Jestem dość na czasie, bo jakieś dwa-trzy tygodnie temu próbowałem przejść z ME na XP i po kilku dniach... wróciłem do ME.
Płynność gry - niebo, a ziemia - oczywiście przy tym samym sprzęcie.
XP chyba rzeczywiście potrzebuje zbyt wiele zasobów, jak na "przeciętne" dziś w Polsce komputery. Pewnie za jakiś czas (kiedy już większość rzeczy na 98/ME nie będzie chodzić) przestaniemy to odczuwać, ale na razie ciągle jeszcze na starszych systemach jest lepiej.
Ale uwaga - moje "doświadczenia" dotyczą BF1942, nie Vietnama. Wtedy jeszcze gry nie było. Aha, żeby uzupełnić info, bo to też może Ci się przydać przy podejmowaniu decyzji - miałem wtedy 1.2 Duron, GF4 MX 440 i 512 Ram (sdramy!).
UPDATE:
Shaggy, to naprawdę zależy od configu. Ja używam ME od prawie dwóch lat i nie miałem z nim zadnych problemów (pisałem o tym, w którymś topicu). Ważne tylko, żeby nie instalować wszystkiego co się nawinie pod rękę i utrzymywać względny porządek na dysku. Chociaż wielu ludzi narzeka i zaczynam się zastanawiać, czy ja mam może jakieś szczęście do tego ME?

W każdym razie ze swojej strony mogę powiedzieć tyle - żaden system nie będzie sprawiał problemów, jeśli się wie, co się ma w komputerze i jak tym najwydajniej zarządzać (najlepiej ręcznie, bo wszelkie "automatyczne ustawienia" to kicha i prędzej, czy później coś nawali)