Czytajac Wasze komentarze, nie mogę się z nimi nie zgodzic jest bardzo duzo graczy hmmm jak to nazwac aby nie poczuli się obrazeni… takich co graja "za rodzinu za stalinu" lub superrrr wymiataczy z Queke co nie maja nic wspolnego z teamwork ja jestem nowym graczem, gdzy wczesniej nie gralem w gry online, ale do rzeczy. Moj problem polega na tym iż nie znam nikogo wiec lacze się do przypadkowych serwerow oczywiście z najmniejszym pingiem i co chwila przezywam wielka rozterke jak graja ludzie na tych serwerach. A już najbardziej krew mnie zalewa kiedy bronimy bazy, kiedy to nadjezdza np. jakis wrogi czolg. Ja zazwyczaj jestem szturmowcem, jest z 3 kolesi z "bazukami" i nikt, powtarzam nikt nawet nie wychili nosa, wiec coz wywalam granat dymny, potem granatami, czasem się uda. Jeśli gine to odrodzam się już jako spec do bazuki nie ujmojac oczywiście tej postaci gdyz jest nie zastapiona, odpalam 1,2 pociski i znow jak się uda jest cool jak nie gine, wtedy ci lezacy i pochowani wstaja dokonczyc akcje nawet się specjalnie nie starajac jednym strzalem To ja musz ginac 2 razy aby on mogl zdobyc ptk. Ehhhhh, a nie wpsomne już jeśli chodzi o wsparcie dowodcy, ja daje się za niego 10x zabic aby pozostal nietkniety a tacy kolesie choc np. w grupie jest 2,3 medykow ani drgna aby go podleczyc, wiec znow musze zmienic profesje na medyka i latam jak ten debil za wodzem aby w razie trafienia go ulczeyc, z amo jest podobnie. Co prawda bardzo rzadko udaje mi się spotkac polakow i dlatego proszę Wasz pomozcie gdzie można znalezc serwer najlepiej z polskimi ludkami grajacymi prawdziwy TEAMWORK, ja może nie jestem asem przestworzy ale doskonale wiem co znaczy praca zespolowa i w tym przypadka nie zalezy mi na rankingach czy medalach za ofiranosc ale na tym aby dojsc do celu czyli wygranej. Wspomna jeszcze ze gdy uda mi się znalec taki team to srednia pkt. nidy nie spada mi z okolic 40-50pkt. i tak maja prawie wszyscy z tego zespolu, (oczywiście suma pkt. z przejmowania flag, napraw, min, amo itd… bo w koncu kazdy gra inna profesja)

Pozdrawiam i proszę o wsparcie.

No niestety, mi również ciężko trafić na jakiś dobry serwer. Spróbuj na tych polskich zagrać, może tam będzie lepiej:
213.218.117.226
213.218.117.244

_________________
There will always be a battlefield...

Bardzo Ci dziekuje lkasprzak dzis na 100% sprobuje. Widzie, ze nie tylko mi spedza sen z oczu powyzysz temat.

Ciężko będzie - pozostają tylko zajęcia w klanach - tam gra się dla drużyny. Jest tu, na forum przyklejony temat o klanach spróbuj się załapać do któregoś.

_________________

Gdzieś na forum jest temat "TeamWar" tam prawdopodobnie znajdziesz czego szukasz, na serverach rzadko mozna zaobserwowac Teamplay chyba że grasz z mikrofonem i z dobrymi graczami.

Wtorek,
Podzielam Twoje zdanie. Moja recepta na taka sytuacje:
1. Zaloz wlasny squad.
2. Pograj chwile sam.
3. Jezeli nie dolaczy nikt do Ciebie to zapros do squadu "niezrzeszonych" w innych squadach graczy z najwyzszymi statami (szansa, ze wiedza o co chodzi w BF2).
4. Staraj sie "ciekawie" prowadzic squad - wydawaj rozkazy, czekaj na swoich "podopiecznych" staraj sie ich wspierac i oczekuj tego samego. Pros COMMANDERA o rozkazy, bo to on najlepiej wie (powinien wiedziec) co sie dzieje na mapie i gdzie jestes najbardziej potrzebny ze swoimi ludzmi.
5. Wywalaj ze squadu "samotnych wilkow", ktorzy chodza swoimi drogami majac Ciebie (dowodce) w dupie wraz z Twoimi rozkazami.

..czesto potrzeba 2, 3 rund na zgromadzenie fajnej paczki, ale potem gra sie super. Taka akcja czesto mi sie udaje zarowno na polskich jak i zagranicznych serwerach.

...dbaj o to zeby Twoj squad mial co robic, w koncu to jest zabawa i kazdy chce sie dobrze bawic. Siedzenie "na dupie" albo bezladne bieganie w kolko skloni Twoich "podopiecznych" do opuszczenia squadu.

...nie pchaj sie na pierwsza linie frontu, bo szybko zginiesz i Twoj squad nie bedzie mogl sie kolo Ciebie respawnowac.

...pros COMMANDERa o UAV - bedziesz wiedzial cos sie wokol dzieje - i SUPPLIESy - bedziecie mogli sie leczyc i uzupelniac ammo.

Pzdr,
Pre100.

_________________
...nie ma podpisa...

TeamWork jest na serwerach nierankingowych.
I dlatego na nich gram.
A iloś moich punktow to około 200

Wielkie dzięki Pre100 to chyba najceniejsza porada. Wlasnie tak zamierzam zrobic, grunt to dobra zabawa jeszcze raz dzieki

No malo kiedy zdazylo mi sie grac w dobranym teamie. Jestem od poczatku z quake1 i tam nauczylem sie pokory i znaczenia slowa team! ale na razie w bf2 nie moge znalesc:) przeciez duzo slabsi gracze ktorzy sa w pojedynkach 1na1 slabsi bedac zgrani potrafia grac lepiej niz elita strzelcow w chaosie. Zgranie to podstawa a doswiadczenie swoja droga. dam 2 przyklady zgrania w bf2.
1. Jedziemy samochodem w 3 ja jako strzelec gorny kolega z teamu jako boczny a ziutek kieruje 1km dalej przemknol sie tank ziutek z paniki omal nie spowodowal karambolu uciekl z auta a samochod pedzi do wody wiec ja za stery i dawaj opanowac sytuacje co sie okazalo byl to w dodatku tank z tego samego teamu:)
2. Sytuacja opanowana ok 5 ludzi przejmujemy flage ja w czolgu kolega w apc sielanka az milo a tu nagle nadlatuje i widze tylko jak z wysoka leca bomby ja sie patrze na ziutka w apc on na mnie nie wiem co robic czy wiac czy co final 6 kilsow w tym 5 swoich bo przeciez lotnikowi by 1 frag uciekl!.

Zauwazylem ze dla niektorych licza sie tylko punkty i nie patrzy gdzie napiera byle wiecej punktow!! Pozdrawiam panow lotnikow i pamietajcie nie wyskakujcie jak leci zwami oddzial bo pada pytanie czy leci z nami pilot