Witam, mam taki problem polegający na ty ,że gdy włączam komputer nic sie nie pokazuje działa przez dosłownie parę sekund restartuje się i znowu próbuje sie uruchomić i tak w kółko. Miałem już ten problem i była to wina procesora (tak mówili) gdy odebrałem komputer z serwisu podłączyłem go u siebie w domu (nie jest to mój komputer) działał dobrze nic mu się nie działo. Gdy trafił do docelowego właściciela zaczęły się kłopoty od razu , nie wiem czy nie spowodowało tego fakt że został on podłączony do prądu za pomocą zwykłego przedłużacza a nie listwy zasilającej (a z tego co wiem w tamtym mieszkaniu sieć elektryczna jest kiepska jak sie włączy czajnik to czasem wyskakują korki) czy mogło to uszkodzić zasilacz lub znowu procesor? lub czy ktoś miał taki problem??
_________________ ![Obrazek](http://klub.chip.pl/chudym/xxb/cromwell7m.jpg)
|