Malo kto chyba czytuje forum EA wiec postanowilem rozpoczac dyskusje o SJ na naszym forum
Aktualnie rzesze graczy walczy ze soba w nierownej walce o squad jumping. Jedni staraja sie wymyslec jak najbardziej hardcorowa blokade tego procederu inni natomiast probuja przekonac, ze to wazny element gry i jest konieczny do zachowania dynamizmu gry.
W telewizyjnym skrocie propozycje udupienia:
-Mozliwosc zmiany squadu TYLKO gdy sie zyje
-Mozliwosc zmiany squadu TYLKO gdy sie nie zyje(ktos "mondry" nad tym myslal

)
-Mozliwosc wyboru squadu tylko raz, w momencie braku smierci
-Mozliwosc spawnowania sie na liderze tylko gdy jest w pojezdzie i jest wnim jeszcze wolne miejsce(tez "monda" sugestia)
-Mozliwosc ustawienia przez serwer czy ma byc 1 opcja wlaczona czy nie
-Squad Leader nie moze opuscic squadu gdy jest martwy
Osobiscie uwazam, ze poprzez zmiane infantry gra stracila na dynamizmie. Uwalenie squad jumpingu(uzywanego w 99% na klanowach a moze ten 1% na FFA) byloby kolejnym ciosem w dynamike. Tym razem duzo mocniejszym niz 1.2
Zauwazylem, ze to ta sama grupa graczy "jeczy" o zmiany w BF2. Wpierw chcieli dla realizmu zmienic infantry. teraz chca zmienic system squadow. Juz powoli zabieraja sie za kampanie commandera bo jak graja snajperem to nie moga w spokoju kampic. etc etc itd itp.
Zaczyna mnie to przerazac zwlaszcza, ze EA zdaje sie im przychylne. Aktualnie gra juz wyglada zupelnie inaczej niz w demku. Kolejne drastyczne zmiany tak pozno po wydaniu gry to IMO wielki blad. No i oszuistwo bo ktos kto kupuje gre na podstawie dema orientuje sie, ze nagle otrzymuje zupelnie inny produkt.
To tak jakby kupic Colina liczac na realizm a dostac arcadowego NFS lub na odwrot po zainstalowaniu WYMAGANEGO patcha
