Hynol napisał(a):
ImRo|Keyser.Soze napisał(a):
niestety, zapewniam cię, że to zapewne opinia osoby, która testowała dużo różnego sprzętu z okazji swojej pracy - i to na masie różnych gier

i zawsze musiałem się diabelnie wysilić, żeby zauważyć jakąś, choćby drobną różnicę pomiędzy moim optykiem noname a najbardziej markową mychą - zwykle takowej nie było i cały tekst testu polegał na wypisywaniu, jak myszka dobrze leży w ręce i jak fajnie się nią gra

a to, że ktoś ma wrażenie, że lepiej się mu gra na takim sprzęcie - wcale się nie dziwię, to bardzo prosty mechanizm psychologiczny

"słodkie cytryny" to się nazywa

Możliwe że nie ma specjalnych różnic między myszami optycznymi, ale wierz mi że na kulke z optyka przechodzi się w sposób bolesny. Praca w aplikacjach do projektowania 3D staje się trudna i nieprzyjemna. To nie kwestia mechanizmu psychologicznego tylko tych ..... roleczek i kulki które pracują tak jak im się podoba.
nie no, jasne, że różnica między kulką a optykiem jest ogromna - chodzi mi jednak o sprzęt tej samej klasy, znaczy mychy optyczne. Tutaj naprawdę nie ma większych różnic, z podkładką czy bez, bardzo markowa czy mniej. Jasne, pewnie dla pro mastahów jakiś tam ułamek sekundy na szybszą reakcję ma znaczenie - ale założę się, że prawdziwy wymiatacz tak samo by wymiatał na innej myszce, klasę gorszej. Większe różnice są w joyach - w myszkach naprawdę znikome, przynajmniej z punktu widzenia gier.
Zaczyna się z tego robić OT zresztą

i żeby wrócić do tematu, to powiem, że najpierw jest czysty skill, potem sprzyjająca atmosfera (cisza, spokój i dwa piwka

), potem hardware czyli kto jaki ma sprzęt (framerate i tak dalej), a na samym końcu pierdółki typu myszka i podkładka.