MK napisał(a):
wiesz nie chodzi tylko o to że SS(czytaj:szuct sztafeln)było najlepiej wyszkoloną i najlepiej zaopatrzoną w sprzęt formacją niemiecką
To nie jest prawda. Waffen SS wcale nie było lepiej wyszkolone niż Wehrmacht. W istocie, raczej gorzej - a na poziomie operacyjnym (batalionu, pułku, dywizji) wręcz tragicznie. SS-mani mieli bardzo dobre warunki fizyczne, świetne (byc może najwyższe ze wszystkich jednostek ochotniczych) morale i dobrą podbudowę ideologiczną. To sprawiało, że walczyli niezwykle twardo, potrafili dokonywać silnych uderzeń czy kontrataków, a także prowadzić bardzo zajadłą obronę (w rzeczy samej oddziały Waffen SS słynęły zarówno wśród swoich jak i wśród przeciwników, jako jednostki gotowe do ostatniego człowieka zajadle bronić kompletnie niepotrzebnych i nie przygotowanych do obrony pozycji).
Prawdą jest ta część dotycząca zaopatrzenia. Zabierano je dywizjom Wehrmachtu i przydzielano Waffen SS. Nie dlatego jednak, że te drugie były lepsze od pierwszych, ale dlatego, że był to element walki o wpływy jaką prowadzili Himmler i Bormann (a czemu Hitler nie przeciwdziałał, zrażony do armii po klęskach w Rosji i Afryce).
MK napisał(a):
ale chodzi o to że oddziały SS dokonywały masowych "rzezi" były wykorzystywane do pacyfikacji wiosek,miast itp...i wszelkiego rodzaju "brudnej roboty" temu chyba nikt nie zaprzeczy
Zaprzeczy. Tego, o czym piszesz dokonywały specjalne oddziały SS zwane Einsatzgruppen. Ich przeznaczeniem były właśnie akcje pacyfikacyjne i likwidacyjne. Nie używano do tego (w każdym razie w sposób regularny) frontowych oddziałów wojska, ponieważ takie masakry _bardzo_szkodziły_ morale oddziałów. Nie znaczy to jednak oczywiście, że Waffen SS gdy trzeba było kogoś rozstrzelać, czy wymordować jakoś się specjalnie uchylało.
MK napisał(a):
oczywiście wehrmaht tez nie jest czysty i ma dużo na sumieniu ale jest to mało w poruwnaniu do SS
Zgadza się. Pierwsze zbrodnie wojenne we wrześniu 1939 roku to Wehrmacht (rozstrzeliwywanie polskich jeńców). Zamieszany był w to między innymi najlepszy niemiecki generał II wojny Gerd von Rundstedt.