@JOY
Tak się składa, że reset BIOSu nie wprowadzi mu jakichś rażących zmian, które sprawią że procesor jest niestabilny. Prędzej właśnie poprzez jakieś wcześniejsze zmiany w nim może działać nie tak jak trzeba (Nigdy po resecie nie zmieniam żadnych ustawień w BIOSie, po za O/C i jakoś wszystko działa jak należy. Taktowania mam standardowe, napięcia, Timingi pamięci również. Wszystko działa jak trzeba, więc nie strasz ludzi że to jest jakiś zabieg wymagający Bóg wie jakiego doświadczenia w dziedzinie komputerów). Po za tym podkreśliłem, że formata należy zrobić jeżeli wcześniej pracował na Intelu i innym MOBO, więc ten pomysł nie jest taki głupi. Po za tym nie wiem co wniosłeś do tematu skoro potencjalny winowajca się już znalazł... I w 99% jest nim padakowaty zasilacz.
@Down
Wciąż nie podałeś żadnych konkretów, takie gadanie że "coś" się zmienia co ma wpływ na stabilność, a nawet nie wiesz co <wtf>? Timingi praktycznie nigdy się nie zacieśniają, zawsze dostaje auto, dzielnik zawsze standard. Napięcia zawsze jak należy, szynę fsb i mnożnik daje według specyfikacji procesora. Dalej nie wiem w jaki sposób reset BIOSu może zachwiać kulturę pracy komputera (Oczywiście chodzi mi o takim po resecie). W sumie też możesz mi pokazać jakiś przykład takich wariacji po resecie BIOSu , w końcu nie mam z nim żadnego doświadczenia a takie informację poszerzą moje horyzonty w tej dziedzinie (może być przykład z jakiegoś forum nawet)
.
Ps. Może mówisz jeszcze o czasach Pentium 4 1.6GHz , który był szczytem mocy a konfiguracja BIOSu wielką niewiadomą
. Nawet nie jestem w 100% pewien czy wtedy wpisywanie odpowiednich wartości w BIOSie było wymagane.
Ps2. Do tego co tu się znać
? Wyciąga baterię na 30minut. Lub lepiej zworką CMOS, która łączy normalnie piny 1-2 przestawić na kilka sekund na 2-3 i znowu 1-2.