Teraz jest 10 kwi 2025, 16:11

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 11 mar 2007, 15:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2005, 04:52
Posty: 227
Lokalizacja: Warszawa
Czemu dopiero teraz podnoszą się głosy sprzeciwu skoro Polskie wojsko stacjonuje w Afganistanie od 2002 roku? To jakaś paranoja...

_________________
Obrazek
Ground forces core


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11 mar 2007, 16:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2005, 11:21
Posty: 2210
Lokalizacja: Warszawa
paranoja? widzę, że chyba niewiele wiesz Mplay. Dotychczas w Afganistanie nasi siedzieli w sztabach albo szukali min. Teraz zamiast 200 bedzie nas tam 1200 i jedziemy tam strzelać nie szukać min...

_________________
ObrazekObrazek
Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11 mar 2007, 16:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2005, 04:52
Posty: 227
Lokalizacja: Warszawa
Siedzieliśmy w sztabie... Widzę że prawdziwy obraz tej wojny mają nieliczni. Według Uncle Blues'a oddziały GSP (dawniej FORMOZA) zajmowały się ochroną sztabu dowodzenia, a ORP Xawery Czernicki szukał min. Napisz jeszcze że Rosjanie walczyli z Talibami...

_________________
Obrazek
Ground forces core


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13 mar 2007, 02:06 
Offline

Dołączył(a): 5 sie 2006, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Rumia
Ciekawa dyskusja :-)
Osobiście jestem przeciwny wyjazdowi naszych żołnierzy do Afganistanu w tym charakterze. Do tej pory ta misja miała charakter działań pomocniczych a ostatnio zmienia się na typowe działania zbrojne. Ale tak bywa, kiedyś mieliśmy "wielkiego brata" na wschodzie a teraz za wielką wodą. Nasi politycy już chyba mają we krwi wchodzenie w d*** tym wielkim.
Z jednej strony wszyscy narzekają na brak pieniędzy na wszystko(sł. zdrowia, policja, kolejarze, nauczyciele) a tu lekką ręką wydaje się masę pieniędzy(przecież to kosztuje). Jeszcze nie zakończyli udziału w jednym konflikcie a już zaczynają udział w drugim(nie wspominając o misjach pod flagą ONZ).
Jeśli nasza armia podobno służy do obrony interesów państwa, to podajcie chociaż jeden powód naszego pobytu w tym rejonie.(w Iraku były to intratne kontrakty i dostęp do taniej ropy :lol: )
Argument o doświadczeniu bojowym? Może tak mówić tylko ten, kto nie zna realiów polskiej armii. Żołnierz z doświadczeniem bojowym wraca z powrotem do kraju i dalej "zasuwa" służby/warty, "liczy gacie" lub przekłada papierki. Po prostu tak działa ten system.
A tu macie ciekawą dyskusję ludzi którzy chyba wiedzą o czym piszą :-) http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=15726

_________________
nick_122
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13 mar 2007, 22:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:17
Posty: 736
Lokalizacja: Warsiawka
widze, ze tu sami znawcy tematu, a padaja tak madre stwierdzenia, jak:
1.kto rosomak ma zatrzymywac pocisk wystrzelony z rpg7... brawo jasiu, ale to jest KTO (czyli dla nie rozwinietych Kolowy Transporter Opancerzony), czyli nie czolg, ktory ma pancerz odpowiedni do takiej oslony, a nie woz pancerny... niech ktorys z was, superznawcy tematu, poda przyklad KTO, ktorego pancerz wytrzyma taki strzal, bo stryker, pandur, piranha itp nie wytrzymuja....
2. obraz nedzy i rozpaczy, to wypowiedzi zakladajacego ten watek, dobrze ze sie nie dostal na ten WAT, bo bym bal sie z domu wychodzic, jako ze mieszkam kolo tej zacnej uczelni... skoro na wacie sie mieszka "na terenie jednostki", to ty juz nie pij, a po ukonczeniu tej uczelni, to mozesz zostac dowodca zwiadu, ale w harcerstwie .... najpierw idz do woja jako takiego, a nie na wojskowa uczelnie, przejdz specjalistyczne szkolenie (1BDSz, 1BKP, lub inne), to moze bedzie z ciebie zwiadowca, ale pamietaj o minach, jak to ktos juz cie na nie wysylal...
3. co do F-16, to jak nie mielismy wybrac, skoro tak mocno juz zaangazowalismy sie w kochanie USA, poza tym pomijajac powyzszy fakt, to ten samolot ma doswiadczenie bojowe, ktore jest wykorzystywane w procesie unowoczesniania do nowszych wersji, a ten sa naprawde mocno korzystne, patrzac na wyposazenie do walki elektronicznej i innej w najnowszych wersjach szesnastek, ktore zamowila np Arabia Saudyjska. poza tym grippen moze i jest dobry, ale jak go mamy sprawdzic, czy jest dobry, skoro szwedzi ostatnio na powaznie to chyba sie bili z nami w czasie potopu :?:
4. wyjazd na misje, to kolejny przyklad wykazania sie przed wujkiem samem, ze jestesmy okej i mozemy dostac kolejne hummvey na zachete ;) a tak powaznie, to obecnosc w goracych (pod wzgledem wojskowym) miejscach, to jest o tyle pozytywne, ze nasza armia ma mozliwosc sprawdzenia swoich przestarzalych technik prowadzenia nowoczesnej walki i moze cos jeszcze, np zolnierze moga dostac nowoczesne umundurowanie, ktore jest coraz lepsze i praktyczne, a nie szyte pod regulamin, tak samo wyposazenie, poprzez nowoczesna bron, skonczywszy na ciezkim sprzecie....
narazie tyle, czekam na kolejne madre slowa komputerowych zolnierzy, pamietajcie ze skoro macie dobre staty w grach komputerowych, to niema to przelozenia na prawdziwa wojne itp ...

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13 mar 2007, 23:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
mati.pl napisał(a):
1.kto rosomak ma zatrzymywac pocisk wystrzelony z rpg7... brawo jasiu, ale to jest KTO (czyli dla nie rozwinietych Kolowy Transporter Opancerzony), czyli nie czolg, ktory ma pancerz odpowiedni do takiej oslony, a nie woz pancerny... niech ktorys z was, superznawcy tematu, poda przyklad KTO, ktorego pancerz wytrzyma taki strzal, bo stryker, pandur, piranha itp nie wytrzymuja...

To prawda ale one wszystkie były projektowane przy innych założeniach. Czyli na "prawdziwą" wojnę. Z tego co wiem to KTO nie miały w założeniu walczyć, a tylko dowozić piechotę, sprzęt (np. moździerze) na pole walki zapewniając względną osłonę przed odłamkami itp. W bezpośrednich walkach miały brać udział tylko w ostateczności. Tyle że te założenia powstały pewnie ze 20 lat temu, a od paru dobrych lat są już przestarzałe. Teraz KTO mają być na pierwszej linii co w warunkach wojny partyzanckiej jaka się toczy w Iraku i w Afganistanie oznacza że są za słabo opancerzone bo pierwsza linia jest wszędzie. Od kilku lat wiedzą o tym wszyscy i wszyscy na gwałt dopancerzają zarówno KTO jak i BWPy. Więc jeśli naszego Rosomaka kupowaliśmy jako prototyp właściwie to można było już na tym etapie zażądać jakiegoś modułowego opancerzenia. Czemu tego nie zrobiono? Nie wiem. Czemu sam producent tego nie zaproponował? Chyba się domyślam. Bo wtedy okazałoby się że Rosomak z dodatkowym pancerzem nie pływa i nie mieści się już do naszych transportowych CASA itd. itp. Więc zostałby na pewno odrzucony. Tyle że żaden z KTO czy BWP z dodatkowym opancerzeniem nie spełnia tego typu wymagań.

PS. Żaden ze mnie znawca więc w kwestiach technicznych mogę się mylić. Są to moje własne przemyślenia poparte raczej rzadko czytaną prasą "fachową".

PS2
Stryker z, chyba, prowizorycznym zabezpieczeniem przed RPG. te "kosze".
Obrazek
Cytuj:
And if you mean the wrecked Stryker, it was a VBIED attack on 1 of the vehicles. Totalled the vehicle but i thought that everyone survived.

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 13 mar 2007, 23:54 przez pasqdnick, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13 mar 2007, 23:39 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 kwi 2003, 17:57
Posty: 3602
Lokalizacja: Warszawa
Hehe mati zrobil "surgical strike" 8) Fakje :)

Rosomak jest taki sobie bo nawet w wersji "light" do Herculesa nie wchodzi .... i trzeba wynajmowac Ruslana od Ukraincow zeby cokolwiek przewiezc ;)

A tak w ogole to prosze nie denerwowac moderatorow ;)

_________________
http://www.bravo-company.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 mar 2007, 00:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:17
Posty: 736
Lokalizacja: Warsiawka
bo tutaj widzisz kolego byla poruszana kwestia wyslania do Afganistanu twardego, ale jak mamy problemy z transportem, to jak by go wyslac. ja nie popieram pomyslu wyposazenia polskiej armii w Patrie, bo wole ofc strykera, lub pandura, ale wlasnie nasze aeromobilne wojska nie maja w zalozeniu przyjmowac na klate rpg7, czy moze artylerii, tylko robic szybkie misje w stylu "search and destroy", a tu wlasnie potrzeba trasportu zwrotnego i ofc szybkiego j.w. no i dopancerzenie, ktore szykuja w siemianowicach slaskich odpowiedni spowolni nasze AMV ....

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 mar 2007, 01:04 
Offline

Dołączył(a): 5 sie 2006, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Rumia
Prawda jest taka, że o zakupach sprzętu dla naszej armii decydują ludzie kompletnie "zieloni" w tych sprawach. wystarczy przypomnieć pierwszą zmianę w Iraku gdzie do naszych "mercedesów " spawano/przykręcano/przywiązywano, wszystko co mogło powstrzymać odłamki. Amerykańscy żołnierze byli pełni podziwu dla naszych żołnierzy(tacy dzielni że nawet pancerza nie potrzeba :lol: ). A tydzień temu wyciekło, że kontyngent w Iraku poprosił o wsparcie(ludzie i logistyka), niestety nasi decydenci mają w głowie Afganistan. Sprawa KTO i F-16 to działka sądów (III/IV... ? RP) a nie nasza. A przy okazji KTO: po co nam testy transportera w tamtejszych warunkach, skoro był budowany przez europejczyków dla europejczyków a tu jeszcze mamy klimat umiarkowany(może źle mi nauczycielka przekazała :oops: ). A może nasi rządzący wiedzą że klimat w tym kraju się na tyle ociepli że te doświadczenia pomogą polskiej armii. Na chwilę obecną nie mamy tak dużej piaskownicy żeby sprawdzić nowy zakup w tych warunkach. A może mają w planach "wyzwolenie" jakiegoś kraju(w końcu amerykanom się udało).
A teraz coś od siebie: w tej armii byłem przez 22 lata(nie wirtualnie !!) i niestety nie przyzwyczaję się że wysyłają naszych żołnierzy jako okupantów do innego kraju pod sztandarem "wolności"(byłem przekonany że cały czas szkolę się/jestem szkolony w celu obrony kraju[PRL, III RP, IV RP itp.]). W Iraku mieli znaleźć broń chemiczną, w Afganistanie talibów, a kto będzie następny?. A przy okazji, znam gościa z drugiej zmiany w Iraku :oops: i zgadnijcie co teraz robi? - dba aby tusze(i tonery) w drukarkach były na bieżąco wymieniane :lol:

_________________
nick_122
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 mar 2007, 07:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:17
Posty: 736
Lokalizacja: Warsiawka
no tia, ale nie chodzi o doswiadczenie pojedynczego zolnierza, tylko armii, czy poszczegolnych jednostek jako calosci....

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 mar 2007, 14:45 
Offline

Dołączył(a): 5 sie 2006, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Rumia
mati.pl napisał(a):
no tia, ale nie chodzi o doswiadczenie pojedynczego zolnierza, tylko armii, czy poszczegolnych jednostek jako calosci....

Rozumiem o co ci chodzi ale wytłumaczcie mi, po co naszej armii doświadczenie w walkach z partyzantami?Na pewno jest to cenne doświadczenie pod względem logistyki, współpracy i wymiany doświadczeń pomiędzy armiami. Natomiast doświadczenie bojowe? Nie dość że w całkowicie odmiennym terenie, to jeszcze z przeciwnikiem który "jest wszędzie". Tego typu doświadczenie jest bezcenne, ale dla jednostek specjalnych a nie dla regularnej armii, która na dodatek ma służyć do obrony państwa (a nie zbierać "doświadczenie" w charakterze najeźdźcy).

_________________
nick_122
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 mar 2007, 14:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lip 2005, 14:41
Posty: 970
Doświadczenie bojowe, obojętnie w jakich warunkach jest czymś czego nie zastąpi żadne szkolenie, żaden poligon. Na podstawie misji irackiej i afganskiej WP ma szanse zmienić (oby!) doktryny których trzymało sie od końca II wojny światowej.
O ile weterani nie bedą zmuszeni przez polską rzeczywistość do zajmowania się tonerami i tuszami, a przekazywaniem swoich doświadczeń następnym rocznikom :?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 mar 2007, 22:24 
Offline

Dołączył(a): 5 sie 2006, 13:53
Posty: 365
Lokalizacja: Rumia
przsoi napisał(a):
Doświadczenie bojowe, obojętnie w jakich warunkach jest czymś czego nie zastąpi żadne szkolenie, żaden poligon. Na podstawie misji irackiej i afganskiej WP ma szanse zmienić (oby!) doktryny których trzymało sie od końca II wojny światowej.
O ile weterani nie bedą zmuszeni przez polską rzeczywistość do zajmowania się tonerami i tuszami, a przekazywaniem swoich doświadczeń następnym rocznikom :?

Pewnie, tylko że duża część żołnierzy mających doświadczenie bojowe z I i II zmiany w Iraku jest dawno w cywilu :shock: (żołnierze nadterminowi, kontraktowi i emeryci), a tam na pewno przyda im się doświadczenie bojowe.(podczas ochrony parkingu albo supermarketu :lol: ). Żeby wykorzystać doświadczenie z tego typu misji trzeba najpierw zmienić sposób myślenia tych na górze. Na chwilę obecną ludzie wracają do kraju i muszą prowadzić szkolenie wg. ustalonych programów szkolenia, metodyk i podręczników. Niestety nie ma w tej chwili żadnej komórki która zajmowałaby się analizą i ewentualnym wdrażaniem tych doświadczeń(może jest ale to tajemnica?). Doświadczenie pojedynczego żołnierza do niczego się nie przyda jeśli nie może go przekazać innym. Wracając do tematu Afgańskiego, dalej jestem przeciwny wysyłaniu polskich żołnierzy w ten rejon. Argument o doświadczeniu bojowym jest dość kiepski właśnie z ww powodów. Najpierw powinno się wyszkolić żołnierzy w kraju(a to od wielu lat mocno kuleje ze względu na brak pieniędzy) a potem dopiero może zbierać doświadczenia. Na chwilę obecną jest dokładnie odwrotnie, niedoszkolonych żołnierzy wysyła się w rejon konfliktu aby "zbierali doświadczenie"(oczywiście nie mówię o wszystkich a o młodych ludziach, którzy rozpoczynają dopiero swoją przygodę z armią). Jakoś nasi zachodni sąsiedzi nie płaczą że mają armię bez doświadczenia bojowego a ich poziom wyszkolenia jest naprawdę wysoki(trochę ich poznałem w realu).

_________________
nick_122
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 mar 2007, 08:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lip 2005, 14:41
Posty: 970
"Szkoda", ale nick_122 chyba ma rację co do tego doświadczenia bojowego. Jak zwykle u nas, akcja według precyzyjnego planu pod tytułem "Jakoś to będzie" :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 mar 2007, 16:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 cze 2006, 18:08
Posty: 3819
Lokalizacja: Ozorków
oglądaliście "9 kompanie" :P ?? Tam afgany był całkiem czwane, no ale to tylko film :wink:

_________________
http://www.arma2coop.pl/
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL