Teraz jest 25 lis 2024, 15:55

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 21 gru 2007, 12:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
matyldy i valentiny są zabugowane,nawet na forum FH o tym piszą,nie sposób je zniszczyć niczym innym niż specjalna amunicja ppanc której jest tylko kilka sztuk,sprawdzałem i faktycznie ani z boku ani z tyłu zwykłe ppanc z pzIII się odbijają nawet z bliskiej odległości w praktyce 50mm działo bez problemu przebijało pancerze matyldy czy valentina z boku czy z tyłu,ba nawet 75mm działo pzIV ze zwykłą zmunicją ppanc jest nieskuteczne http://forums.filefront.com/fh2-suggestions/342166-british-tanks-armor-strength.html


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 gru 2007, 14:42 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2004, 18:16
Posty: 3389
Lokalizacja: Kraków
Z tego co wiem Matyldy były twarde jak cholera - Niemcy używali 88mek żeby je niszczyć aż do czasu pojawienia się długolufowych PzIV i Tygrysów. Więc prawdę powiedziawszy nie widzę żeby był jakiś błąd. Matylde można rozwalić od tyłu Pzgr40 z PzIII bez więszych problemów, ale trzeba się dobrze wstrzelić w płaską część dupska.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 gru 2007, 15:55 
Offline
Redaktor Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 21:49
Posty: 785
Lokalizacja: nadbużańska dzicz
LOL Nie dałem rady przeczytać tego wątku na forum fileplanet po pierwszych kilku postach gościa który chciał krótką 75 PzIVF1 pociskiem AP zniszczyć Matylde :lol: Jak ktoś ma chwile niech mu odpisze, że jak już nie daj boże przyjdzie mu tym czołgiem do wsparcia piechoty walczyć z innymi czołgami to ma do tego amunicje HEAT (kumulacyjną).

Wczoraj miałem okazje popykać dłużej z Pokrzeptem i nie mam nic do zarzucenia statystyką czołgów (może poza nienaturalną jak dla mnie ich prędkością, ale to może po prostu przyzwyczajenie do FH). Cała runda po stronie niemieckiej właśnie, odpowiedni dobór czołgu i amunicji do zadania, wybór pozycji i odległości otwarcia ognia - żadna Matylda, ani też Valentine nie są problemem. 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 gru 2007, 16:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
chyba mi nie powiesz,że pociskiem ap w tylni pancerz z działa 75mm nie dało się zniszczyć matyldy? :lol: z większej odległości to normalne że nie ale nie z kilku metrów,bug jak nic

HEAT to specjalna amunicja jest jej kilka sztuk,chodzi o zwykłą AP

poza tym działko PZIII przebijało z bliższej odległości nawet boczny pancerz tigera zwykłą amunicją ap,sami twórcy nawet o tym mówili w jakimś temacie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 gru 2007, 17:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 maja 2003, 16:56
Posty: 622
Lokalizacja: Ożarów
PZ III był praktycznie głównym niszczycielem czołgów do momentu aż się pojawiły PZ IV F2 i późniejsze modele.

Niezależnie od kalibru przy trafieniu z jednego metra, pancerz powinno się dać przebić. Ja nie mogłem usiec matyldy nawet strzelając z góry za wierzyczkę z PZ III przy użyciu pocisków kumulacyjnych.

Ale moim zdaniem nie Maltylda jest problemem bo jest ich mało. Problemem jest nadmiar Grantów. Jak się gra na pełnej planszy, to połowa składu czeka na czołgi, których w niemieckiej bazie jest niedomiar, a praktycznie nie zdarzyło mi się, abym nie mógł wsiąść w wolnego Granta po stronie Brytyjczyków.

Na mapie Aberdeen - Grant wymiata ze względu na swoje 75 mm działo. Gdyby Niemcy mieli w odpowiedniej ilość np. PZ IV F2, albo brytyjczycy zamiast połowy Grantów mieliby Stuarty, to mapa byłaby zrównoważona.

_________________
FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH FH


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 03:33 
Offline
Redaktor Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 21:49
Posty: 785
Lokalizacja: nadbużańska dzicz
MK napisał(a):
chyba mi nie powiesz,że pociskiem ap w tylni pancerz z działa 75mm nie dało się zniszczyć matyldy?


Po pierwsze chciałbym zwrócić honor autorowi postu na oficjalnym forum. Mając teraz trochę wolnego czasu dokończyłem lekturę tego wzruszającego wątku i wbrew temu co wywnioskowałem z jego pierwszych wypowiedzi, jest to post zupełnie innego rodzaju: "co moim zdaniem powinni zrobić twórcy FH2 ". Przy tym jak najszybciej, bo pocisk 75 mm nie niszczy tego czego chce, a powinien tylko dla tego że to 75 mm średnicy, no i chyba ponieważ to niemiecki pocisk.

Wracając do twojego pytania czy pocisk 75 mm (zakładam że mówimy wciąż o krótko-lufowej armacie 75 mm KwK 37 L/24) zniszczy Matylde II. To muszę odpowiedzieć że nie wiem. Nie spotkałem się nigdy z relacją że takie zdarzenie miało miejsce lub nie. A przeglądając łatwo dostępne mi przez internet źródła zauważyłem (podobnie jak i inne osoby wypowiadające się w tamtym wątku) spore rozbieżności tak w tabelach odnośnie przemijalności pocisków z tego działa, jak i informacji o budowie pancerza Matyldy II (co mnie zresztą nie dziwi wśród masy śmiecia w sieci, a już szczególnie w przypadku konstrukcji rosyjskich i niemieckich).

Ponieważ w niektórych publikacjach fakt przebicia nie jest taki oczywisty, więc wydaje mi się że nie możemy z całą pewnością powiedzieć, iż jest to możliwe. Abstrahując już zupełnie od tego czy sam fakt przebicia pancerza jest równoznaczny ze zniszczeniem pojazdu. Kwestia tego jakie źródła i kryteria przyjęli twórcy moda.

Przeglądając tabele niemieckich dział na stronie http://www.wwiivehicles.com zauważyłem że dane pochodzą z jednego źródła (sam fakt podania źródeł zasługuje na podkreślenie, bo nie jest to fakt zbyt powszedni w internetowych publikacjach) i mając podaną masę pocisku, oraz jego prędkość początkową zrobiłem kilka szybkich obliczeń aby porównać energie kinetyczną pocisku jaką posiadał na wylocie z lufy. Co nie zależnie od tego w co one trafią powinno dać jakieś porównanie.
Efekt obliczeń nie był dla mnie zaskoczeniem. Jeżeli nic nie przekręciłem to pocisk 75 mm z wspomnianego krótko-lufowego działa PzIVF1 osiągnął energie kinetyczną o 1 setną mniejszą od pocisku z działa 50 mm KwK 38 L/42 stosowanego we wczesnej wersji PzIIIJ i połowę mniejszą niż pocisk z działa 50 mm KwK 39 L/60 stosowanego w ostatecznej wersji PzIIIJ. Obie wersje trójki występują w FH2, więc skoro krótka 50, nie ima się pancerza Matyldy to krótka 75 tym bardziej.

Kończąc tą akademicką dyskusję, chciałbym wrócić do naszej gry, opierającej się na takim a nie innym engine. W którym dystans na którym prowadzi się walkę jest mniejszy, mniejsze (w odniesieniu do sylwetki człowieka) są same czołgi, engine co prawda uwzględnia kąt trafienia pocisku, ale bierze pod uwagę kąt trafienia w hitbox, a ten nie koniecznie musi pokrywać się z modelem pojazdu i jest bardzo uproszczony. Bierze pod uwagę co prawda zarówno odległość jak i prędkość początkową, ale nie jest w praktyce możliwe idealne wyskalowanie go na podstawie jakieś tablicy itp. Jednym słowem, taki z niego symulator jak z koziej dupy trąbka. No i bardzo dobrze! Bo seria Battlefield dała mi frajdy więcej niż żadna inna :)

Teraz pozostaje to jakie zasady gry chcą narzucić twórcy tej czy innej modyfikacji, a niestety im bardziej są to złożone zasady tym większa szansa na błędy i wychodzą takie "cuda" jak w FH 0.7 Mam nadzieje że twórcy wyciągnęli należyte wnioski i tym razem będziemy świadkami bardziej przemyślanego rozwoju naszej ulubionej modyfikacji.

Czego sobie i wam, wraz z masą fragów i miłej zabawy życzę w nadchodzącym nowym roku. :)

Wesołych Świąt :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 11:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
skoro amunicja 75mm pzIV jest taka słaba to dlaczego niszczy jednym trafieniem w przód np.crusadera tfafiając go z dalszych odległości?,daje to trochę do myślenia bo skoro energię pocisk 75mm miał prawie identyczną jak 50mm pzIIII z krótką lufą a pzIII potrzebuje dwóch trafień aminucją ap aby zniszczyć crusadera(przód)to na logikę gry pocisk ap z pzIV mozna porównać do amunicji specjalnej ap w pzIII a ta zadaje damage matyldzie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 11:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2005, 11:21
Posty: 2210
Lokalizacja: Warszawa
nie znam się na amunicji czołgowej z okresu drugiej światowej, nie znam się też na pancerzach tamtych czołgów, ale jedno mnie strasznie śmieszy w tej dyskusji. Stwierdzenia typu, amunicja o takim i takim kalibrze, tego i tego typu, wystrzeliwana z takiego a takiego działa jest "lepsza/gorsza" bo w GRZE zadaje więcej obrażeń" :lol: i z jaką powagą wypowiadane są te słowa! :lol:

Cytuj:
daje to trochę do myślenia bo skoro energię pocisk 75mm miał prawie identyczną jak 50mm pzIIII z krótką lufą a pzIII potrzebuje dwóch trafień aminucją ap aby zniszczyć crusadera(przód)to na logikę gry pocisk ap z pzIV mozna porównać do amunicji specjalnej ap w pzIII
:lol: :lol: :lol:


daje to trochę do myślenia... :lol:

_________________
ObrazekObrazek
Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 11:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
no cały czas rozmawiamy o grze(konkretnie o FH2),może miełeś możliwość strzelać w realu z takiej amunicji/czołgu to podziel się wrażeniami :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 14:05 
Offline
Redaktor Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 21:49
Posty: 785
Lokalizacja: nadbużańska dzicz
Uncle! Tęskniłem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 14:09 
Offline

Dołączył(a): 3 paź 2006, 17:03
Posty: 275
Lokalizacja: Szczecin
MK napisał(a):
skoro amunicja 75mm pzIV jest taka słaba to dlaczego niszczy jednym trafieniem w przód np.crusadera tfafiając go z dalszych odległości?,daje to trochę do myślenia bo skoro energię pocisk 75mm miał prawie identyczną jak 50mm pzIIII z krótką lufą a pzIII potrzebuje dwóch trafień aminucją ap aby zniszczyć crusadera(przód)to na logikę gry pocisk ap z pzIV mozna porównać do amunicji specjalnej ap w pzIII a ta zadaje damage matyldzie


Zabłysnąłeś... Porównywanie pancerza Crusadera do Matyldy..., a później porównywanie krótkich luf 75mm wsparcia piechoty do długich luf niszczycieli czołgów 50mm... Zrozum, że te działa różnią się przede wszystkim siłą penetracji pancerza. 75mm ma z racji swojego kalibru większą moc, lecz krótkie działo powoduje, że siła penetracji jest niezwykle mizerna.

Acha i podziwiam sposób rozumowania. Nieźle abstrahujesz.

_________________
Obrazek
Stań się obywatelem ePolski, dołącz do walczących Polaków!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 14:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
widzę że masz wielką wiedzę jak większość z exavs,widzę że jak zwykle masz problemy z myśleniem i rozumieniem..nie pierwszy raz zresztą,skoro nie potrafisz zrozumieć mojego poprzedniego postu to nie mamy o czym rozmawiać,chyba że o pogodzie

"Porównywanie pancerza Crusadera do Matyldy" noo tutaj to żeś dał popis,napewno porównywałem do siebie te dwa czołgi :lol:

jeszcze raz specjalnie dla ciebie "Zrozum, że te działa różnią się przede wszystkim siłą penetracji pancerza. 75mm ma z racji swojego kalibru większą moc, lecz krótkie działo powoduje, że siła penetracji jest niezwykle mizerna" fajjnie więc pytam po raz kolejny skoro siła penetracji jest mizerna/słaba itd. to dlaczego pzIV z krótką lufą i działem 75mm baaardzo słabym,rozwala granta czy crusadera jednym trafieniem w przedni pancerz,a baardzo dobre działo 50mm pzIII potrzebuje dwóch trafień zwykle(oczywiście mówimy o zwykłej amunicji ap)no czekam fachowcu na odpowiedź


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 14:44 
Offline
Redaktor Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 21:49
Posty: 785
Lokalizacja: nadbużańska dzicz
Ech i znów wracamy do penetrowania :P Obiecuje już nic nie liczyć o drugiej w nocy :lol:

Zresztą czemu pocisk 75 miałby mieć większą siłę przebicia, choć ma właściwie identyczną energie kinetyczną? Może jego większa masa dawała mu większą bezwładność, a co za tym idzie wolniej wytracał prędkość na większym dystansie. Z drugiej strony większa średnica to większy opór czołowy, bla, bla, bla i cała masa innych czynników które pewnie należało by uwzględnić aby to odzwierciedlić (a których engine gry nie uwzględnia). Teorie Maszyn i Mechanizmów miałem już dawno i nie będę do niej wracał :P

No ale nie o to chodzi. Jak już wspomniałem nie wiem jak to wyglądało w rzeczywistości. Nie wiem też z jakich źródeł i kryteriów korzystali twórcy modyfikacji. Mogę natomiast pisać jak to sprawdza się w grze, a tu póki co mi się podoba. Mamy odpowiednie środki przeciwdziałania przeciw Matyldzie, czy nieco słabiej opancerzonemu Valentine takie jak znamy z relacji historycznych: 88 i długie 75 PzIVF2. Do tego te czołgi były przeważnie przydzielane do pododdziałów piechoty, tak więc i na mapach jest ich mało, w przeciwieństwie do zastępów Crussiderów i Grantów z brygad pancernych.

Zatem podoba mi się to w jaki sposób oddano je w modyfikacji. Alianci mają ciężki czołg, który ma szanse stać się czołgiem przełamania. Jeżeli strona niemiecka nie wykaże się minimum komunikacji i nie przeciwdziała temu. Tu nie mam nic do zarzucenia.

Plusem takich jałowych w gruncie rzeczy dyskusji jest że czasem dowiemy się czegoś nowego o grze. Bo tego że PzIVF1 jednym pociskiem niszczy Crussaidera (choć nadal nie wiem czy Mk.I, czy MkIII) nie wiedziałem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 15:42 
Offline

Dołączył(a): 3 paź 2006, 17:03
Posty: 275
Lokalizacja: Szczecin
MK napisał(a):
widzę że masz wielką wiedzę jak większość z exavs,widzę że jak zwykle masz problemy z myśleniem i rozumieniem..nie pierwszy raz zresztą,skoro nie potrafisz zrozumieć mojego poprzedniego postu to nie mamy o czym rozmawiać,chyba że o pogodzie

"Porównywanie pancerza Crusadera do Matyldy" noo tutaj to żeś dał popis,napewno porównywałem do siebie te dwa czołgi :lol:


Jakbyś przeczytał to, co sam napisałeś lub myślał w czasie pisania tego posta wiedziałbyś, że porównywałeś... W Szczecinie dzisiaj -5*C i mgła.

MK napisał(a):
jeszcze raz specjalnie dla ciebie "Zrozum, że te działa różnią się przede wszystkim siłą penetracji pancerza. 75mm ma z racji swojego kalibru większą moc, lecz krótkie działo powoduje, że siła penetracji jest niezwykle mizerna" fajjnie więc pytam po raz kolejny skoro siła penetracji jest mizerna/słaba itd. to dlaczego pzIV z krótką lufą i działem 75mm baaardzo słabym,rozwala granta czy crusadera jednym trafieniem w przedni pancerz,a baardzo dobre działo 50mm pzIII potrzebuje dwóch trafień zwykle(oczywiście mówimy o zwykłej amunicji ap)no czekam fachowcu na odpowiedź


Poraża mnie Twoja błyskotliwość o_0. Myślałem, że to co napisałem jest jasne, że każda osoba mogąca nazwać się homo sapiens sapiens to zrozumie..., widzę, że albo się do nich nie zaliczasz albo po prostu napisałem zbyt ciężko dla Ciebie. No więc tak... Crusader i Grant (co do Granta pewności nie mam, że niszczy się go jednym strzałem AP w przód, gdyż zbyt często PzIVF1 nie używam) mają słabszy pancerz, a więc siła, jak potrzebna jest do przebicia go naturalnie się zmniejsza, a więc dochodzi do tego, że słabsza siła penetracji jaką dysponuje działo PzIVF1 wystarcza do przebicia tego pancerza, a co za tym idzie - dochodzi do zniszczenia tego czołgu, w przeciwieństwie do Matildy, gdzie owa siła nie wystarcza. Jasne?

@To niżej...:
a więc jeszcze raz... Krótkie działo 75mm z racji swojego kalibru przenosi ze sobą większe pociski, a zarazem więcej ładunku wybuchowego, jednak ma mniejszą siłę przebicia (penetracji). Tak więc do pewnej granicy grubości pancerza będzie znacznie bardziej użyteczne niż długa 50-tka..., to tłumaczy fakt, że na czołgi ze słabszym pancerzem to PzIVF1 są znacznie skuteczniejsze.

[Nie zgłębiałem w żadnej internetowej "literaturze" siły tego działa względem czołgu M3 Grant, więc co do realistyczności niszczenia go jednym strzałem się nie wypowiadam. Skupiłem się na walce z czołgiem Crusader.]

_________________
Obrazek
Stań się obywatelem ePolski, dołącz do walczących Polaków!


Ostatnio edytowano 23 gru 2007, 16:10 przez Vottar, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 gru 2007, 16:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
widzę że sam się gubisz w tym co piszesz,raz że to bardzo słabe działo a teraz że wystarcza do przebicia pancerza np. crusadera,więc chyba nie tak słabe jak osiągi ma lepsze niż działo 50mm pzIII?oczywiście w grze

"Crusader i Grant (co do Granta pewności nie mam, że niszczy się go jednym strzałem AP w przód, gdyż zbyt często PzIVF1 nie używam) mają słabszy pancerz, a więc siła, jak potrzebna jest do przebicia go naturalnie się zmniejsza"
taa? więc myślac logicznie(tobie się to niestety nie udaje widzę)działo 50mm pzIII jest jeszcze gorsze bo więcej razy trzeba trafiać aby zniszczyć ten sam cel z tej samej odległości,jeszcze czegoś nie rozumiesz?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL