Myślę że w tym topicu powinien wypowiedzieć się Towarzysz i można by cały wkleić na stronkę żal.pl....

Widzę że się nie lubicie

Brakowało cię na tym forum, zimny, pewnie masz dużo roboty jako SL

_________________

plaY^ | www.play-esports.pl | #plaY^ @ QuakeNet

[GCA] | www.goldencamels.com

Ja z Towarzyshem? Super kumpel, jest ok. Ja go lubie:) To już nie można się ze jego spamowania nabijać:P

To dobrze, bo już się martwiłem

_________________

plaY^ | www.play-esports.pl | #plaY^ @ QuakeNet

[GCA] | www.goldencamels.com

Ja miałem taką akcję:
Mapa Camp Gibraltar. Jestem po stronie UE. KPA zostało chyba z 6 kuponów. Nam został jeden punkt Ruiny. Jako chyba jedyny zostałem bronić tego punktu, bo reszta zajmowała się odbijaniem innych. No i pomyślałem sobie, że się gdzieś zaczaje (byłem supportem). W Ruinach jest taka wnęka z zamkniętymi drzwiami i przed nią stoją takie skrzynki. Rozstawiłem obok nich działko(skierowane w stronę wejść od strony obozu centralnego), a sam schowałem się we wnęce. No i tak wyglądam co chwile czy nikt nie idzie i nagle słyszę strzały mojej wieżyczki. Wyglądam a tam 5 żołnierzy KPA(chyba większość assault) wbiega przez wejścia od strony obozu centralnego. Wieżyczka wykosiła najpierw jednego, drugi padł na ziemie i nie wiedział o co chodzi, reszta po kolei padała ofiarą działka. Zamiast ją zestrzelić ciągle siebie wskrzeszali defiblyratorami. Nie wiedzieli kompletnie o co biega. Ja nie strzelałem, bo też na początku byłem oszołomiony. Tej akcji nie da się opisać słowami .

dla mnie najsmieszniejsze sa akcje jak sie rozwali jakiegos goscia i rzuci w jego trupa granat a 3 albo 4 kolesi podbiegnie go podniesc xD

_________________
http://pl.youtube.com/watch?v=B0_R87KJmOM mastah

A dla mnie najśmieszniejsze akcje jak zabije kilku Voss userów na raz (albo jednego kilka razy z rzędu) i od razu leci vote kick

_________________

plaY^ | http://www.play-esports.pl | #pl4p @ QuakeNet

Byłem w KPA, obie strony nie miały osłony na tytanie, więc ze swoim biednym squadem rozłożyliśmy się (amunicja, apteczki itd) na skośnej ścianie nad wyższą platformą tytana i rzucaliśmy granaty w urzędujących tam żołnierzy UE. Squad leader rozstawił lokalizator, było 6/6 osób i wszyscy byliśmy szczęśliwi, lecz nagle słyszę z tyłu odgłos machania nożem, więc odruchowo się odwróciłem a tu patrze: kiedy recon z UE chciał mnnie ciachnąć drugi raz, to koleś z mojego squadu walnął w niego z podem xD ale się uśmiałem xDD

Czas odświeżyć topica.
Mapa Belgrade. Jestem snajperem. Postanowiłem bronić pkt. Ruiny. Korzystając ze skrzynki z ammo obładowałem punkt 10 RDX-ami i się ukryłem. Po jakimś czasie przyjeżdża czołg, no to ja klik! i tylko lufa została

albo

Bronię tytana, konkretnie konsoli nr 1. Wyglądam przez wejście i widze w "podwieszanym tunelu" gościa. Nawalam ze snajpy i ani razu nie trafiam, on mnie kill. 2 podejście, ide w to samo miejsce i patrze czy ten kolo dalej tam jest. Oczywiście że był. Tym razem go 1 headem rozwaliłem

Na jednej mapie jak grałem snajperem to przypałętał się medyk który mnie irytował cały czas bo stawał przede mną, no ale co mi tam. Wypatrzyłem wrogiego snajpera ubijam go i się rozglądam dalej, nagle dostaje heada od kolesia którego zabiłem. Mój medyk mnie podnosi i ja go zabijam, patrze w miejsce gdzie był i widzę, że się chowa. Zacząłem się zastanawiać czy cheater, ale daje rade go zabić wiec możne nie jest. wymiana ognia miedzy nami trwała aż się amunicja skończyła i wyglądało to tak ze na zmianę się zabijaliśmy, a jak już biegliśmy na siebie z pistoletami to się okazało, że tak jak ja on miał medyka ze sobą zabiłem jego i medyka, ale mój poległ



Inna sytuacja na mapie camp g-coś tam grałem reconem z minami i rdx po stronie europy. Kręciłem się zawsze po stronie tej gdzie łatwo się dostać na 2 spawna idąc piaskiem. Wszedłem sobie na schodki po których ruscy lubią wbiegać postawiłem minę w połowie i 2 na wejściu na dach. Stal mój ammo boy i od razu dostałem nowe miny. Siedzę sobie czekam i nagle 2 killsy, już mam wstać a tu wybuch kolo mnie kolejne 3 killsy schodzę na dól stawiam minę na drodze do flagi i na schodkach i 3 rdx na drodze do spawna znowu killsy z miny 2 a potem znowu 2 i na koniec z rdx, zabawa się skończyła bo nie widziałem granatu pod nogami

_________________
New coat sir...
You called for suppresive fire?
Hahaha: http://www.youtube.com/watch?v=VDzNR1Rm ... h_response

Jakieś tydzień temu byłem w śmiesznych teamach

Mapa Camp G.

Team Bravo 6/6 Ne pamiętam jak się nazywali ludzie

Byłem jedyny bez mikrofonu

TL (team leader): Oh... I hate this map
TM1 (team member 1): Dude you are admin here and you have only this map on your server
TL: I know. I just hate name of this map
TM2: LOL
TM3: LOL
TM4: HAHAHAHA
TL: What you are laughing about? ( Z bardzo mocnym szkockim akcentem powiedziane)
TM1: You what?
TM2: He said "What you are laughing about?" (Tak samo ze szkockim akcentem)
TM3: What they are talking about?
TM1: No idea
TL: Enemy on the roof! (cały czas będą gadać z takim akcentem)
TM1: Medic? Where?!
TL: .....
TM2:.....

Inny server tym razem czeski

Team Delta 6/6

TM1: I need some help
TM2: Da da da da
TM3: *****
TM4: Polish gey boy shut the fuc* up
TM2: DA DA DA DA!!!
TM1: Shut the fu*k up, and dont call me gey boy
TM4: ....
TM2: DA DA DA DA
Wszyscy: hahahaha
TM2: Da da?
Wszyscy: rotfl
TM1: Medic da da!
TM2: DA DA DA DA!!!!! da..
TM3: Come on help me
TM2 zaczął nucić "Ride of Walkiries" i pobiegł do TM1 ( http://www.youtube.com/watch?v=Gz3Cc7wlfkI ) cały czas używając "da da". Mapa sie skończyła jak przestał nucić

_________________
New coat sir...
You called for suppresive fire?
Hahaha: http://www.youtube.com/watch?v=VDzNR1Rm ... h_response

A ja gdy zaczynałem grać w BFa 2142 wiedziałem , że można reanimować graczy , lecz nie wiedziałem jak.
Pomyślałem " od czego masz apteczkę " , no to podchodzę do członka zespołu , który był w stanie krytycznym i łup go apteczką w brzuch. Gość zaliczył zgon... robiłem tak , aż do odblokowania defibrylatora , a trwało to długo , bo wszystko inwestowałem w zwiadowcę. Dobiłem tym sposobem ze 30 graczy...

_________________

Ja kiedyś zrobiłem atak samobójczy transporterem powietrznym i zabiłem 17 ludzi ALE UWAGA zabiłem tylko swoich (atak był powietrze - ACP a ja zezłem)

_________________
"Demokrację od dyktatury różni tylko liczba oszołomów."

J.J. Arcyz

Zobaczyłem wrogiego ścigacza Hachimoto (był jakieś 60m dalej) , wsiadłem do pobliskiego działa ppanc , strzeliłem , zabiłem kierowcę , a pojazdu nawet niezarysowałem.

_________________

Jak? Trafiłeś w bok?

_________________
"Demokrację od dyktatury różni tylko liczba oszołomów."

J.J. Arcyz