Chyba że w czwórce będzie się strzelać pociskami smugowymi które w praktyce służą do korygowania ognia i występują zależnie co 3-5 naboi (1 smugacz na 5 zwykłych pestek). Pociski smugowe występują w kilku wariantach, wykorzystuje się w nich związki fosforu które zapalają się w locie poprzez tarcie powietrza, nie wiem czy wykorzystuje się w nim biały fosfor - największe świństwo jakie może być, gdy się przylepi do ciała np. do ręki to będzie palił się tak długo aż przepali ją na wylot lub aż skończy się "paliwo" nie da się tego ugasić - aby zmniejszyć ból poleca się amputację.
Czyli teoretycznie wystarczył by jeden pocisk aby zabić i usmażyć przeciwnika (ale wiadomo, w grze [DICE] dostaniesz takim pociskiem w głowę, nie dość że się przeżyje z ugotowanym mózgiem to pewnie tylko kilka hp mu weźmie)
Pociski smugowe występowały w BF1942 w samolotach i tam akurat co 3 "niewidzialne" pociski był 1 smugacz, nie wiem jak wam ale nie dość że tam to było realistycznie odwzorowane to pomagało celować (FH-FHSW)
Tutaj to jest przegięcie aby strzelać każdym smugaczem

DICE chciało, żeby grafika 'weszła na kolejny poziom'

Teraz DICE uparło się na "rzeczywistą balistykę" i mamy co mamy...

Bardzo dobrze, że są ograniczenia bo nie wyobrażam sobie np bazaru po 10 minutach spamu rpg,m320 gdyby można rozwalić wszystko.

Dam se coś odgryźć że w całym BF4 tylko ten wieżowiec będzie się walił, reszta to małe domki jak w BC2 - co było akurat fajne, lepsze niż w BF3