Widze, że częśc z was odnosi sie do rzeczywistości
Gdyby gra miała by by bardziej realistyczna, to wieeeele rzeczy trzebaby zmienic, poczynajac od samego modelu 3D śmigłowca - wersja którą mamy, to jakieś dziwne połączenie kadłuba wersji AH-1Z ze skrzydełkami AH-1W, różnica jest spora, AH-1W może przenosic to, co teraz w grze - 8 Hellfire, 14 FFAR i działko, natomiast AH-1Z już więcej - 8xHellfire, 38x FFAR i 2x Stinger, to już by robiło ogromną sieczkę i zdeklasowało całkowicie Havoca MECu.
Druga sprawa to naprowadzanie rakiet, w rzeczywistości najpierw strzelec lockuje sensory na celu i resztą zajmuje się komputer celowniczy - to on naprowadza działko, rakiety Hellfire i... rakiety FFAR, same rakiety nie są naprowadzane, ale ich wyrzutnie tak - są obracanae o wymagane pare stopni w pionie lub poziomie by zapewnic trafienie, nie pobciążając pilota - w grze musimy kombinowac z celowaniem zależnie od tego czy sie wzosimy, opadamy, czy lecimy bokiem - w rzeczywistości robiłby to za nas komputer balistyczny.
Kolejna sprawa to wyrzutnie, a konkretnie ich szybkostrzelnośc - powinniśmy miec do wyboru odpalanie salwami po 1, 2 i 4 rakiety jednocześnie (przy 2 wyrzutniach) dodatko z powtarzalnością karabinu maszynowego - Cobra przy wyrzutniach 38 pociskowych potrafi sie wyprztykac z rakiet w mniej niż półtorej sekundy !
Inna sprawa to same rakiety - normalnie korzysta się z głowic M261 i M255, niedawno w urzyciu była jeszcze M247, ale nie korzysta sie z niej bo to pocisk przeciwczołgowy, a od tego teraz są Hellfire i bomby (z samolotów oczywiście)
M261 - to głowica, w której znajduje się 10 podpocisków burzących używana jest przeciwko celom średnio i słabo opancerzonym, sile żywej i umocnieniom.
M255 - to głowica rozpryskowa, która zawiera materiał wybuchowy i około 2500 stalowych kulek - używana przeciwko sile rzywej, i celom słabo opancerzonym i powietrznym.
M247 - to głowica z plastikowym materiałem wybuchowym - działa jak pocisk czołgowy HESH - rozpłaszcza sie na kadłubie czołgu i detonuje - fala detonacji przechodzi przez pancerz i od wewnatrz odrywa jego kawałki, które ranią załogę i inne rzeczy znajdujące siew środku (zbiorniki z paliwem, silnik, amunicje).
Samo działko w Cobrze myśle, że jest ok, tylko wytrzymałośc smigłowców i samolotów jest przesadzona.
Sterowanie - śmigłowce maja za małą bezwładnośc, co szczególnie czuc w Black Hawku, w którym w BF2 mozna wykonywa akrobacje powietrzne

, szybkosc tez jest przesadzona - najszybsza wersja Cobry była wersja AH-1J - pierwsza z dwoma silnikami i wyciągała w locie poziomym 330 km/h - w BF2 AH-1ZW wyciąga 360km/h, a wlocie nurkowym udało mi sie przekroczyc 500 - co jest niemożliwe dla osiagniecia dla smigłowców z powodu panujących póki co na świecie praw fizyki
Co do rakiet Hellfire i Ataka - sprawe przemilcze, bo w grze już kompletnie miniono sie z rzeczywistością, w sumie dobrze, bo czołgi miałyby naprawde przerąbane
I jeszcze jedno, któś tutaj próbował szukac słabych punktów Havoka, w które mógłby strzelac z działka, otóż w całej grze jedynym obiektem, który ma jakiś słaby punkt jest sam gracz - można mu walnąc headshota. Pojazdy natomiast nie ważne w co celujemy zawsze zadajemy taką samą ilosc obrażeń, w wypadku śmigłowców jest to o tyle dokuczliwe, że jedyną sekcją jaka przyjmuje obrażenia jest kadłub - z wirnikiem możemy robic co chcemy i latac dalej będziemy - w czołgach, nie ważne czy strzelimy w gąsienicę, w burtę, w tyłek, czy w strop wierzy - zawsze zadamy tyle obrażeń jakbyśmy strzelali w pancerz czołowy.
PS. Latanie samolotami - no coż, kolega ładnie to podsumował - "to jak próba latania wewnatrz butelki od piwa"
