Ja otwieram konkurencyjny zaklad

Opiszcie zatem swoje najpiekniejsze zabicie wrogo , albo ... niekoniecznie Wszystkie pomysly sa i beda ciekawe ( tak mysle ) A wiec czekam na odpoweidzi i na ciekawe historyjki

PS: Thanatos jako konkurencja obnizam ceny

_________________
The Sniper Hero

__________________
"Jest jedna rzecz dla jakiej warto żyć ------ BATTLEFIELD 1942 "

rozwalilem Mustanga z dziala glownego w Shermanie na Market Garden tyle.

_________________
::Who dares wins::

-the Special Air Service Regiment (SASR) motto-

to njie jest zabicie ale pomysl na zabawe. często tak robie z masakrusem.
1.Bieżemy inżyniera
2.podrzucamy gostkowi (z druzyny, najlepiej zeby byl FF) kilka exp-packoow i detonujemy, wtedy leci sobie na 50 metrow w gore (mozna rozwinac spadochron)

Mike, ja tez to zrobilem , oczywiscie mustang wtedy...stal na ziemii

i drugie tu linkclick me i tu przeczytaj moj trzeci post z tej strony (o ile nie czytales tego)

Jakś mapa nie pamiętam jak jestem enginerem na tyłach wroga patrze dwa czołgi walą z armat a w jednym jest gościo i wali z karabina podstawiam dynamit pod oba do każdego po dwie paczki odchodze dalej detonuje i goście poszli sie bujać.

_________________

zipper no niezle
BTW: moj Mustang lecial... (a dokladniej robil nalot na kosciol)

_________________
::Who dares wins::

-the Special Air Service Regiment (SASR) motto-

sorry Konrador ale musze
mapka midway chce zdobyc flage, no i stoje, stoje, stoje i rozgladam sie i widze konrador'a, przelecial, patrze dalej zawrocil leci na mnie lotem koszacym z otwartym ogniem, no to mysle nie uciekne no to otworzylem ogien i zachwile pojawilo sie ziperr[bar1918][PRGK-42] konrador :lol: , a samolot polecial dalej (moze niezbyt nadzwyczajne, ale jak to wygladalo )

Ja Ci opowiem jak zabiłem wroga;
grałem snajperem (inżyniera i medyka moja drużyna miała więc mogłem sobie pozwolić...) i szykowałem się do odeprzenia ataku Niemców. Inżynier z mojej drużyny podłożył miny w różnych miejscach i nas o tym poimformował czyli ja jako snajper zmieniłem pozycje gdyż moja aktualna mogła by mnie zabić (byłem niedaleko min). Nagle wróg zaatakował i "zdjąłem" paru jego żołnierzy karabinem snajperskim. Potem wyłał szybkie pojazdy i nie jechały w stronę min (jakby wiedzieli, że tam są). Było ich pięciu (pojazdów) i moja drużyna musiała się nimi zająć... . A ja precyzyjnie strzeliłem w oponę pierwszego szarżującego w moją stronę. On wpadł w poślizg, prosto w obszar minowy i wybuchł, a żołnierze zostali wystrzeleni w powietrze. Ogień dosięgł też następne pojazdy i tak ja i moja drużyna wygraliśmy. I to koniec bajki.

Taaak tak ty chyba za duzo wypiles... dobrej nocy !

_________________
Narazie nie ma

dokladnie... podoba mis mie odtatnie zdanie "i to koniec bajki". gdyby mozna bylo przebijac opony w jeepach to byloby wogole .......

tez mnie to zastanawia , jak on to zrobil

Ja to umiem

agentv naucz nas tego, bo nikt na forum i z grajacych tak nie umie, naucz nas pliz

Agentv jaka ściema pewnie zadużo wypiłeś podczas sylwestra jak już ściemniamy to ja będe kolejny. Gram sobie w SP jestem antitankiem patrze czołg walnołem w gąsienice oberwała mu sie i już prosto nie jeździł

_________________

no to teraz ja:
Leci koles w samolocie, ja mam snajpere i wale gosciowi w smiglo smiglo odrywa sie, rozbije szybe kadlubu i ucina łeb pilotowi.Krew sie leje na całą plansze a samolot wlecial we mnie
wierzycie mi