Ale mnie maksymalnie wku.rwia, że oni się uczą takiej historii w szkołach. Niemiecka lekcja historii mówi, że Polske wermacht zmiótł, że Polacy z szablami na czołgi, że nikt nie walczył tylko spiepszał do Warszawy. Dla Niemców nikt poza amerykanami i rosjanami na historii się nie liczy. A te piepszone stereotypy o Polakach są tylko powielane. Ja wiem, że Polacy tam kradną, że odwalają takie czy inne chamskie zachowania, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ktoś ma wykształcenie i jest mu w Polsce dobrze, to po co jechac do Niemiec u kogoś sprzątac. Do typowych prac dla Polaków ( opieka nad dziecmi, sprzatanie, zmywanie, ogrodnik, myjnia, zbiór owoców ) jedzie polska chołota. Ja wiem, że nie wszyscy i nie zawsze, ale tak jest w większosci przypadków. To tak jak by oceniac Rumumunów jak śmieci, bo u nas kradną, dupczą itd itd, a to też przecież normalny naród jak każdy. Z tą jedną różnicą, że u nas w Polsce kładzie się niesamowity nacisk na zapobieganie rasizmowi. Wiadomo, że głównie mówi się o Zydach, ale żeby byc sprawiedliwym murzyni i tacy tam, aż tak źle w Polsce nie mają, bo jak ktoś napadnie murzyna to od razu cała batalia w mediach na temat rasizmu w Polsce.
Mam znajomego w Niemczech, który właśnie skończył tam szkołę i dokładnie mi opowiedział, że choc nauczyciele oficjalnie nie używają jakiś zwrotów pogardliwych, to podtekst jest zawsze jeden - Polaki brudasy i złodzieje. Tam nie ma siły. Ja nie wiem, czy to przez historię, czy przez granicę, czy politykę, ale tam jeśli chodzi o stosunek do Polaków to nic, albo prawie nic się nie zmieniło. Szanują bardziej Turków niż nas, mimo że z Turcji prócz kebabów większego pożytku nie mają.
Maksymalnie doprowadza mnie do szału, gdy raz po raz coś mi udowadnia, że cały świat ma głęboko w dupie Polskę. Ameryka oddaje nam w wielkim darze swe graty, Anglicy mówią, ze Market Garden przez nas nie wyszło, Niemcy piepszą o kawalerii na czołgi, Rosjanie co chwile pouczają co mamy robic a czego nie, odwalając niespodzianki z gazem czy mięsem, Francja wyśmiewa każdą naszą inicjatywę w jakiejkolwiek wojnie lub misji stabilizacyjnej, Litwini wciąż nas niecierpią zaWilno i Piłsudskiego, Włosi potrafią tylko przyjechac i nam lewe aparaty lub telewizory sprzedac, a niektórzy Hiszpanie nie potrafią nawet wskazac Polski na mapie, mówiąc że to republika Rosji.
Na litośc boską, co my musimy zrobic, zeby ktoś nas zauwazył ? Znowu trzeba pół Europy zaorac od morza do morza, by to ktoś docenił ? A mówiąc o tych co coś dokonali coraz częściej się słyszy, ze Chopin i Skłodowska to byli Francuzi na emigracji, że Mickiewicz to Litwin a Słowacki Białorusin. Ludziee.....jak tak dalej pójdzie to się okaże, ze Polacy tylko obozy koncentracyjne budowali.
eehh....smutne to takie...
_________________ 
|