Ankieta, była identycznym podejściem jakie można było zobaczyć na Lanie ze strony EA.
Dopiero jak Zaczeły się telefony do Grzegorza coś podobno ruszyło.
Z tego co było wiadome, tydzień temu tez podobno był identyczny problem więc co nikt go jeszcze nie rozwiązał?
W ogóle co to za pomysł, że nagle gdy w Polsce wszystko rusza, turniej się końćzy?? przepraszam turniej był "zorganizowany" na 4 kraje, to jak do JASNEJ CHOLERY EA nie mogło poczekać na 4 kraj? Przecież WINA leżała po stronie EA i nie mówie tu o EA Polska bo to już inna sprawa, ale jeżeli EA jest tak wielkim i świetnie zorganizowanym /koncernetm, to nie może sobie poradzić z jednym PROSTYM problemem jakim jest nieodpowiadanie na zapytanie z jednego adresu ip ???
To jest poprostu śmieszne. TAks amo jak podejsćie EA do patchy w BF2 ale to nie wina EA Polsak w końcu to tylko garstka ludzi którzy "coś" robią, ale to "coś" zawsze sie pieprzy...
Szczególnie, że to Grzegorz nie rozumiał problemu jaki jest na lanie, bo jak można znać IP servera do którego nie można się połączyć, jak EA MasterServer nie przepuszcza dalej gracza??

Grzegorzu, mam do ciebie proste dwa pytania.
1. Czy ty kiedykolwiek uruchomiłeś sam BF 2142 ?
2. Czy jako człowiek odpowiedzialny znajdzie się dla mnei miejsce w EA Polska?

_________________

Moge się tylko zaśmiać z ludzi którzy kupili BF2142 - Przecież wiedzieliście że tak będzie. Każda kolejna gra ma coraz gorszą obsługe. A wy zamiast zaprotestować w jedyny sposób który zaboli EA - portfelami, nabijacie im kabze i nie dostajecie w zasadzie tego za co zapłaciliście (a lan party i możliwość bezproblemowego zagrania na nim w gre opartą na rozgrywce sieciowej to część umowy z której EA się nie wywiązuje). Zobaczymy co będzie dalej. Pewnie juz dla was szykują BF40042.

_________________

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o "LAN'ie ", który będzie się odbywał "ON-LINE", to myslałem, że umrę ze śmiechu. Wtedy nie umarłem i teraz też nie umrę, choć czuję już pierwsze konwulsje, a to dopiero piąta strona tematu

Teraz, kiedy już wyszedłem spod biurka i piję sobie zimnego browarka, napiszę Wam conieco...

Po pierwsze: mwehehehe! przepraszam, już się uspokajam...

Po drugie: kiedy miejsce miała beta 2142 i były problemy z tzw. "listą Tom@s'a", napisałem do Grzesia bardzo sarkastyczno-ironiczny mail, stawiający sprawę jasno i w domyśle mówiący, że najchętniej wykastrowałbym go i kazał pilnować modelek z MissWorld... Po wymianie kilku kolejnych mail'i nie miałem już zamiaru tego robić, a nawet przeprosiłem za swoją uprzednią reakcję. I tutaj należy wyjaśnić sobie dwie rzeczy. To, że ktoś jest community manager'em jakiejś gry, nie znaczy od razu, że jest odpowiedzialny za wszystkie nieszczęścia, które się wiążą z tym tytułem. To tak jakby powiedzieć, że Bill Gates jest odpowiedzialny za to, że Windows XP nie posiada opcji ClearType w domyslnej konfiguracji (troszkę infantylny przykład, ale nie o to tu chodzi). Z drugiej strony natomiast, taka osoba jest oficjalnym przedstawicielem swojej firmy i do niego należy bezpośrednie zbieranie kopów w tyłek od niezadowolonych graczy. Problem w tym, że Grzesiu wyżej postawionego tyłka kopnąć obscenicznie nie może - to się nazywa hierarchia w pracy. Musi grzecznie i po dobroci załatwiać wszystko kolejnymi krokami, a to trwa dłużej niż powiedzenie: "ja pie*dolę! kto znowu coś zje*ał?!". Dlatego, z jednej strony Grzegorz, z racji zajmowanego stanowiska powinien zbierać takowe komentarze, a z drugiej Wy nie powinniście mieszać go z błotem jako człowieka - nie jest wcale takie pewne, że wszyscy ludzie, którzy mieli z tym "lan'em" cokolwiek wspólnego, byli niżej od niego w tej hierarchi, i być może z tego powodu, nie miał wszytkiego pod własną kontrolą, i nie mógł powiedzieć soczystego "KU*WA!". Dlatego zastanówcie się nad swoimi słowami, bo może nie uderzacie tego, kto powinien baty dostać...

Po trzecie: nawiązując do powyższego, dziś wszyscy w enclave mieli cholerne problemy z oglądaniem filmików na google i youtube, oraz z kilkoma innymi rzeczami związanymi z zagranicznymi serwerami. Więc może wypadało by się zastanowić, czy winy nie ponosi największy, zaraz po EA ofkoz, wróg publiczny naszej społeczności - TP S.A. Jak wiadomo powszechnie, TP S.A. jest jednym z ostatnich, prawdziwych monopolistów w Europie i to właśnie telekomuna kontroluje nasze "okienko na świat".

Podsumowywując, komentarze były śmieszne, ale nieco chamskie. Dlatego, ponieważ Grzesiu nie może, to ja wam powiem "odpie*dolcie się już" i zacznijcie ogarniać, a nie zwalać całego gówna na człowieka, który może nie być winien w 100% powstania tego szamba.

Kończąc swój nieco długi i moralizatorski wywód, powiem tylko:

_________________
http://jasonpaury.com

Cenzura - boska rzecz........................

Jason - szkoda ze Niemcy potrafia..........BFCON 07 DEUTSCHLAND czeka!

Na pewno nie jest to wina Grzegorza. Niestety pelni taka funkcje ze powiedzmy wprost "to on ma zgarniac baty od niezadowolonych graczy". Prawda jest tez taka, ze jak jedziesz na impreze z banerkiem EA jako organizatora to jezeli wychodzi cos nie tak to masz do EA pretensje. Odbiorcy nie interesuja podwykonawcy. Oni musza sie tlumaczyc EA, a EA nam i tyle...

W koncu Public Relations ma cos znaczyc! Niestety trzeba umiec ta funkcje pelnic, a nie "udawac".

DarthPrivate, JabbaH chyba nie posadzacie mnie o bycie fan boyem EA? ;] Zdaje sie, ze mam tu opinie "wroga nr 1 2142" - choc nie wiem dokladnie czemu.

Poziom kultury jakis nalezy jednak utrzymywac.



Skoro wszyscy prawie to wiedza to w czym problem? Nie znam sie na tym i nie wiem co moze a co nie Grzegorz. Nie wiem tez czy wykorzystuje w pelni swoje mozliwosci. Sadzac jednak z ogolnego wizerunku EA i ich zachowania w ostatnim czasie(no 1-2 lata) mam podstawy by sadzic, ze Grzegorz wiele nie moze a po prostu zgarnia baty za zenujace zachowanie firmy.

Niemieckie EA...amerykanskie zmienilo calego BF2 na prosbe graczy z USA. Niemcy maja wiecej kasy na imprezy itd. W Polsce graczy BF nie ma tak duzo moze wiec stad olewactwo naszej sceny? Z punktu widzenia konsumenta to $@%$*&@ ale z ounktu widzenia marketingu/zarzadzania - tak bywa

Jason skoro Grzegorz nie jest w 100% odpowiedzialny za ewidentną porażkę tego LANa to powinien wskazać tego kto jest za nią odpowiedzialny, bo ktoś do cholery powinien ponieść za to odpowiedzialność. Grzegorz woli jak zwykle umyć ręce swoje i innych i zrzucić wszystko na jakąś nieznaną "siłę wyższą". Jakie są kompetencje i zakres odpowiedzialności Grzegorza?? Czy jest on z czegokolwiek rozliczany?? To jest już kolejna jego wpadka, a czy wymieni ktos jakieś sukcesy??



Stefan wymienił tu ewidentne braki w organizacji tego LANa, Grzegorz natomiast jak zwykle uważa, że ze strony EA Polska wszystko było w porządku.
Reprezentacja Polski została postawiona przed faktem dokonanym - została zdyskwalifikowana bez żadnej możliwości odwołania od tej decyzji i bez winy samej reprezentacji tylko z winy wg Grzegorza "siły wyzszej".

EA dziś pracowało do 13. do 19 był kontakt z Grzegorzem, za co mu chwała.


Ogólnei neich ludzie piszą z Lana do zarządu o zwrot kosztów lana (nei tylko bilety bo i noclegi jak i utrata czasu), wtedy będzie mała afera w EA i dostanei sie tym co ma sie dostać, bo fakt my tu tylko opieprzamy Grzegorza, a zawsze jest ktoś nad nim, tak samo jak to że POLSKA została zdyskfalifikowana przez całe EA, chodź to były problemy EA :/

_________________

Za młody jestem na politykę i wogle, ale troche z tego co sie w kraju dzieje wiem. I ja tak jak Grzegorz wolałbym nie ryzykować utraty posady.
Poza tym wszystko co napisał jason.paury mogę skrócic-NIE TYLKO GRZEGORZ PRACUJE W EA POLSKA!!!Więc może zastanówcie się czy tylko on powinien zgarniać opieprz...

_________________


Jak to ma DaGodness w podpisie: Own3d

miałem nie pisać i napiszę (dzięki jason)
muszę powiedzieć jason że całkowicie się z Tobą zgadam. Amen. Teraz mnie też możecie nazwać wazeliniarzem

Co do tego co napisał Hynol to ja nie kupiłem bfa po to by jeździć na polskie lany (właśnie na tym mnie nie było i następnych też nie będzie raczej) tylko po to by grać ze sceną europejską i jeździć na lany przykładowo do Niemiec gdzie wcale nie jest tak daleko a organizacja jest tak dobra że nie da się jej porównać do polskiej. A sama gra nie jest wcale taka zła i gra się lepiej niż w BF2.

To tyle, na koniec zacytuje nasze nowe klanowe koleżanki: "Elo elo, yooo"

Luki troche jestes niepowazny, powiedz mi kto jest w takim razie odpowiedzialny za to ze 30 osob przyjechalo do poznania wydajac okolo 200 zl, po to aby uslyszec dokladnie 'koniec imprezy' po 7-8 godzinach czekajac z nadzieja, ze cos sie ruszy. Moim zdaniem Grzegorz byl odpowiedzialny za organizacje lana, zajmowal sie wszystkim od poczatku do konca, sorry, 'trzy slowa zal'.

przyjazd na lana xxx zł + pasza xxx zł wrażenia z lana BEZCENNE

Brawo Grzegorz i za to cie kochamy

Dasz autograf

ale podobno wszystko przed lanem bylo sprawdzone i dzialalo? Moze zadzialala tu sila rzeczy martwych?

_________________
my eyes, my evidence

Powiem szczerze, że dla mnie cała ta ankieta miała na celu rozładowanie powstałego napięcia. Chyba każdy normalny człowiek wie, że do niczego by nie doszło. A taki rodzaj "kar" jest raczej zgodny z tym co było kiedyś, za czasów BF1942. A tu widzę, że zamiast podejścia z humorem, robi się sztywna wymiana zdań. No cóż.
Trochę szkoda tego "lana". Ale wydaje mi się, że Grzechu ma pecha, bo bardziej winna wydaje mi się tepsa niż EA. A że większość imprez organizowanych przez EA miała jakąś wpadkę, więc zasługi przypadną Grześkowi.
Pozdro

Moze nastepnym razem Ea sprawdzi dodatkowo dostawce internetu

To byla oficjalna wiadomosc

Nie oficjalna

"Cos sie tam gdzies...nie wiemy chyba jeszcze......spier***....czasami tak bywa"

tyle wiem od znajomego z okolic Poznania

_________________

Mam takie pytanie Luki wiec co kto ? jest odpwiedzialny za organizacje LANa jeżeli nie Grzegorz ?. Nawet jeżeli nie mógł być na imprezie powinien wyznaczyc zastepstwo z EA. A tak usłyszelismy ze Game Over po 18 i basta(zosstalismu postwaieni przed faktem . Zwykłe sory w tej sytuacji nie wystarczy.
Czekam na rekcje Grzegorza co zrobi dalej ?. Jak widze najwiecej do powiedzenia maja ludzie ktorych nie było a za przeproszeniem g**** wiedza jak bylo w Poznaniu. Ale dla mnie jest ostatnie lan party z ea polska. Jedyne jakie wspomnienie mi pozostanie po lanie to 14 h w pociagu i 6 h nerwow, a pozniej jedno wielkie upkorzenie za co dziekuje EA.
Ale nie zaprzeczycie ze Ea Polska nie umie zadnej imprezy poprowadzic w jakiej uczesniczyłem do konca profesionalne zawsze jakies problemy mniejsze lub wieksze. Jak moge sobie pozwolic na porade Grzegorzu zmien prace na sapera bo naprwade masz cholerne szcescie ze pracujesz w EA w którym masz takie plecy lub masz cholerne szczescie ,a tak czesto spotykasz miny W głebi duszy mam nadzieje ze Ea zachowa sie jak przystało na firme ktora dba o własny PR i rozwiazecie kwestie poniesionych nakładów finansowych na przyjazd do Poznania przez niedoszłych uczesników Lana. Czekam z neicierpliwoscia na rekcje EA czy pokaże klase czy nadal bedzie poszukiwał przyczyn nie powodzen wszedzie tylko nie u siebie.