a ten by się sam pogrążał Smile
prezydent IVrp lech kaczynski swego czasu podpisal odznaczenie przyznajace jakis medal odrodzenia czy cus gen.jaruzelskiemu
btw:w tym kraju pelnym paradoksow patologi i paranoji wszystko jest mozliwe juz mnie raczej nic tu nie zaskoczy choc zyje stosunkowo malo na tej ziemi tej ziemi
ehh zreszta trzeba wyjezdzac z tego iranu srodka europy
"Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu.
Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego jedna piąta narodu żyje poza granicami i w którym co trzeci mieszkaniec ma 20 lat.
Kraj brutalnie oderwany od wiekowych tradycji, który odbudował swoją stolicę według obrazów Canaletta, a Stare Miasto odtworzył jako nowe.
Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy, a obcy kapitał pcha się drzwiami i oknami.
Kraj, w którym koncesjami rządzą monopoliści. Kraj ze stolicą, w której centrum stoją nowoczesne biurowce, oferujące pomieszczenia po 10-35 USD za metr.
Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym można sobie kupić chodniki, postawić parkomaty i płacić państwu tylko 10% podatku od zysku.
Kraj, w którym otrzymanie paszportu do niedawna stanowiło problem, a mimo to ponad 3,5 mln obywateli rocznie wyjeżdża na wczasy za granicę.
Jedyny kraj byłego bloku socjalistycznego, w którym obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami i kantorami. Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza
Jak my to robimy??