pasqdnick
Takie przypaskudzenie w zgraje na starcie jest tym samym co zaczajenie sie w punktach spawnu ludzi - bywaja tacy.
Wiesz na pewniaka ze tu,wiesz ze cie nie zobaczy i wiesz ze go pewnikiem ubijesz.
Trzeba dac ludziom szanse na wejscie do gry, to proste.
Taki manewr mozna uskuteczniac juz po rozwinieciu gry,wowczas faktycznie hamujesz i bez znaczenia jest czy w bazie czy gdziekolwiek indziej.
I o jakich tu realiach przewagi piszesz z normalnego pola walki ?
Toz to gra,zatem jest jedna strona i druga, ZAPEWNE kazda ze stron chce miec rowne szanse i POKAZAC swoja przewage i UMIEJETNOSCI w grze.
Takie wybicie zgrai na starcie to czysta latwizna.
I usprawiedliwienie tego "czyms tam" to poprostu belkot.
Zreszta skoro uwazasz ze to "ok" to co bede "umoralnial", wal ile popadnie,medal dostaniesz
Gra sklada sie ze smaczkow,takie drobiazgi typu:samolocik na zgraje,przyczajka przy spawnie itp powoduja zdebilenie gry i ledwo sie pojawila na rynku,a juz zaczyna przypominac inne znajome.
Wszak od nas samych zalezy klimat,moze byc totalna rozpierducha lub uczciwie,no nie?
Czy moze tylko klanowe rozgrywki traktowane sa uczciwie z obawy przed kompromitacja?