no a co ja ci poradzę żeś sie rzucił z motyką na słońce?
tak jak w układzie nie mam to nie kupuje i sobie żyję spokojnie, nigdzie nie twierdzę, że mam i w ogóle, po prostu narzekasz na sytuacje która nie wyniknęła z wielkiego nieszczęścia, pecha i tym podobnych zrządzeń losu tylko z tego ze stwierdziłeś ze wyjedziesz se za granice na 9 dni przed wyjazdem, nieprzygotowany, bez kasy, bez planów itp itd...
oglądałeś kiedyś program bitwa o anglię? żal ci ich było pewnie co nie? ale z drugiej strony widziałeś że sami są sobie winni bo pierdoły...
i tak jest z tobą, rzeczy w układzie wyjazdów zagranicznych trzeba planować, na spontan to se można pozwolic w układzie "jedziemy za 2 dni pod namioty na tydzień, jedziesz?", ale układ gdzie zaciągasz kredyt a szkoda ci na bilety 600zeta i na allegro musisz kupować za 200??? (widziałeś kiedyś na allegro przebicie na towarze o 66%?!?!) i się potem dziwisz że nazwiska na bilecie nie można zmienić, lol, to trzeba być głupim żeby nie wyczuć ze w tak tanich biletach musi być jakiś haczyk nie do obejścia... i uwierz mi, kupowałem na allegro, kupowałem ciuchy, oporządzenie i takie tam... ale nie bilety lotnicze na które w 2 dni od ich odebrania miałem wylatywać za granice - i przepraszam, to nie jest polactwo, nie mieszajmy do tego narodowych przywar, to jest po prostu głupota, bueheheheh

_________________
Cpt.Frank Castle
GSGT, Bravo Comp., 2nd Plt.
M15A2 Rifleman

Z uwagi na to, że temat mcmt, zaczął żyć własnym życiem (nie związanym z kawałami i dowcipami) pozwoliłem sobie wydzielić go do odrębnego topicu.

P.S.
Mcmt, jeśli chcesz to zmień nazwę tematu, na taką, która będzie bardziej Ci odpowiadała.

_________________
Ceterum censeo Carthaginam esse delendam!

I to jest bardzo sluszna koncepcja.

_________________
http://www.bravo-company.pl

brawo przy takim zmeczeniu takie pomysly dobry jestes ciekawa historia

Thx Preto
Co do Lameboy'a to moznaby tu przytknac przyslowie "madry Polak po szkodzie".
Nic nie wskazywalo, ze zmiana nazwiska na biletach to bedzie taki problem. Malzenstwo chcialo sprzedac bilety, poniewaz nie mialo zamiaru ich zrealizowac, a zmiana nazwiska na biletach to rzecz bardzo powszechna. Nic zatem nie wskazywalo, ze wyjda z tego takie kwiatki.

Wdrazajac cie szczegolowo w sytuacje;
Byl to bilet w 2 strony: Londyn - Warszawa - Londyn. Przed kupnem biletu, rozmowa z biurem klienta WizzAir brzmiala mniej wiecej tak:
- Czy na takim bilecie w 2 strony mozna zmienic nazwisko?
- Tak, bez problemu, tylko kosztuje to 280zl
- Ale tylko w jedna strone, w strone powrotna?
- Tak, nie ma zadnego problemu.

w przeddzien odlotu (6.09.2005), podczas czynnosci zmiany nazwiska, okazalo sie jednak, ze nazwiska zmienic nie mozna, dlatego, bo lot Londyn - Warszawa odbyl sie 1.09.2005, zatem bilet zaczal byc juz realizowany - a w tym momencie zmiana nazwiska jest nie mozliwa.
Nie poinformowala mnie o takiej mozliwosci idiotka w biurze obslugi klienta.

Pozatym widzisz, nie zrozumiales sedna historii. Wytlumacze ci zatem wprost; WizzAir to takie linie lotnicze typu URYNA, w ktorych nic nie idzie zalatwic. Maja sie nijak do preznie dzialajacych, elastycznych, naginajacych sie dla klienta linii typu CentralWings.

Pozatym etykietke "typowego polaka" mozna przykleic bardziej do marudy, ktory predzej zgnoi rodaka za probe oszczedzenia 300zl, niz pochwali za dosc inteligentne wykombinowanie wyjscia z bardzo h%*(% sytuacji... Ciekawy jestem co ty bys zrobil na moim miejscu. Z tego co piszesz wynika, ze olalbys zakupiony za 600zl bilet z Londynu do Jersey i kupil nowy na przyklad na nastepny dzien...

_________________

M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member

No dobra dobra, to co tam ci ten Centrawings ufundował xD

Nie no żartuje, grats stary, ja bym sie rzucił na tę facetke na lotnisku chyba ;p

_________________
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 pkt 1 a także z Art. 25. pkt 2 Konstutucji RP

to co on tu napisał to jest pikuś. I tak najlepiej to wyglądało live. Najlepsza była jakaś para młoda spotkana w biurze podróży. Jak zobaczyli co MCMT wyprawia i jak wygląda sytuacja to buhaha jamajka mało powiedziane i ten gośc z bióra.. normalnie polew na maxa... To wogóle był dzień hardcor. Poprostu masakra. Za to MCuś Cię lubie jak bym się hujowo nie czuł i jak mocno nie nudził TY napewno odpier***** taki numer że szok. A MCMT nie zdałem tego egzaminu następnego dnia. Kolejny miałem dziś i też go chyba nie zdałem . A za zaproszenie bardzo dziękuje i nie omieszkam go zrealizować Pozdro. Trzymaj sie Angliku

eeee....

_________________

A ja myślałem, że ja żyję w wolnym, demokratycznym i kapitalistycznym państwie, gdzie jak mam pieniązki i paszport, to mogę lecieć gdzie chcę i jak chcę o DOWOLNEJ porze dnia i nocy, DOWOLNEGO dnia. O ile tylko mnie na to stać, i stawię się na lotnisko o wyznaczonym czasie.
Ok, mcmt popelnił pewien błąd, gdyż liczył na to, że bedzie jak w USA, czy Europie Zachodniej - zamawiasz-> płacisz->masz->lecisz. A tu niestety -> czysty PRL.
Wiecie co mnie najbardziej rozśmeiszyło i rozbawiło? Totalna awaria dostępu do Internetu na lotnisku. EPWA? To się nadaje po prostu na piękną antyreklamę całego tego terminala, obsługi - i to nie tylki tej akurat linii, ale i całego PPL. Bo to oni dali kompletnie D...Y. Firma, która dba o komfort, wygodę, bezpieczeństwo pasażerów, w kluczowym momencie, nie potrafi zapewnić żadnej z linii lotniczych operującej z ich lotniska odpowiedniej obsługi. To jest... Nie do przyjęcia. Dziwi mnie też to, że biurwa z obsługi klienta w WA, nie potrafiła chwycić telefonu do łapki, wykręcić numeru, przedyktować numeru karty i zamówić bilet via phone. Dlaczego nie umiała skontaktować się z personelem wpuszczającym pasażerow na pokład, aby wpuścili tego jednego pasażera, który zapłacił akurat teraz, przed odlotem? O problemach związanych ze zmianą nazwiska na bilecie... To już jest powyżej pewnych granic.
MCMT - moim zdaniem to się nadaje do Wybiórczej. Czy do innego Zycia W-wki. Niech ludzie poczytają sobie o tym, jak traktują ich tanie linie lotnicze - i nie tylko te tanie. Jak zajmuje się obsługą pasażerów i tychże linii, monopolista w obsludze polskich lotnisk - PPL.

mcmt nie denerwuj sie ale LameBoy ma sporo racji w tym co pisze...taki wyjazd to nie jest jakas popierdulka ktora planuje sie na chwile wczesniej. szczerze mowiac to sam sobie jestes winien...ale ciesze sie ze sobie poradziles...

a co do slow Kennetha...tanie linie lotnicze sa dlatego tanie bo sa takie jakie sa...smieszy mnie text ze zyje w panstwie demokratycznym i jak mam kase to lece kiedy chce i gdzie chce...owszem mozesz leciec ale LOTem...na tanie linie lotnicze miejsca trzeba rezerwowac na miesiac wczesniej a czasami nawet i dluzej...i uwierz mi ze w LOCIE masz tak ze placisz i lecisz kiedy chcesz...Twoj text przypomnial mi ostatnia sytuacje ,gdzie ludzie korzystajacy z tanich wycieczek po powrocie procesuja sie ze bylo tak jak bylo...no ale skoro wycieczka do egiptu za tydzien kosztuje 1000 zl to co tu sie dziwic...frajerzy mysla ze jak leca do egiptu to od razu maja wliczony w to calkiem niezly hotel co najmniej 3 gwiazdkowy z widokiem na morze...to jest smieszne...w tym swiecie nie ma nic za darmo a juz z pewnoscia nie kupisz nic co powinno kosztowac co najmniej 3000 za 1000 zl i bedziesz z tego zadowolony...niestety tak juz ten swiat jest urzadzony

_________________

Ehehehehe dokladnie. Jak chce sie wymagac to trzeba zaplacic. Nie mowie ze przeplacic ale jesli zada sie okreslonego poziomu to niestety ale to kosztuje. Demokracja i wolny rynek wlasnie polega na tym ze mozna poleciec z fajnymi pannami na pokladzie i z alkoholem unlimited albo z waliza i plecakiem na kolanach.

Siegajac do najblizszego przykaldu mozna kupic taniej/sciagnac pirata BF i mozna kupic oryginal. W 1 przypadku nie masz szans na wsparcie techniczne, updatey i jeszcze ci wszyscy na forum jada. W 2 przypadku zaplaciles i masz prawo zadac okreslonego poziomu uslug i jestes legitymizowany do otrzymania wsparcia. Prosta pilka.

_________________
http://www.bravo-company.pl

@mcmt .. gratulacje brachu za wzorowe wybrnięcie z podbramkowej sytuacji

@Wojtas, niekoniecznie się z Tobą zgadzam. Biorąc pod uwagę moje własne doświadczenia z lataniem w wiele różnych miejsc na świecie nie miałem absolutnie zadnych problemów z jakimikolwiek liniami lotniczymi.. no może pomijajac fakt ze mi zarezerwowali bilet (i co gorsza chcieli zenbym leciał) do Nowage Jorku zamiast do Chicago. Pozatym podróże LastMinute są tanie ale na 2-3 dni przed odlotem, nie w ostatniej chwili. Ostatnio jak leciałem właśnie skorzystałem z takiego roziwązania, miałem kaprys i konecznie chcialem poleciec.. i zaden problem. W ciągu 2 dni mialem zarezerwowany lot do Frankfurtu a stamtad do usa. Bez jakichkolwiek problemow, łącznie za 250USD. Da się ? da się.. trzeba tylko mieć jako taką orientację w temacie.. ale to sie tyczy każdej dziedziny życia

BTW. jest jeszcze jeden hint dotyczący latania.
Można kupić bilet tzw. open, czyli lecisz wtedy kiedy ci pasuje w określonych ramach czasowych. A sztuczka polega na tym, że kupujesz open do ekonomicznej, celujesz w najbardziej oblegany lot w danym kierunku i .. w efekcie lecisz 1 klasą, ponieważ niema wolnych miejsc w ekonomicznej a linie nie mają prawa ci odmówić przelotu gdyż za niego zapłaciłeś osobiscie kilkukrotnie mi sie ten wałek udał, wprawdzie open kosztuje wiecej nizeli zwykly bilet, ale i tak jest 10x tańszy od 1 klasy.

_________________
1. Tu jest wszystko http://google.pl/
2. Czytać Poradnik
3. Klikać tutaj

cooler z tego co widze to nie mowisz tu o tanich liniach lotniczych...z tego co wiem w tanich liniach lotniczych nie ma biletu tzw OPEN...i ja nie pisalem o problemach np. z LOTem tylko wlasnie z tanimi liniami lotniczymi

_________________

Gwoli scislosci ja wracajac ze stanow nawet w LOT'cie majac bilet OPEN musialem doplacic 100USD za zmiane daty na bilecie bo chcialem to zrobic nie w wawie a w biurze w chicago. Tak wiec wszyscy kasuja kase za co sie da i chetnie informuja o takich wyjatkach ale dopiero po fakcie a nie przed. Trzeba sie oreintowac. Ja jak dzwonie na glupia infolinie neo to dzwonie niezaleznie 2 razy zeby potwierdzic info bo jakos nie wierze niektorym "inteligentnym konsultantom

_________________
http://www.bravo-company.pl

eh chlopaki, to nie tak, o wyjeździe wiedzielismy duzo wcześniej, ale z różnych względów sprawa potoczyla się tak, jak mcuś napisal... ja wyjaśniać tego wszystkiego nie będę, bo to historia mcusia, moją pewnie poczytacie już niedlugo mam nadzieję że nie będzie takich akcji jak u mcmt, bo ja bym w takiej sytuacji zachowala się zupelnie inaczej (czyli jak typowa kobitka w podbramkowej sytuacji )
w każdym razie - to że wszystko bylo zalatwiane niemal w ostatniej chwili to nie wina mca, na to zlożylo się wiele rzeczy, więc nie oceniajcie go jedynie po przeczytaniu jednej opowieści... bo to jest bardziej skomplikowane niż Wam się wydaje

_________________
enclave.ladY from FSPQR family