yo
ostatnio miałem niezłą schizę....

poszedłem z kumplami na mecz (Lech-Pogoń na stadionie w Poznaniu). wielkim fanem futbolu nie jestem, wiec troche sie nudziłem, mecz poza tym przeciętny.

ładna pogoda była, to sie troche narodu zeszło. kumple oszacowali liczbę widzów na jakies 15-16 tysięcy. siedziałem sobie na tym stadionie i tak rozglądałem się po trybunach. kumple patrzyli na boisko a ja przeliczyłem tych wszystkich kiboli na potencjalne fragi.

i miałem taka wspaniała wizję : nadlatuję nisko AichValem na 75% gazu od strony gdzie nie ma trybun... wciskam triggera i jade rundke ... killsy ida w setki... na łuku, pod zegarem tam gdzie siedzi żyleta, z cichym cmoknięciem wypuszczam bombki.... wykręcam ładnie po łuku, kosząc jeszcze VIPów i kiboli ze szczecina w ostanim sektorze.... mmmmm..... wciskam TAB i sprawdzam wynik.....

_________________
[TopDawgz] 4 life...

Lekarz sie kłania ten od główki

Gorzej niż TYLKo uzależnienie od BF Schiza - urojenia
TWORKI murowane

_________________
[swf width=300 height=100]http://www.iadurobros.friko.pl/varia/iadur.swf[/swf]
[FS] Iadurobros

Heh, sporo moich kumpli ma takie wizje... tylko trochę... brutalniejsze, szczególnie w szkole... . Wyobrażają sobie co by zrobili z nauczycielem... he, he.

ha ha ha, pewnie bym zrobił to samo, TAB i sprawdził ile było.

_________________
Michał A.

Mój kolega kiedyś wrzucił plastikowy granat do pokoju nauczycielskiego,
prawie go ze szkoly wywalili.

_________________
Sake!!!!!

jakis czas temu pojechalismy ze znajomymi na planespotting na Okęcie i tez oddaliśmy sie rozmyślaniom, jakby takiego Boeinga z fullem na pokładzie pojechać z Zero przy starcie ....hmmm....

_________________
[TopDawgz] 4 life...

Ludzie natychmiast do poradni trzeba sie leczyć.

_________________
pozdrowienia
cityman GG 1797767

a macie coś takiego że po długim graniu jak zamykacie oczy żeby usnąć to widzicie gre????

_________________
Michał A.

Kiedyś tak mi się zdarzyło - byłem na 3 nockach pod rząd (3x 12 godzin czwartek -> piatek -> sobota -> niedziela) - graliśmy w CS-a, a w dzień w domu mało spałem i tesz grałem w CS-a ( z botam). Po tym w niedziele rano nie mogłem zasnąć, bo przed oczami miałem CS-a - biegałem, strzelałem itp. Potraktowałem to jako poważne ostrzeżenie i z miejsca zrobiłem 2 tygodnie wolnego od kompa (jakiegokolwiek) - nawet poczty nie odbierałem. Pomogło... Teraz staram się uważać, aby nie "przedawkować" jakiejś gry i dosyć dobrze mi to wychodzi - nie mam jusz tego typu kłopotów.

_________________

po twojej grze odrazu widać że grałeś CS.

_________________
Michał A.

panowie wiecej zycia w zyciu wam potrzeba.troche wiecej luzu i mniej Bf.wyjsc na spacer .pojsc na piwko z kumplami a nie siedziec caly czas w domu i zabijac biednych ludkow...

Tylko się cieszyć, że nie mieliście koncepcji "wpadania B747" w pobliskie biurowce

Po takich pomysłach stwierdzam zasadność zawodu Psychoterapeuty ;D

_________________
Kopernik! Wstrzymaj ziemię ja wysiadam.

LOL
Nie jestem sam
Pewnie, w piątek 15 minut zanim usnąłem rozmyślałem taktykę na Gazalli.
Człowiek to sobie z byle czego problemy robi ... ech.
Mam nadzieję, że nie dopadnie mnie tak szalona fantazja jak autora wątku

_________________
Kopernik! Wstrzymaj ziemię ja wysiadam.

wiadomo jak sie biorą snajperzy psychopaci

_________________
C'est un dédale inextricable
Impénétrable aussi

Ravenelle Renouveau...