Wczoraj rozegraliśmy pierwszy oficjalny mecz w CB w małym conquest’cie.
Graliśmy 10vs10, all vehicles, small map 16.
Jak się okazało mecz w 10ci osobowym składzie na małej mapce to totalna adrenalinka, akcja non stop, szczerze polecam.
Mieliśmy sporo kłopotów z ustawieniem serva na 20 slotów i mapę 16tkę, zarówno my jak i oni. Więc mecz zaczął się z gigantycznym opóźnieniem (dzięki Fruitless za pomoc z ustawieniem serva
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
)
Przeciwnikiem nie był jak się okazało wymagający klan, GSU – Global Strike Unit – Brytyjczycy.
Że tak to ujmę, idealny klan na bezstresowe wejście do ladera
Ale kolesie bardzo mili, zero problemów, poza tym z naszymi servami…..
Przenieśli się właśnie na BF2 z ze Swata 4.
Generalnie nie myśleliśmy że będzie tak słodko, prawie fun war.
Szczególnie byliśmy zaskoczeni jak udało nam się jako US w ataku na Karkand zmieść ich w 5 minut.
Jakiś szczególnych ciekawych zagrań nie zaobserwowaliśmy.
Strike At Karkand
US: 188:0
132:0
Dalian Plant
US: 149:0
153:0
Total: 622:0
Skład: aBe, Arcibalt, boby7, GOKU, MataDor, Pepelu, Seraph, Silent, YouogY, UzA
W raporcie pomeczowym fajnie nas nazwali – veteran clan
Thanks for the match enclave, it was definitely an experience
playing against a veteran clan in the battlefield genre. Good games.
Later,
Ned
_________________
![Obrazek](http://miniprofile.xfire.com/bg/co/type/2/matador76.png)
---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)