Normalne jest, ze koleś ogarnia latadło - gunshipa i przejmuje bazę unosząc się nad nią po prostu przeciwny team był zbyt zajęty sobą, lub nieogarnięty aby go zdjąć z powietrza
Wiesz, mogłeś strzelać i nie zabić go, bo:
a) strzelałeś z dużej odległości nie celując -> PPM (prawy przycisk myszy)
b) Twoje strzały wychodziły z pozycji stojącej, nie celując
c) im dłużej strzelasz tym rozrzut jest większy przez co większość amunicji mogło wybrać wolność w apokaliptycznym powietrzu w okół Ciebie, a nie w pancerzu wroga
d) miałeś lagi
E) ===> grałeś przeciwko ogarniętemu graczowi, gdyż wybrał krylova a nie unlocki ==> wymasterował się w krylovie => jest bogiem na serwerze i go nie dotkniesz nawet granatem, serio

btw. serwer jaki miał ping, to jest ten => #GHF# Berlin Server ?

_________________
#5000. post i "spamer!" |czekałem od początku(:
kliknij i zarejestruj się -15% opłat transak. na najlepszej giełdzie kryptowalut

Tylko on grał supportem, a jeśli się nie mylę im dłużej strzelasz jako support tym mniejszy jest rozrzut. Tylko, że trzeba kucać i nie biegać jak szalony, bo celownik będzie wariować.

_________________
http://www.2142-stats.com/Maties+stats.html

Ostatnio KosmosHR miał cheta że go na mapie nie pokazywało. Stoje i celuje, a on mnie z kosy w plechy.

_________________

normalne jest ze koleś ogarnia latadło, gunshipa? pisz po polsku ale to był serwer bez pojazdów jakichkolwiek, mapa giblartar serwer nie pamiętam, co do strzelania w plecy bez efektu to bylo z odległości około 10 metrów , kucniety bylem i trafiałem bo miałem czas sie ustawić, centralnie w plecy dostawał i ciągnąłem do góry w główkę, obrócił się, strzał i leże.
Kolejna sprawa to ze z góry z nieba na mapie giblartar lecą zolnierze mumie, stoją i sie nie ruszają, można na nich cwiczyc kose