Teraz jest 4 sie 2025, 10:19

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3004 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45 ... 201  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 19:48 
Offline

Dołączył(a): 2 lut 2004, 21:06
Posty: 396
Lokalizacja: Tarnów
Z internetu ???? :D

_________________
HASTA LA VICTORIA SIEMPRE
Love Me KURDE Tender !!!!
WSIiZ rządzi !!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 19:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 kwi 2004, 19:59
Posty: 1546
Lokalizacja: Polish Beer's Republic
ASEMBLU - joemonster.org
i funfromhell.(nie pamiętam końcówki)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 19:51 
Offline

Dołączył(a): 23 mar 2004, 18:59
Posty: 418
Nosek daj troche wiecej dowcipow o kobietach , te sa śietne :D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 19:55 
Offline

Dołączył(a): 29 wrz 2003, 18:51
Posty: 872
Lokalizacja: Koszalin
ASEMBL napisał(a):
NosekzKoszalina napisał(a):
ASEMBL napisał(a):
Nosek ty zawsze cos fajnego wymyślisz :lol: :lol: :lol:


Ja nic nie wymyślam :lol:


No to skąd to ściągasz :O


Korzystam z nieznanej większości wyszukiwarki http://www.google.pl
i to co uslysze. (Chodze jeszcze do szkoły i mam kolegów i nauczyciele mnie uczą) :wink: :lol:

_________________
Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 20:06 
Offline

Dołączył(a): 29 wrz 2003, 18:51
Posty: 872
Lokalizacja: Koszalin
To nie koncert życzeń, ale cos wygrzebałem:

Kto stworzył kobiety?
- Trzech facetów: stolarz, hydraulik i architekt, ale i tak spieprzyli robotę. Stolarz: bo zrobił nogi, które ciągle się rozkładają na boki, hydraulik: bo cieknie co miesiąc, a architekt... bo zbudował szambo koło placu zabaw!

Tłumaczenia są jak kobiety, wierne nie są piękne, piękne nie są wierne.

Tylko przez kobiety są wojny, bo to one przeważnie rodzą żołnierzy. (Pamiętam, że ktos to na forum miał w opisie)

Jak drwale dzielą kobiety?
- wczesnorębne
- średnorębne
- późnorębne
a te po pięćdziesiątce - pomniki przyrody.

Co by było gdyby Ziemia kręciła się 30 razy szybciej?
- Codziennie dostawalibyśmy pensje, ...a kobiety by się wykrwawiły

Może założymy jakieś stowarzyszenie w obronie mężczyzn przed kobietami i ich głupimi pomysłami? :wink: :D :lol:

_________________
Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski.
Obrazek


Ostatnio edytowano 16 cze 2004, 20:13 przez NosekzKoszalina, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 20:07 
Offline

Dołączył(a): 6 maja 2003, 16:50
Posty: 157
Lokalizacja: Gliwice
Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Słyszałeś najnowsze wieści? Staszek nie żyje! Dobrze o tym wiem. Przejeżdżał drogą obok mojego domu, nie zahamował właściwie i bum -uderzył w chodnik. Samochodem trzepnęło w górę.
Staszek wyleciał przez szyberdach, zrobił dwa salta w powietrzu i rozbijając szybę wpadł do mojej sypialni na piętrze.
- Rany, jaka okropna śmierć...
- Ależ skąd, nie zabił się! Wylądował w mojej sypialni i leżał taki zakrwawiony w potłuczonym szkle. Wtedy zauważył dużą starą zabytkową szafę, która stała w pokoju. Sięgnął w górę i chwycił za nią próbując wstać. I nagle huk! Masywna szafa przewróciła się na niego,przygniotła go i pogruchotała mu kości.
- Psiakrew, strasznie zginął.
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu.
Jakimś cudem zdołał wydostać się spod szafy i podpełznąć do poręczy. Próbował się na niej podciągnąć ale pod jego ciężarem poręcz złamała się i Staszek spadł z piętra. W powietrzu wszystkie połamane części poręczy tak się obróciły, że spadając na niego, przypięły go do
podłogi.
- O żesz w mordę! Straszny sposób by odejść z tego świata.
- No co Ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok kuchni.Wpełza do środka,próbuje podciągnąć się na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą się wodą, i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i popalił mu prawie całą skórę.
- O rany! Okropne tak umrzeć...
- Nie, nie, teraz też przeżył! Leżał tak na ziemi,poparzony wrzątkiem, gdy zauważył telefon.
Próbował dosięgnąć słuchawkę, by wezwać pomoc, ale zamiast tego wyrwał
gniazdko elektryczne ze ściany. W połączeniu z wodą wyszła mieszanka piorunująca, potężna dawka woltów strzeliła przez niego i facet padł porażony prądem.
- Cholera! Diabelnie przerażająca śmierć.
- Ależ nie, wcale wtedy nie zginął...
- To jak właściwie umarł?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go?
- Kurfa, człowieku, przecież on rozpierdoliłby mi całą chałupę!

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 20:14 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 gru 2003, 11:13
Posty: 1678
Lokalizacja: Kraków
Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia? (metoda praktyczna)
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły. Następnie spierdalamy i teraz:
- jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas to jest to miś pluszowy
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami to jest to niedźwiedź brunatny.
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście to jest to miś koala
- jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew to jest to niedźwiedź polarny...
A jak spierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to mis Kolargol - największa dupa wśród niedźwiedzi.

_________________
1. Tu jest wszystko http://google.pl/
2. Czytać Poradnik
3. Klikać tutaj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 cze 2004, 20:25 
Offline

Dołączył(a): 6 maja 2003, 16:50
Posty: 157
Lokalizacja: Gliwice
Up.
Dobre :D

Może to już było, ale ja nie widziałęm.

Kraków, autobus lini 173 - prawie pusty, na dworze pada śnieg.
POSTACIE: Jakiś chłopak, Kanar, Kierowca

Chłopak siedzi w autobusie. Na jednym z przystanków wsiada Kanar:
KANAR: Bileciki do kontroli!
Chłopak siedzi dalej i tylko szyderczo się uśmiecha.
KANAR: Bilecik!
CHŁOPAK: Trąbka!
KANAR: Jaka trąbka?
CHŁOPAK: Jaki bilecik?
KANAR: Proszę się nie wygłupiać i pokazać mi bilet!
CHŁOPAK: Po co?
KANAR: Jestem kontrolerem MPK!
CHŁOPAK: Nie wierzę panu!
KANAR: (pokazując mu legitymację kontrolera MPK): Oto moja legitymacja.
CHŁOPAK: A oto moja (odpowiada, pokazując legitymację szkolną).
KANAR: Proszę mi pokazać pana bilet!
CHŁOPAK: Proszę mi pokazać pańską kartę szczepień!
KANAR: Ma pan bilet?
CHŁOPAK: Nie!
KANAR: W takim razie proszę o dokumenty.
CHŁOPAK: Nie mam.
KANAR: A ta legitymacja?
CHŁOPAK: To nie moja! Znalazłem!!
KANAR: To dlaczego jest na niej pana zdjęcie?
CHŁOPAK: Zbieg okoliczności!
KANAR: Proszę mi pokazać dokumenty!
CHŁOPAK: Są tam! (mówi wskazując wewnętrzną kieszeń kurtki Kanara).
KANAR: Proszę mi pokazać PANA dokumenty!!
CHŁOPAK: Którego pana?
KANAR: Pokaże mi pan dokumenty?
CHŁOPAK: Nie pokażę!
KANAR: Bo zawołam policję!
CHŁOPAK: Bo zawołam ojca!
KANAR: Proszę przestać się wygłupiać!
CHŁOPAK: Proszę przestać się czepiać!
KANAR: Pokaże mi pan bilet albo dokument?
CHŁOPAK: No nie! Pan jest monotematyczny!!!
KANAR: Jeżeli nie zobaczę biletu, będę zmuszony pana zatrzymać.
CHŁOPAK: Może wreszcie mi pan wyjaśni, kim pan jest?
KANAR: (trochę zmieszany): Jestem kontrolerem MPK!
CHŁOPAK: Proszę o legitymację.
KANAR: Już pan widział!
CHŁOPAK: Chcę do ręki!
Kanar wyciąga legitymację i podaje mu ją.
CHŁOPAK: (bierze ją, chowa, po chwili wyciąga i mówi): Dzień dobry, bileciki do kontroli.
KANAR: Co proszę?
CHŁOPAK: Słyszał pan, jestem kontrolerem i proszę o bilet do kontroli.
KANAR: To ja jestem kontrolerem!
CHŁOPAK: Ma pan bilet?
KANAR: Nie potrzebuję, pracuję w MPK!
CHŁOPAK: Tak, a mój ojciec w NASA. Płaci pan teraz, czy mam wystawić blankiecik?
KANAR: (rzucając się na niego): Proszę mi oddać moją legitymację!!!
CHŁOPAK: Aaa! To jest napad na człowieka na służbie! Panie kierowco, proszę zatrzymać autobus!!!
Kierowca zatrzymuje autobus, wychodzi z kabiny i podchodzi do nich.
KIEROWCA: Co tu się dzieje?
CHŁOPAK: Jestem kontrolerem MPK, a ten pan nie ma biletu.
KANAR: Nieprawda! To ja jestem kontrolerem, a on nie ma biletu!
KIEROWCA: (zwracając się do nich obu): Proszę o legitymacje. (Chłopak podaje mu legitymację, a ten ogląda ją dokładnie i mówi do chłopaka): To nie jest pana
zdjęcie!
CHŁOPAK: Jestem po operacji plastycznej!
KIEROWCA: (do kanara): Ale pan jest całkiem podobny...
KANAR: Bo to moja legitymacja!
KIEROWCA: (wskazując na chłopaka): Tylko dlaczego miał ją ten pan?
KANAR: Bo mi ją zabrał!
CHŁOPAK: Nieprawda! To jest pomówienie!
Przypadkiem chłopakowi wypada z kieszeni karta autobusowa.
KIEROWCA (podnosząc ją): Czy to pana?
KANAR: Przecież mówił pan, że nie ma biletu!
CHŁOPAK: A niby skąd miałem wiedzieć, że wystarczy karta? Przecież pytał pan o bilet.
KANAR i KIEROWCA (razem): IDIOTA!!!!!



Idzie zajac lasem i wrzeszczy:
- Przelecialem lwice!...
Spotyka wilka:
- Zajac, zamknij pysk, chcesz zeby lew uslyszal? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zajac wzruszyl ramionami i drze pysk dalej.
- Wydymalem lwice! Wydymałem lwice!
Spotyka niedzwiedzia:
- Zajac, zamknij sie bo lew uslyszy! I wszyscy bedziemy mieli przechlapane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie wierzy.
Zajac idzie dalej i drze sie:
- Przelecialem lwice! Przelecialem lwice!Przelecialem lwi...
Nagle zobaczyl lwa. Ten wkurzony dawaj za zajacem, goni, goni. Zajac wskoczyl w wydrążomy stary pień. Lew za nim, ale utknal. Utknal tak, ze tylko tylek mu wystaje, leb jest w srodku. Zajac stanal, podszedl z tylu do lwa,rozejrzal sie wokol, rozpina rozporek i mowi:
- W to juz ***** nikt mi nie uwierzy!


--------------------------------------------------------------------------------

Na statku stary bosman zaciaga sie fajka. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, uzywamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z panskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Chlopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawsze pare wlosów lonowych mlodej dziewczyny...
Zawineli do portu, po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana, wrecza mu fajke mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radzil!
Bosman wciaga dym, rozsmakowuje sie nim przez chwile i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Prawie tak dobry jak mój, ale rwiesz za blisko dupy...




Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował:
- Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich wyszczuplających majtek.
Potem uszczypnął ją w piersi i powiedział:
- A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich stanikow.
Oburzona kobieta łapie męża za penisa i krzyczy:
- A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza, hydraulika i mleczarza!

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 cze 2004, 11:15 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2003, 07:58
Posty: 1901
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Komputerowiec podrywa dziewczyne:
- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!!
- Hm, może wódki?
- NIE!!!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują ...

Dziecko z mamą na wakacjach na wsi.
Mama mówi:
- Spójrz córeczko te owieczki mają dzwonki!
Córka:
- Polifoniczne?

Student poderwal panienke na dyskotece, wyrwal do domu, rozbiera. Wszystko szlo dobrze ale raptem zaskoczony widokiem pyta:
- Ile ty masz lat ?
- Trzynascie.
- No to dalej, jazda, ubieraj sie i zmykaj do domu ! Na to nie zrazona malolata odpowiada:
- A cos ty taki przesądny ?

Siedzi sobie gosc na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciaga, a tam taka niewielka zlota rybka. Przyjrzal sie jej i stwierdzil, ze taka malizna to on sobie glowy nie bedzie zawracal i juz chce ja wrzucic o wody, gdy nagle rybka sie odzywa:
- Czekaj! Ja jestem zlota rybka i spelnie Twoje zyczenie.
- Wiesz co, ale ja juz mam wszystko o czym mozna tylko marzyc, wiec dzieki, ale Cie wrzuce do wody.
- Nie, tak nie moze byc, tradycji musi stac sie zadosc. Sluchaj postawie Ci taka chate, ze ludzie w promieniu 100 km beda Ci zazdroscic.
- Kiedy ja juz mam taka chate !
- No to dam Ci bryke jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Tez juz mam taka !
Rybka chwile sie zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim zyciem seksualnym, tzn. jak czesto to robisz ?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci zalatwie, ze bedziesz mial dwa razy dziennie !
- Eee tam, ksiedzu nie wypada .

Po przeszło czterdziestu latach pracy w zawodzie listonosza przyszedł czas
na emeryturę. Okoliczni mieszkańcy, każdy na swój sposób, postanawiają
podziękować mężczyźnie za wieloletnią pracę. Kiedy przychodzi do pierwszego
domu, otrzymuje czek na sto złotych. W kolejnym domu dostaje pudełko
kubańskich cygar,w trzecim - butelkę drogiej whisky. Kiedy dochodzi do
czwartegodomu, drzwi otwiera piękna, skąpo odziana blondynka.
Zaprasza go do środka, zaciąga do sypialni i tam uprawiają seks przez
godzinę. Potem kobieta przygotowuje królewski posiłek, a na koniec podaje
kawę z banknotem dziesięciozłotowym pod filiżanką.
Zaciekawiony listonosz pyta blondynkę:
- To, co pani dla mnie zrobiła, było wspaniałe, ale po co ta dycha?
Kobieta wyjaśnia mu:
- Zastanawialiśmy się z mężem, jaką niespodziankę panu
zrobić w ostatnim dniu pracy i mąż powiedział:
"Pieprz go... Daj mu dychę".
- No, a posiłek wymyśliłam sama!

_________________
Nikogo nie ma w domu


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 cze 2004, 11:55 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 kwi 2003, 17:57
Posty: 3602
Lokalizacja: Warszawa
Żona wysyła męża - programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek.

Zając kupił pianino i musiał wnieść je na 10 piętro.
Jako że był za słaby, poprosił o to niedźwiedzia.
Niedźwiedź wyraził zgodę, pod warunkiem że zając
opowie na każdym piętrze kawał, po którym się zesra. -
Zgoda - powiedział zając Pierwsze piętro - niedźwiedź
ze śmiechu się zesrał. Drugie to samo. I tak aż do
dziewiątego. Na dziewiątym piętrze zając mówi: -Teraz
opowiem ci taki kawał, że się nie tylko zesrasz ale i
porzygasz i posikasz ze śmiechu. -Dawaj - mówi
niedźwiedź.
-To nie ta klatka.

_________________
http://www.bravo-company.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 cze 2004, 11:57 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2003, 07:58
Posty: 1901
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzezu i chce popelnic samobójstwo. Widzi to mlody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
- Nie rób tego! Zabiore cie na poklad naszego statku, ukryje, przemyce do Ameryki i zaczniesz nowe zycie. Przez caly rejs bede cie karmil, bede ci dawal radosc, a ty bedziesz mnie dawac radosc. Jeszcze nie wszystko stracone... Dziewczyna, jeszcze pochlipujaca z cicha, postanowila dac sobie jeszcze jedna szanse i poszla z nim na statek. Jak obiecywal tak zrobil - ukryl ja pod pokladem, raz na jakis czas podrzucal jej kanapki, jakis owoc lub cos do picia, a cale noce spedzali na milosnych igraszkach. Sielanke przerwal kapitan, ktory pewnego dnia odkryl kryjowke dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytal surowo.
- Mam uklad z jednym z marynarzy. Zabral mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robic ze mna, co chce. Mam nadzieje, ze kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedzial kapitan.
- Chcialbym jednak, zebys wiedziala, ze jestes na pokladzie promu Wolin -Swinoujscie- Wolin.



Dwóch przyjaciól wraca póznym wieczorem z pokera. Jeden skarzy sie drugiemu.
- Wiesz..nigdy nie moge oszukac zony.
Gasze silnik samochodu i wtaczam go do garazu, zdejmuje buty, skradam sie na pietro, przebieram sie w lazience. Ale ona zawsze sie budzi, wydziera na mnie, ze tak pózno wracam.
- Masz zla technike.
Ja wjezdzam na pelnym gazie do garazu, trzaskam drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju,klepie ja w tylek i mówie : "Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje, ze spi.

Siedzi facet w swoim ulubionym barze w Nowym Yorku i pije kolejna whisky. Nagle, do baru wchodzi najzgrabniejsza laska jaka kiedykolwiek widzial z okropnym typem (stary, gruby i na dodatek lysy). Zainteresowany pyta barmana:
- Co to za kobieta? Barman odpowiada:
- To ekskluzywna dziwka.
Nastepnego dnia koles pije swoja whisky i znów wchodzi ta sama dziewczyna. Podchodzi do niej i zagaduje (z wrodzona dyplomacja):
- Podobno jestes ekskluzywna prostytutka?
- Tak.
- Ile bierzesz?
- Za 100$ moge ci zrobic reka. Koles nie moze uwierzyc, ze tak drogo i pyta:
- Dlaczego az tyle?
- Widzisz to Ferrari przed wejsciem?
- Widze.
- Kupilam je sobie za pieniadze, które zarobilam robiac tylko reka. Facet doszedl do wniosku, ze musi byc dobra. Postanowil wiec spróbowac. Efekt przeszedl jego najsmielsze oczekiwania - bylo mu lepiej niz kiedykolwiek w jego nedznym zyciu, z jakakolwiek kobieta. Kolejnego dnia, juz od progu Pub-u wita sie z prostytutka, mówiac jak swietnie bylo mu wczoraj i pyta:
- Móglbym spróbowac czegos wiecej?
- Za 500$ moge zrobic ci loda.
Koles znowu zaskoczony wysoka cena protestuje, wiec prostytutka proponuje mu wyjscie przed bar:
- Widzisz ten biurowiec tam niedaleko? Zarobilam na niego robiac tylko loda. Facet nauczony doswiadczeniem wczorajszego dnia zgadza sie. I znów bylo mu tak dobrze, ze o malo nie zszedl z tego padolu. Nazajutrz pyta sie jej:
- Czy móglbym w koncu pofiglowac z Twoja [kolego/koleżanko]?
Dziewczyna wychodzi z nim przed bar i wskazuje mu Manhattan:
- Widzisz te wyspe?
- To nie moze byc az tak drogie! - protestuje przerazony facet.
- Nie o to chodzi, .... gdybym MIAL [kolego/koleżanko] - Manhattan bylby juz mój.

_________________
Nikogo nie ma w domu


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 cze 2004, 18:57 
Offline

Dołączył(a): 29 wrz 2003, 18:51
Posty: 872
Lokalizacja: Koszalin
Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet.
Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś (tu powinien być taki zamaszysty gest), wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.

Jasio podejrzał, jak jego dziadek "załatwiał się" za stodołą. Po chwili pyta:
- Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało?
Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi:
- To był ślimak.
- Tak też myślałem - mówi Jasio - bo to do ch... nie było podobne!

Maryśka pisze list do przyjaciółki:
"...Mój Stasiek, to chyba jakiś zboczeniec. Ciągle chce mnie pieprzyć! Wystarczy, że się schylę, on mnie bierze od tyłu. Zaczynam prać - bierze mnie od tyłu, zamiatam podłogę - bierze mnie od tyłu, zmywam naczynia - bierze mnie od tyłu! Mówię ci, koszmar. Całuję - Maryśka.
P.S. Przepraszam za niewyraźne pismo, bo Stasiek..."

Dlaczego kobiety po pięćdziesiątce nie mają dzieci?
- Ponieważ mogłyby zapomnieć, gdzie je zostawiły.

Lekarz bada kobietę.
- Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś na co ma pani największą ochotę.
- Niestety - wzdycha kobieta - mam bardzo zazdrosnego męża...

Śmiesne sms'y :D

Twoja taryfa zależy od wielkości twojego organu! Im krótszy tym taniej! Od dziś więc mażesz dzwonić gratis!!!

Dlaczego Mikołaj nie może mieć dzieci? Bo ma wory na plecach, zakrzywioną laskę i spuszcza się przez komin.

Kochanie wygrałem w totolotka! Pakuj sie!
- A co wyjeżdżamy???
- Nie, wyp...dalaj!!!

_________________
Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 cze 2004, 08:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2003, 08:33
Posty: 581
Lokalizacja: Bartoszyce
Dwaj myśliwi wybrali się na safari z myślą zapolowania na słonie. Po trzech dniach łażenia po sawannach usłyszeli jakiś odgłos z krzaków. Podeszli bliżej i zobaczyli leżącego do góry nogami słonia, który cienkim głosikiem wołał :
- Cip, cip, cip
Myśliwi spojrzeli na siebie, jeden z nich stwierdził " pojejebany jakiś " i poszli dalej. Ale po paruset metrach zatrzymali się i mówią :
- *****, w sumie to był jednak słoń.
Wrócili, wycelowali strzelby, ale jakoś żaden nie może strzelić do leżącego i kwilącego "cip, cip, cip" zwierzaka. Postanowili go przewrócić na nogi. Zaparli się i po godzinie słoń stanął nanormalnie i zaczął wołać :
- Pić, pić, pić

***

Żona wysyła męża-programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będaą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parowek.

***

- Stój, bo strzelam!
- Stoję.
- Strzelam.

***

I jeszcze pikczer z serii "Polska Krasnoludowa" :

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 cze 2004, 17:17 
Offline

Dołączył(a): 29 wrz 2003, 18:51
Posty: 872
Lokalizacja: Koszalin
Obrazek

Bez komentarza :D :wink:

_________________
Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2004, 10:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwi 2003, 18:21
Posty: 452
Lokalizacja: Wrocław
klasyczna scena w toalecie w podstawówce, pani łapie jasia na dymku i wciska mu moralniaka :

P: Jasiu !! Bój sie Boga !! Jak ty zaczynasz od palenia papierosów w III klasie podstawówki to jak ty skończysz ?!?
J: Pan przewodniczący jak był w III klasie to też palił i widzi pani kim jest ! Marszałkiem Sejmu !!
P: tak tylko że pan przewodniczący mógł bo miał już wtedy 18 lat...


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3004 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45 ... 201  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL