KasereK napisał(a):
anyway to co powiem bedzie przez wielu postrzegane jako glupie, ale posluchajcie...
Wedlug mnie Hitler byl geniuszem.
Niewiele, więc potrzeba, żeby Twoim zdaniem być geniuszem.
KasereK napisał(a):
Stal sie wysokim urzednikiem, dal ludziom to czego potrzebowali najbardziej - pieniadze
(poprzez prace).
Wprowadził gospodarkę w ruinę. Gigantyczny przemysł ciężki, ledwie zipiący przemysł lekki. Gwałtowne pomniejszenie poziomu życia swoich obywateli, reglamentacja podstawowych towarów. Wojna potrafi rozkręcić koniunkturę, ale czym dłużej trwa tym bardziej się to odbija na poziomie życia mieszkańców. Już nie mówiąc o wielu innych wadach wprowadzania socjalizmu.
KasereK napisał(a):
Ludzie zaczeli go kochac.
Przede wszystkim bać się. To duża rożnica.
KasereK napisał(a):
Stworzyl bodajze 1-wsza propagande (kilka krotnie powtarzal ludziom rozne glupoty, a oni
wkoncu za 5/6 razem w to wierzyli).
Propaganda zawsze istniała. Akurat w latach trzydziestych i czterdziestych zaczęto korzystać na poważnie ze środków masowego przekazu informacji - radia i filmu (publiczne kina jako zaczątki telewizji).
KasereK napisał(a):
Prowadzil dobra taktyke (poza atakami na Rosje).
Prowadził bzdurną taktykę. W momencie gdy podpisał pakt Ribbentrop-Mołotow (czyli już 23 sierpnia 1939) wydał na siebie wyrok śmierci. Nawet o tym nie wiedząc (polecami Lodołamacz Wiktorowa Suworowa). Przeważająca większość kampanii udała się jedynie dzięki bardzo zdolnym generałom. Jedyny sukces jaki można mu przypisać to pierwsze decyzje. Choćby aneksja Czech. Generałowie mu to odradzali i byli pewni, że za to Zachod bedzie grozil wojną. Hitler natomiast przewidział bierne zachowanie Francji i Wielkiej Brytanii (vide pamiętniki Churchilla).
KasereK napisał(a):
Inwestowal w militarie potajemnie i publicznie.
Co? W czym tu geniusz?
KasereK napisał(a):
Nienawidzil najbardziej rozwinieta i zadumana w sobie "rase" - Zydow
No tak to na pewno musi być argument za jego genialnym umysłem...
KasereK napisał(a):
Dobrze wiedzial ze musi ich najpierw wyniszczyc zeby wojna potoczyla sie wedlug jego mysli.
Przy okazji pozbył się mnóstwa najbardziej zdolnych naukowców (którzy szybko wyemigrowali). Dając tym samym najbardziej mądrych ludzi w ręce swoich potencjalnych przeciwników. Iście genialne posunięcie.
KasereK napisał(a):
Niestety byl on na tyle zly, aby posunac sie do robienia obozow zaglady, zabijania dzieci i innych bardzo koszmarnych rzeczy - za co go nie szanuje.
Strasznie infantylnie formuujesz zdania.
KasereK napisał(a):
Ale mial plany i prawie je zrealizowal, a teraz mozemy sie cieszyc tym, ze mu sie nie udalo.
Nie, bardzo daleko było do tego prawie.