Co nowego, oj tak chyba bardzo duzo, ta poprawkę EA powinno dobrze przygotowac skoro jak dotad zadna im nie wyszla. A bledow jest dosyc duzo.
Ja sie napotykam na takie bledy ktore sa w patchu 1.1:
spadochron: raz sie otwiera, zamyka, otwiera, zamyka. Jak co doczego spadasz na glebe i giniesz...
czolgi: niby nic, ale jak juz chcesz pojezdzic sobie czolgiem na wielkszej planszy przy wiekszej ilosci strasznie gra przerywa. Czolgi rowniez robia mjniej zniszczen, jak sie nieraz strzeli w strone czlowieka to on troche podkoczy i ci ucieknie - cos nie tak
...
helikoptery: maja pancerne chyba szyby i kadluby, tzn. jak strzelisz prosto w do wrogiego helikoptera to nie dosyc ze szyba odziwo uchroni pilota jak i caly helikopter to jeszcze mozesz zostac ty zabity, cos nie tak bo jakby sie juz dostalo w te miejsca, nawet z jednej rakiety heli powinien zamienic sie w popiolek, a on jeszcze lata bez zadnych zarysowan...
bugi terenu: np. Swiatynia w planszy Cambodian... przy wiekszej ilosci zolnierzy obok przejsc nie mozna, takich miejsc jest duzo
mapka: glupia sprawa ale przeszkadza. Podczas gdy mowiono i wołano przez radio na mini mapce pojawial sie migiajacy kursorek, co swiadczylo ze ta osoba sie teraz odzywa
bronie: moim skomnym zdaniem wyrzutnie rakiet sa slabsze od granatow. Granat robi wiecej szkod co rakietnica, a co lepsze strzel z rakietnicy do czlowieka to on jeszcze niekiedy wstanie
amunicja: rowniez EA dobrze robiac ta gre moglaby dac troszke wiecej magazynkow (tj. np. w Call Of Duty), chodzi mi o naboje do snajperek, niektorych karabinow i do strzelb. Ilosc naboi przypadajaca na jednego zoldaka mogla byc wieksza
Pulpit: jeszcze niekiedy zdarza mi sie ze jak mnie ktos zabije, gra mi wychodzi nagle na Pulpit i koniec gry...
bledow i budow jest zapewne wiecej. Napiszcie, co zauwazyliscie nie tak w grze... moze polski oddzial EA wejdzie na ten post, zobaczy nasze problemy, zglosi dalej do swojej siedziby i dzieki nam moze naprawia gre

- zartuje...
co byscie chcieli widziec w nowym 1.2 patchu oprocz nowj mapy...
pozdso.