Mam problem jak wbić tą szpilkę tam pisze tak ,,Otrzymaj w rundzie jeden rozkaz ataku i jeden rozkaz obrony" Tyle teori a jak sie to ma w praktyce jak to zrobić albo co musi ktoś zrobić żebym miał tą szpilkę? Z góry dzięki

_________________

Naciskasz Q na fladze - czyt. tryb Conquest.

Raczej musisz otrzymać od jednego ze swoich towarzyszy w drużynie rozkaz ataku i rozkaz obrony flagi lub Mcoma. W sumie szpilka nie wymaga jakiś specjalnych czynności od Ciebie bo tak de facto wszystko zależy od innych graczy. Czasami zdarzają się na tyle ogarnięci ludzie którzy wydadzą rozkaz ale to rzadkość. Mnie się to wydaje dziwne bo przecież się dostaje punkty za to że ktoś z naszych ziomków w obrębie działania rozkazu coś zwojuje.

_________________

Piszesz bzdury kolego bo żeby zdobyć tą szpilkę, nie potrzeba otrzymywać żadnych rozkazów od kogoś z drużyny. Napisze na przykładzie podboju. Zaczynasz rundę i biegniesz do flagi wydając rozkaz ataku, przejmujesz ją a następnie lecisz do kolejnej, jednak wydajesz rozkaz obrony dopiero wtedy jeśli jest przez Ciebie przejmowana i pasek przejęcia jest po Twojej stronie a nie przeciwnika. Ot, cała filozofia...

_________________

P4V3l czego nie rozumiesz w zdaniu "Otrzymaj w rundzie jeden rozkaz ataku i jeden rozkaz obrony"? Podejrzewam że słowa otrzymaj.

_________________

To, że jest tak napisane to nie znaczy, że trzeba się wyłącznie tego trzymać coby zdobyć głupią szpilkę.

_________________

Z tego co pamietam to w tym przypadku mozna otrzymac rozkaz od samego siebie...

_________________
Use 'rm file' on Unix/Linux to test for existing file; if you don't get a message, the file existed.

Żeby zdobyć szpilkę nie trzeba czekać aż ktoś wyda rozkaz tylko wydać go samemu i szpileczka wpadnie. Czyli Szefyk dobrze mówi. BTW. Czy tylko ja zauważyłem że gracze nie wiedzą co to rozkaz? Tylko jakieś jednostkowe przypadki to robią tak samo jak spotowanie wrogów ehhh.

szrama, tak to jest bardzo częste, że gracze w ogóle nie przejmują się wydawaniem rozkazów. Chociaż czasami jest w drugą stronę, ktoś ciągle zmienia rozkaz "bo tak mu pasuje" i nie patrzy, że reszta składu jest zupełnie gdzieś indziej. Dlatego rozwiązanie lidera składu, znanego z poprzednich Battlefieldów, było moim zdaniem lepsze. Oczywiście też można było trafić na lidera, którego mało obchodzą rozkazy, ale w takim wypadku zakłada się swój skład i po jakimś czasie zawsze się ktoś dołączy i może nawet wykona rozkaz.

Co do spotowania to wielu ludzi tego nie robi, żeby nikt im nie "ukradł fraga". Taka pazerność na kille, typowa dla takich gier, w których liczy się kooperacja, ale większość graczy ma to gdzieś.
Samemu wyrobiłem sobie już dawno nawyk spotowania, ale głównie dlatego, że to pomaga ubić przeciwnika, szczególnie na długie dystanse, dlatego nawet jak nikogo z zespołu nie ma w pobliżu, albo jak stanę z przeciwnikiem na bardzo bliski dystans to i tak spotuje już odruchowo.

_________________
"Tylko martwi ujrzeli koniec wojny"

"Samemu wyrobiłem sobie już dawno nawyk spotowania, ale głównie dlatego, że to pomaga ubić przeciwnika, szczególnie na długie dystanse, dlatego nawet jak nikogo z zespołu nie ma w pobliżu, albo jak stanę z przeciwnikiem na bardzo bliski dystans to i tak spotuje już odruchowo."
Święte słowa. Spotowanie jest cudowne. Zawsze jak się rozglądam to robie spam "q".

A rozkazów jeszcze nie kminie, ale to chyba też coś co daje przewagę, nie?

_________________

Gram 4fun
Nie klikaj! Nieeeee!!

Znaczy czego nie kminisz ? Wyjaśnię to na przykładzie Podboju i Atakama Desert. Są tam trzy flagi oznaczone A,B,C. Powiedzmy że zaczynasz jako siły USA, czyli od twojej bazy masz najpierw flagę A-->B-->C. Widzą że Twój team pojechał na A, ty wydajesz swojej drużynie rozkaz ataku na B. Czyli najeżdżasz na tą ikonkę B i wciskasz Q, dzięki czemu wydajesz rozkaz ataku i Twoja drużyna wie na czym ma się skupić w tym momencie. O ile są ogarnięci nie polecą gdzie indziej. Jak zdobędziesz tą flagę dostaniesz jeszcze dodatkowe punkty za zdobycie flagi z rozkazem, czyli masz profity za to, ale w głównej mierze chodzi o to żeby poinformować drużynę na czym aktualnie priorytetowo się skupiacie. Tak samo na obronie. Zdobyliście A i B, przeciwnik ma C to wydajesz swojej drużynie rozkaz obrony B, odpieracie pierwszą falę i dajesz rozkaz do szturmowania C, żeby trochę przeciwnika przycisnąć. Itd, itp. Tak samo jeśli chodzi o tryb gorączki, w ataku najeżdżasz na mcoma i dajesz rozkaz ataku na niego, dzięki czemu Twoja drużyna wie żeby atakować ten, a nie ten drugi. Daje to wiele możliwości w grze. Dwie drużyny idą z dwóch stron atakować mcomy, a trzecia zapewnia im wsparcie ogniowe. Tylko szkoda że tak wielu graczy nie wie na czym polega ta gra. Gra była by cudowna gdyby było więcej kumatych gości.

Dlatego najlepiej się gra "ze swoimi" gadając jednocześnie na jakimś komunikatorze głosowym. W sumie już tylko tak gram, bo "samemu", to praktycznie nie ma żadnej kooperacji, każdy biega gdzie chce. (wiem, zależy od serwera, aktualnych graczy na nim i sytuacji)

_________________
"Tylko martwi ujrzeli koniec wojny"

DZięki za odpowiedzi

_________________

Obie wersje sa prawdziwe (Sidh i Pav):
mozesz dostac szpilke za wydawnie rozkazu ataku i obrony (uczestniczac w walkach o wybrane flagi - nawet walczac solo), jak i otrzymac od kogos z teamu rozkaz obrony lub ataku flagi, wypelniajac go (dotyczy konkretnej flagi wskazywanej w interfejsie gry), otrzymujemy szpilke.

_________________
we few, we happy few, we band of brothers

http://www.youtube.com/watch?v=3nJ9YN3dyrA

Przyklad zdobywania owej szpilka. Raz dolaczylem do rozkau wydanego przez gostka z teamu, pozostale to moja zasluga.

off top:
druzyna byla do kitu: kompletny brak rozgarniecia..., kamperzy nawet bez pojecia o kampieniu...

_________________
we few, we happy few, we band of brothers

http://www.youtube.com/watch?v=3nJ9YN3dyrA