urucomienie jakiegokolwiek programy trwa wieki. nie moge zrobic 2 rzeczy na raz bo sie to nawarstwi i komputer bedzie "myslal" pol godziny i nie bedzie mozna nic zrobic. w czasie tego "myslenia" zuzycie procesora jest minimalne, pamieci tez. za to dysk twardy caly czas swieci czerwoną diodą na obudowie. dysk jest nowka sztuka, kupilem przed swietami - SATA. defragnemtacje zrobilem, przeskanowalem komputer pod katem roznych smieci i wirusów. powywalalem niepotrrzebne programy. poczyscilem wszystkie tempy. nie wiem ocb.
teraz wlasnie czekam na uruchomienie firefoxa i skonczenie deinstalacji programu graficznego. czekam juz od 10 min. pasek zadan i pulpit nie odpowiadaja. dziala mi tylko opera i muzyczy pomiedzy ktorymi moge sie przelaczac alt-tabem. jakbym teraz sprobowal cos jeszcze uruchomic (na przyklad nacisnac ctrl-alt-del, zeby zobaczyc co jerst uruchomione i co ile czego zjada) to kompyter zapchalby sie juz totalnie.
generalnie jak juz cos sie otworzy to dziala miodnie. ale zrobienie czegos pierwszy raz to koszmar.
moze to problem z plikiem stronnicoania na dysku? jak powinien go ustawic? ale chyba nie bo juz kombinowalem z tym.
nie mam juz pojecia co moge jeszcze zrobic...
poratujcie!
