o ile sie nie mysle w opisie kanalu "hyde park" jest napisane:
Forum o wszystkim co nie ma w sobie 'bf' ;] a jest to temat "ciekawe sposoby pozbycia sie wroga" i dotyczy stricte BF2 wiec nie rozumiem, czemu ktos przeniosl tutaj ten topic.

no właśnie było w ogólnych. I se tak szukam szukam wreszcie użyłem funkcji szukaj (już myślałem że napisałem to w forum o Bf1942 czy BfV )

nie wiem czy to ciekawy sposób zabicia wrogów ale napisze:
biegne gostkiem od zaopatrzenia, wybiegam zza rogu a tu 5 mec-ów stoje jak wryty a oni wszyscy patrzą na mnie i nawet nie drgną jeden z nich biegnie w moją stronę, mija mnie a reszta za nim, nóż w dłoń i biegne za nimi, czterech dostało kose w plecy a ostatni mi uciekł

heh jak ja coś napiszę to wam szczęki i inne czesci ciała opadną Dalian Plant; Lotniskowiec; obrzuciłem BH C4 i tak czekam w ukryciu bo jakiś wróg się po lotniskowcu się kręci, nagle przelatuje samolot wroga, ja guziczek naciskam i BOOM! samolot do wody. HEHEHE tuż nad BH przelaywał szkoda że Frapsa nie miałem wtedy bo bym nagrał :P

fakt faktem.. pilot mysliwca byl dupa wolowa... ale na jednej z map.. ( taka z czterema silosami po srodku chinski - amerykanska ) przelatywal miedzy silosami zeby zrzucic dwie bombki.. lecial tak wolno.. ze mowie: "ehhh.. strzele se z eryxa.. moze ucieknie ".. a tu BUUUUM !! .. samolot z eryxa rozwalony.... wyobrazacie sobie mine doswiadczonego pilota ktory by tak zginal w pelnym biegu ??

_________________

hmmm huston mamy problem . Dzis na jakimś tam serverze na Karkandzie. Biegne z oddziałem a tu wybiega 1 koleś nas było 6 tak się pztrzymy. Nikt nic nie robi. No to chlas strzelam i reszta ognia. 6 kolesi na 1 buhehe

_________________
[/url]

Hehe Kubra Dam; wąwóz niedaleko lotniska USMC, był taki zakręt, i na dnie jechał jeep, który skręcił i zniknął mi z pola widzenia, zniżyłem lot i ostry skręt za jeepem, mało co się o ścianę (wąwozu) nie rozbiłem, i zrzuciłem bomby byle jak i po kilku sekundach (leciałem z dopalaczem, trochę lekko w órę i bomby długo spadały) komunikat że kogoś zabiłem.
PS. Od pierwszego posta w tym temacie, strasznie często rozwalam wszelkie startujące, lub już latające heli za pomocą rakietek gunnera .

Mój sposób... niestety, nie ja go wymyśliłem, ale padłem jego ofiarą... zostałem zgnieciony... skrzynką z zaopatrzeniem Baardzo się zdziwiłem... tym bardziej, że to była "swoiska" skrzynka...

_________________
Nic tak nie cieszy jak salwa z mozdzierzy...

Mój sposób to lot nad ziemią BH i rozjeżdżanie nim przechodniów

_________________

America's Army clan-zapraszam

Nie wiem czy się da, bo nie próbowałem, a może by tak kogoś ściąć śmigiełkiem . Przy okazji najlepszym sposobem jest ... C4 na odrzutowcu. Albo C4 na BH .

Chyba sie nie da .

_________________
ex MON.BF2, ex eXploit, ex PRGK-42

Da się! Raz zostałem ścięty przez tylnie śmigło Cobry

_________________
There will always be a battlefield...

a) nie śmigłem tylko ogonem (czy jak to się nazywa) znając życie
b) nie róbcie offtopicu, bo nie chcę żeby moderator mi temat zamknął

Inny przypadek. Jestem sniperem w bazie amerykańców jako chinczyk. Stoje patrze a tu koleś biegnie na mnie i strzela no to szybko za róg claymore na glebe i biegne za następny ze sniperką. Patrze koleś wybiega 3 strzały i koles gryzie glebe. Nie celowałem bo było starcie może na 0,5 metra.

_________________
[/url]

Odwierzę temacik, Sharqiu Peninsula; 1. Stoję na tym niedokończonym budynku i widzę heli co leci w stronę budynku z helipadem noto SRAW i leci, leci, leci, leci i PL teddy_beer_maniac [SRAW] blablabla. 2. Strzelam z SRAW'a trafiam w heli, ale heli leci dalej, trafia mnie snajper, więc chowam się za drzewem, nagle na górkę wbiega przeciwnik iiiii zabiłem go SRAW'em wogóle nie celując