Hmmm, to mimo wszystko nie wydaje mi się normalne... Czemu instalator WinXP odpala Vistę z dysku, nie jestem w stanie zrozumieć. Jeśli chodzi o bootloadera to ten problem akurat jest bardzo prosty do rozwiązania, wystarczy zainstalować pod XP program VistaBootPRO, który przywraca Bootloader Visty. Natomiast tymczasowo (jeszcze przynajmniej przez tydzień) jestem odcięty od mojej płyty z Vistą (jestem w Poznaniu a płyta została w Bydgoszczy), więc chciałem to zrobić akurat w tej kolejności. I wszyscy twierdzą, że da się to zrobić bez większych problemów (trzeba tylko załatwić sprawę bootloadera). Podobno instalacja Visty obok XP czasami bywa nawet bardziej problematyczna.
Tymczasem u Greymana oczywiście musiał pojawić się jakiś problem, którego nikt inny nie ma... Ja bardzo chętnie bym wrócił na XP, ale pod Vistą już prawie wszystko udało mi się doprowadzić do normalnego działania i trochę nie chce mi się pod XP znowu konfigurować wszystkich kont mailowych, ustawiać wszystkich programów, ściągać codeców, etc. Dlatego właśnie próbuję zrobić Dual Boot.
Zaś co do mojego wyboru Visty... Jak już kupiłem ten komputer, który ma mi przynajmniej na następne dwa lata wystarczyć, to wolałem mieć system, który będzie obsługiwał DX10. Natomiast sam nie pamiętam, kto mi wmówił, że jak już Vistę, to lepiej 64 bitową... Osobiście nie sądzę, żeby akurat to było przyczyną moich problemów, a może w niedalekiej przyszłości zaczną pojawiać się aplikacje x64 i trochę mi się to zwróci. Na razie chcę tylko wiedzieć, czemu z płyty WinXP bootuje się Vista. Cieszy mnie, że na tym forum znalazłem kogoś, kto w tym siedzi i się na tym zna.
Szczere podziękowania WuWu, za cały ten czas, który poświęcasz dla mnie, bo w dzisiejszych czasach to na prawdę rzadkość. Większość ludzi zbywa moje problemy poradami typu "Wyłącz firewalla" albo "Zmień kolejność bootowania" i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, że mogę nie być aż takim trollem. Jeszcze raz dzięki i daj znać, jakbyś coś wymyślił. W najgorszym wypadku faktycznie sformatuję C:\ i zainstaluję najpierw XP, chociaż słyszałem, że Bootloader Visty robi problemy nawet po formacie...
EDIT: Udało mi się pożyczyć inną płytę z Windą. Jakkolwiek głupio może to brzmieć, wygląda na to, że tamta poprzednia akurat z moim komputerem nie chciała współpracować... Pierwszy raz w życiu się z czymś takim spotykam i wygląda mi to na kolejny dowód, że mnie już nic nie zdziwi...
EDIT 2: Tym razem było jeszcze weselej. Wprawdzie udało mi się zainstalować XP, ale nie bootuje się. Prawdę mówiąc przez jakiś czas wcale nie chciał się bootować, więc zrobiłem "Naprawę systemu" z płyty z Vistą. Chyba muszę poszukać jeszcze jednej płyty z XP...
_________________ 
|