Jako ze niejestem bardzo w temacie chciałbym sie dowiedziec od was, jak radzi sobie PB i EA z cheaterami. Czy zdarzają sie "przeszczepy" na serverach, a jesli tak, to jaksz szybko reaguje PB na to. Czy EA dba o dobrą renome tytułu i dba o grę sumiennie płacąc pewnie niemała kase PB za ochronę gry. A moze poprostu na BT nie da sie cheatowac? .

każda gra i każdy system zabezpieczeń ma swoje luki. Nawet najlepsza policja nie złapie wszystkich przestępców na gorącym uczynku.
Więc PB sobie BF sobie a cheaty sobie. Co prawda wejscie PB organiczyło mocno szarą strefe wspomagaczy, ale nie sądze aby był to dla kogoś kto bardzo chce sie pozbyć paru CD-key problem. Jak to mówią dla chcącego nic trudnego. Natomiast graczy/klanu w obec których jest podejrzenie że sie wspomagają omija sie szerokim łukiem. Dlatego najlepiej jest grać z ludźmi których znasz(rodzime servery) , a nie szwędać sie po świecie

_________________

Tak, albo omija się szerokim łukiem, albo przyciągają się do siebie tworząc klan.
Są cheaterzy, którzy cały czas grają i nie zostali jeszcze złapani i prawdopodobnie już nie zostaną.
Najlepszym antycheatem jest na przykład Lanparty, na którym za zwyczaj okazuje się kto jest rzeczywiście wymiataczem a kto nim nie jest, lub... "nie mógł" przyjechać .
Dla mnie omawiane prawdopodobieństwo w tym momencie, oraz uczciwość "wymiatacza" przechyla się na jego niekorzyść. Uważam, że każdy, kto uchodzi za gracza dobrego a napewno już, gdy pojawiają się podejrzenia, powinien zaszczycić swoją obecnością, swój klan na podobnym turnieju, tak jak zrobił to niejednokrotnie, dementując wszystkie plotki na przykład Vegeta czy Hunterkiller <- najlepsi lotnicy swojej epoki .

_________________

M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member

Cheaty i cheaterzy zawsze beda. Preblem raczej lezy w fakcie jacy ludzie graja w dana gre.

_________________
ex MON.BF2, ex eXploit, ex PRGK-42

Miałem do czynienia z wieloma cheaterami, zbanowałem ich setki, i po 3 latach grania w BHD, zauwazyłem że cheater który goni z w powietrzu z wyrzutnią granatników, albo który widzie przez sciany to dupa nie cheater. Zostaje zdemaskowany w ciągu 1 min, problem lezy w gościach któzy wykorzystują cheaty umiejetnie, prawdopodobnie nigdy niebedą złapani, można ich zdemaskować przyglając sie ich grze. Czy na scenie Battlefielda są takie osoby, takie "wyrocznie", tacy zaufani goscie któzy jak powiedzą ze jest cheater na serverze to host z czystym sumieniem moze dac bana?

Albo nie mogli być na Lanie bo mają za daleko ??

Nie powinno być kogoś takiego. Myślę, że człowiek-wyrocznia to zbyt odpowiedzialna funkcja. Uważam, że powinien być niepodważalny dowód w postaci screen'a lub czegokolwiek "na papierze". A owy dowód, aby zdobyć, potrzebne są godziiiny pracy i nauki nad PB, serverem itd. Cheaterzy myślę też, nie zawsze cheatów używają, wtedy strasznie lamią, ale ich ostrzożność sprawia, że możliwość zdobycia dowodu jest mała. Wiem, bo wieeele razy obserwowałem i walczyłem z takim podejrzanym, o którym nie tylko ja mówię, że jest cheaterem.
Może w BF2 będzie lepiej...

ps. Co to jest BHD?

_________________

M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member

bomber to cziter, bomber to cziter

Wiekszosc znanych "cheaterow" uzywa tylko jednej rzeczy, skila. Niestety wiele osob nie moze pojac ze ktos moze byc tak dobry i zaczyna sie plakanie na serwerze. Ostatnio naprzyklad mozna zaobserwowac na GO jak grupa ludzi z polskiego klanu wchodzi tam, dostaje po dupie po czym zaczyna wszystkich wyzywac, dobrze ze przynajmniej po polsku ale i tak niesmak pozostaje. wiec rada dla ludzi szukajacych teorii spisku, zacznijcie grac na dobrych sewerach a nie tylko na jednym polskim gdzie zrobienie wyniku 50-40-2 zajmuje 5 minut, wtedy zobaczycie ze na swiecie jest 99% mniej ludzi jadacych na dopalaczu. Oczywiscie sa wyjatki ale nie zdazaja sie one wsrod ludzi grajacyhc w ta gre juz 2 lata, raczej podejrzenia mozna miec co od takich "gwiazd" jak whotthemummy ktorego kariera zakonczyla sie tak samo szybko jak sie zaczela.

_________________
Kayne

Delta Force : Black Hawk Down ?

_________________
<=== PaLisZ zioOmuŚ ?

To taka fajna gra, któa straciła wiele przez cheaterów.

Zbawca, nie mówię o gościu, który lata od 2 lat i jest po prostu dobry, gdyż takich ludzi kilku znam, cenię i trenuję z nimi jak tylko mogą i mimo iż dostaję po dupie to widzę, że koleś nie zrobił "cudu" albo nie zaliczył "megafuksa" przy każdym zestrzeleniu. Jak trochę grasz w tę grę to wiesz co piszczy w trawie i niektórych rzeczy zrobić po prostu nie można. Stając 1000 razy w danej sytuacji, tworzy się coś takiego jak wyczucie, które dyktuje ci kiedy on da radę a kiedy nie. Jak widzę "graczy" co usiedli 3 tygodnie temu do 1942 i nie widzą pilota co zrzucił na nich bombę z dużej wysokości, po czym piszą: U FU%$# CHEATER... to też śmiech we mnie sie wzbiera. Proszę zatem nie porównuj mnie do takich.
PS. I jeszcze jedno; cheaterzy nie używają skilla, bo go nie mają

_________________

M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member

1. mcus nic o tobie nie pisalem
2. nie bez powodu napisalem "cheaterzy"
3. do nikogo cie nie porownuje ty moj taxi driverze

_________________
Kayne

chitera latwo poznac po jego stylu gry, jak ma sie wątpliwości wystarczy jedna runde gościa podejrzec i juz wiesz czy ma cos czy nie. chyba ze gość ma czity i jest totalna lama wtedy nie zetniesz sie ze ma bo bedziesz go jechał

_________________
Michał A.

e tam
to ze wam sie wydaje ze ktos cheatuje to nie znaczy ze tak jest
prosta zasada pb sie nie czepia screenow nie macie to koles jest czysty
koniec i kropka
a to ze czasem komus sie wydaje ze ktos waly kreci to juz jego problem
cheaterzy byli i beda

_________________

mcmt bez sensu piszesz jak ktos nie pojechal na lan to jest cziterem a jak pojechal i lamil to znaczy ze tez w domu czituje tak? nc
jest jeszcze cos takiego jak przyzwyczajenie do swojego sprzetu wiesz