Adasi napisał(a):
Ok bibol, skoro nie rozumiesz to niech bedzie ze zeby uzywac granatnika trzeba miec skilla, ale czemu tak trudno jest zrozumiec ze jezeli powiedzmy bronisz placu na karkandzie 16 i leci na Ciebie 6 kolesi z roznych stron to szturmowcem nie zrobisz nic. Moze zabijesz dwoch czy trzech jak dobrze pojdzie, medykiem za to taka szansa istenieje wybicia wszystkich majac apteki, granaty i broń...
Kiedyś tez mielismy faze na granatniki, dopoki nie zaczelismy grac z naprawde dobrymi klanami...
Ja rozumiem bardzo dobrze ze kazdy ma prawo wyboru do gry w taki sposob jaki chce i po ta sa rozne specjalizacje w grze zeby kazdy znalazl cos dla siebie i dochodzil do perfekcji w tej dziedzinie ktora sobie upatrzyl i do wszystkeigo trzeba miec skilla i cwiczyc sie w tym zeby byc dobrym, jedyne w czym nie trzeba miec skilla to w umiejetnosci oddychania, jedzenia i wydalania chodz z tym to tez bywa roznie
A ta sytuacje jaka opisujesz to nie wiem chyba ci sie przysnila bo jeden kolo nawet jak by mial tone apteczek to i tak nie wiele zdziala jak przyjdzie do niego 6. Jak nei znasz moge przypomniec ci powiedzenie i "Herkules dupa kiedy wrogow kupa" A poza tym zroznicowanie klas oddaje nasza rzeczywistosc np. widac to na prostej grze papier kamien nozyczki jedno zwlacza drugie ale przed trzecim sie nie obroni i mozna to przezucic tez na bfa poprzez polaczenie klas ktore sa dla siebie pewna przeciwwaga moze powstac dynamiczny duet np. medyk i szturmowiec jeden maszyna do zabijania drugi go oslania i podnosi.
Adasi napisał(a):
O jakiej Ty presji w ogole mowisz czlowieku? To ze na tsie rzucamy ku... na freeplaywcow to nasza sprawa. Czasem ktos cos napisze i to jest presja? To tak samo jakbym sie trząsł z tego powodu ze ktos mnie od cziterów wyzywa czy wallhackow jak to ostatnio mialo miejsce na NSZ.
O jakiej presji heh a co nie widzisz co sie dzieje na serwach ublizanie, gnojenie czy leckcewazenie tych ktorzy sie osmielaja grac w inny sposob niz to maja w zwyczaju panowie grajacy pro, juz nie raz widzialem jak to niektorzy ludzie z klanow pro wyzywaja innych czy to w grze czy na forum od lamerow, gejow, kut*** i innych obelzywch slow, jezeli to nie jest dla ciebie prersja to widze ze jestes bardzo odpornym czlowiekiem ale zwaz na to za sa ludzie ktorzy biora sobie takie slowa do serca i bardzo to przezywaja. Rozumiem ze taki pro dostaje bialej goraczki jak pojedzie go w jego mniemaniu noob ale to nie oznacza ze ma prawo do wylewania swojej frustracji na drugieego czlowieka jezeli nie umie sobie poradzic z przegrana to niech to zachowa dla siebie a nie przezrzuca popelnionych przez siebie bledow na drugiego czlowieka. I wlasnie w ten sposob chca narzucic innym swoje zasady wl nich najlepszego grania tylko ze kazdy czlowiek jest inny i kazdego co innego bawi a ze inni tego uszanowac nie potrafia to to mnie smuci i to staram sie napietnowac jako zle zachowanie ale widze ze nic nie wskuram i dalej panowie pro beda nazywac lamusami osoby ktore w inny sposob niz oni czerpia radosc z rozgrywki
Adasi napisał(a):
Zasady z lig nie sa chore, choc tez tak kiedys myslalem (majac ~300 godzin wygrane w bf2) sa o dziwo bardzo dobre jesli sie do nich stosowac
Po pierwsze wyjdzmy z zalozenia ze bf w mniejszym lub wiekszym stopniu ma oddawac realia wspolczesnego pola bitwy i kierujac sie tym tokiem myslenia ma on symulowac wszelkie sposoby walki, stosowania roznych taktyk itp. I tak sobie dochodze do wnisoku ze np. taki fbf jest totalnym nieporozumieniem bo co mam uwierzyc ze podczas prawdziwej wojny strony sie umowia ze jedna bedzie bronic tego pagorka a jezeli strona broniaca przegra to idziemy bronic drugiego pagorka i tak jest toczona wojna. A gdzie element zaskoczenia stosowania przerzonych taktyk czy atakowania wroga od tylu robienia desatnu w miejscu w ktorym sie wrog nie spodziwa ataku czy tez brania go w kleszcze itp.
No a na koniec sadze ze ciekawa miejscowka na maszturze
http://img155.imageshack.us/my.php?imag ... 016sf5.jpg
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
)
