Taaa, bf42 po prostu jej genialną produkcją i poprostu idealnie trafiła w gusta 'psychopatów'. Co do V nie kręcę nosem dlatego, że nowe. BF V to inna gra, tam nie poczułem potrzeby pomagania mates, chociaż bardziej oni chyba, fajne mapki są oblegane przez camperów, a po za tym słabsi gracze nie mają przyjemności z grania, to co że nie raz przegram w 42, ale będę miał tę satysfakcję z walki, co za satysfakcje ma koles w wirniki co blokuje lotnisko mordując fragi, gdzie drugi wychodzi z tujnelu i bierze choppery przeciwnika, a drugi team znudzony... Strasznie mnie V nakręcił na klimat wojny w Wietnami i rozczarował, nie mówię już o tych 120 zł, może jakieś mody będą (bardzo liczę na EoD). Teraz zawiedziony pogrywam w EoD na silniku 42 i tam jest akcja i tam jest teamplay, i żeby wirnik co upolował to ręka zaboli

No a najważniejsze, w EoD można w czasie największej zadymy zlądować, zabrać mates'ow na pokład i się ewakuować, akcja i bliska współpraca. btw EoD dopiero ściągnołem gdy zawiodłem się Vietnamem. O to chodzi umiar, bez przesady - zawsze pierwsza produkcja jest najlepsza. Przykład Q, Q2, Q 3 i tak najwięcej ludzi gra w Q i wcale nie muszą szpanować ile to za nią kasy dali, już jest jako siftware, po prostu im siedzi

Wg największe zagrożenia dla 42 to brak update, mieszanie w plikach konfiguracyjnych i inne mechaniczne czity mogą spowodować bezsennsowność rozgrywki - wiele gier spotkał taki los. Sprawa BF 2 - któ wie, kto wie robią go Ci sami twórcy co 42. Kupić na pewno kupię, BF to już nałóg, a gra... myślę, że i takzostanę przy 42. Jak Bóg skończył tworzyć świat, zabrał się za battla
