mattikomPL napisał(a):
Szukałem poradników do klas,aby dowiedzieć się czegoś więcej niż moje doświadczenie,ale nie znalazłem poradnika dla MECHANIKA. Lubie nim grać,ale może są jakieś tricki korzystnej dla tej klasy
Proszę o Wasze opinie
Gram mechanikiem, i ... nie jest lekko. W zasadzie nie ma co za bardzo liczyc na jakis niesamowite wspolczynniki kill/death, czy inne staty. Bron podstawowa raczej kiepska: zaleznie od mapy przydaje sie AK74 Krinkov (chyba najwszechstronniejsza), PP2000 (szybkostrzelna) lub UMP45 (maly magazynek). Do tego trzeba sobie dobrac perka stabilizujacego celnosc + red dot.
Co do rakiet, miotam sie pomiedzy Gustavem (dobre przeci kampiacym w oddali snajperom-kamperom) a M136 (latwiej trafic w czule miejsce czolgu). Min uzywam zadko.
Jak juz pisalem, gra sie ciezko w szczegolnosci na mapach, gdzie dozwolona jest klasa Recon. Trzeba przemykac gdzies krzakami, pod skalami, pomiedzy budynkami. Ciezko tez zalatwic czolg, zadko udaje mi sie to za jednym zyciem. A wydaje mi sie, ze powinno byc latwiej. Raz udalo mi sie 2 rakietami odpalonymi prosto w tyl czolgu z bliskiej odleglosci.
Co do hintow:
- klasa slabo nadaje sie na wieksze, otwarte mapy
- wiekszosc czasu przemieszczam sie z bronia gotowa do strzalu
- podstawowa bron ma slaby damage - trzeba celowac w dynke delikwenta, zeby zalatwic sprawe headshotem
- caly czas trzeba byc gotowym do wyciagniecia pistoletu - nie raz mi dupsko uratowal (polecam M93R)
Wg mnie to najslabsza klasa w grze, ktora potrafi Bad Company 2 zniechecic do siebie, jesli sie ktos - tak jak ja - uprze na inzyniera. Szturmowiec ma dobre bronie + perki, snajper-camper generalnie nie musie sie niczym przejmowac, medyk moze sprayowac z machine guna. Po inzynierze spodziewalbym sie np. szybszego uzbrajania / rozbrajania ladunkow pod MComach, wiekszego damage'u wyrzutni, jakiejs mozliwosc podkladania min przeciw piechocie. Pogram jeszcze troche inzynierem, i zmieniam na szturmowca. Co klasyka, to klasyka.
Aha, dzisiaj udalo mi sie rozwalic czolg przeciwnika wiertarka
Ktos na fourm sie zastanawial, czy sie da. Da sie. Swoje pojazdy sie naprawia, obce - niszczy. Tylko jak sie dostac w okolice wrogiego czolgu, gdy pod kazdym krzakiem na okolicznych gorach kamperzy snajperzy az kolejki tworza do oddania strzalu zza pniaka
DoZo na ubitej ziemi!
PP, inzynier.