Zgadzam się z Szanownym Przedmówcą. Temat stosowania cheatów jest ostatnio, aż nazbyt demonizowany.
Tak, jak Blade napisał, jak ktoś za dobrze gra, a w dodatku uda mu się przeprowadzić zdumiewającą akcję, nasuwa się podejrzenie, iż stosował jakieś niedozwolone metody.
Myślę, że jest to przejaw działania dysonansu psycho-poznawczego (gdzieś tam, kiedyś, na tym forum już o tym pisałem), wyrażającego się w następującym toku myślowym:
„Zostałem zabity; ale przecież jestem lepszy od tego leszcza; gram na wyższym poziomie; niemożliwe abym był od niego gorszy

Na pewno stosował cheaty aby mnie zabić. Taa to cziter jeden a ja mastah

”.
Przyznam się, że sam kilkakrotnie pozwoliłem, aby moje myśli podążyły w kierunku opisanym powyżej (przykładem niech tu będzie mecz z n!faculty). Jest to tylko pewien przejaw obronny naszej psychiki i po opadnięciu emocji można spojrzeć na sprawę z zupełnie innej strony.
