Wczoraj zagraliśmy mecz z niemieckim klanem mB. Graliśmy na mapach Kursk i El Alamein.
Pierwszą runde Kursku wygraliśmy przewagą 60 tiketów jako Sowieci, zaś drugą przegraliśmy chyba 170-0, więc mieliśmy strate 110 punktów, która nas zadowalała.
El Alamein
Pierwszą runde Aliantami wygraliśmy przewagą ledwie 40 punktów, wina tego jest taka - Titus i jerry inteligentnie się zderzyli

, jak nie mieliśmy lotnictwa to straciliśmy czołgi i kaput

.
Jako axisy pojechaliśmy ich ostro

, ale gdy mieliśmy 140 tiketów, a oni 7 odbili 2 flagi i cholera nie byliśmy w stanie zrobić później 3 fragów przez 2 minuty

. Ostatecznie wygraliśmy chyba coś koło 115 - 0.
Wynik 302-251 dla nas.
A teraz apropo ich zachowania.... MECZ TRWAŁ 3 godziny 30 minut

Wpierw kłucili się z nami przez 1.5 godziny, że naszą mape mamy zagrać niby na ich serverze, a ich na naszym i tak miało być ponoć w rulesach.... Tyle, że ja jakimś cudem nie znalazłem i się pytali czy nigdy nie graliśmy Cup-a, tłumaczenia, że to nie cup nic nie dały

. Dopiero po właśnie tej 1.5 godziny się zgodzili na normalne zasady, nasz server nasza mapa ich server ich mapa. Jak zagraliśmy kursk to wybyliśmy z ich server i poleźliśmy na nasz. A tu...
Kłócili się przez kolejne pół godziny, że nieby el alamein mamy grać na ich serverze

. To był prawie mój najgorszy mecz (prócz n! ) w karierze. Odradzam ten klan jak najbardziej tylko moge
Jak zatwierdzą ten mecz to wskakujemy na 28 miejsce

.