Z tym 64 bit to nie jest wszytko tak pięknie jak by niektórym by się wydawało
Mam Athlona 64 3000+ s.939 (Winchester), więc do głowy wpadł mi pomysł zainstalowania win XP 64
No i zainstalowałem, lecz się zawiodłem :] Mówiąc krótko - nie opłaca się wogóle tego obecnie instalować. Przyrost mocy jest mało odczuwalny (serio), programy 32 bitowe (niesety jest bardzo znikoma ilość 64 bitowych) chodzą wolniej niż na win 32 bity, niektóre setup'y nie chcą wogóle ruszyć bo wyskakuję błąd, że dana aplikacjia jest nie przystosowana do 64 bit (pisze co innego, ale chodzi o to
). Jeszcze wieksza kicha jest ze sterownikami i tak aby zainstalować swój modem (zazwyczaj podłączony do usb) musiałem zainstalowac sterowniki z płytki, lecz te z płytki nie chciały dzialać bo nie są pod 64 bity, a więc cały czas nie miałem neta. Podłączyłem modem do zintegrowanej karty sieciowej (Chyba Giga enthernet - czy jakoś tak) i chciałem zainstalowac sterowniki do owej karty sieciowej, wkładam płytkę od MB i dupa, program instalacyjny nie chciał się uruchomić. Rozwiązaniem sprawy było dopiero włożenie oddzielnej karty sieciowej do kompa, która naszczęście zainstalowała się sama w XP 64 i nie musiałem nic więcej instalować. Dopiero teraz uzyskałem dostęp do neta, więc zabieram się za ściąganie sterów do wszytkiego pod 64
Wszytko było by już dobrze gdyby nie to, że do mojej drukarki nie ma sterowników 64 bity, więc o drukowaniu moge zapomnieć. Jednym słowem, przyrost mocy jest na tyle mizerny, że wogóle nie opłaca się tego robić, tymbardziej że trzeba powięcić kupę czasu i pracy aby wszytko działało poprawnie (a i tak znajdzie się coś co nie będzie działało :/ )
A.. i nie działa wiele programów np. Firewall, Battlefield 1942 - nie chce się uruchomić instalator do patcha 1.6.
OGÓLNIE - ten cały windows i technologia 64 bity to narazie jeden wielki pic na wodę :]
PS - dziś znów robię format i instaluje XP 32