Ja też mam spawn później niź przeciętna ale nie jest to chyba wina bombardującego pilota. Tylko mojego sprzętu. I wg mnie nedal nie ma to nic wspólnego z zachowaniem chamskim czy nieodpowiednim (tzn bombardowanie spawnpointu).

_________________

pasqdnick

Takie przypaskudzenie w zgraje na starcie jest tym samym co zaczajenie sie w punktach spawnu ludzi - bywaja tacy.
Wiesz na pewniaka ze tu,wiesz ze cie nie zobaczy i wiesz ze go pewnikiem ubijesz.
Trzeba dac ludziom szanse na wejscie do gry, to proste.
Taki manewr mozna uskuteczniac juz po rozwinieciu gry,wowczas faktycznie hamujesz i bez znaczenia jest czy w bazie czy gdziekolwiek indziej.
I o jakich tu realiach przewagi piszesz z normalnego pola walki ?
Toz to gra,zatem jest jedna strona i druga, ZAPEWNE kazda ze stron chce miec rowne szanse i POKAZAC swoja przewage i UMIEJETNOSCI w grze.
Takie wybicie zgrai na starcie to czysta latwizna.
I usprawiedliwienie tego "czyms tam" to poprostu belkot.
Zreszta skoro uwazasz ze to "ok" to co bede "umoralnial", wal ile popadnie,medal dostaniesz

Gra sklada sie ze smaczkow,takie drobiazgi typu:samolocik na zgraje,przyczajka przy spawnie itp powoduja zdebilenie gry i ledwo sie pojawila na rynku,a juz zaczyna przypominac inne znajome.
Wszak od nas samych zalezy klimat,moze byc totalna rozpierducha lub uczciwie,no nie?
Czy moze tylko klanowe rozgrywki traktowane sa uczciwie z obawy przed kompromitacja?

hortak - lol, naćpałeś się czy co?
1) takie akcje są jak najbardziej fair, nie moja wina, że ktoś ładuje się wolniej na serwer... jak będę chciała kogoś zabić, to mam się go najpierw zapytać, czy dopiero wszedł, czy może stoi tam już od 10 min.? litości
2) wszyscy chcą się bawić, to fakt.. ale czekanie na to, aż ktoś z łaski swojej ruszy tyłek i zacznie przejmować flagi jest...hmm.. głupie
3) w 42 było tak (przynajmniej przez jakiś czas) że wjeżdżanie ciężkim sprzętem do bazy nieprzejmowalnej było zabronione/niemile widziane... co innego piechota, którą było łatwiej ubić... to samo tyczyło się samolotów - mogły atakować także nieprzejmowalne flagi - to było dozwolone... w BF2 nie ma póki co zakazu wjeżdżania ciężkim sprzętem do bazy przeciwnika (a przynajmniej ja nic o czymś takim nie słyszałam), a tym bardziej nie ma zakazu atakowania bazy samolotami/helikopterami... w końcu po pierwsze, czas respawnu jest co 15 sekund - czyli w miarę szybko, po drugie commander może zrobić ostrzał artyleryjski przed bazą i pozbyć się wrogich oddziałów próbujących wtargnąć do bazy oraz zrobić skan żeby wszyscy widzieli gdzie są wrogie jednostki w bazie; po trzecie większość może wziąć komandosa/inżyniera/anti-tanka i załatwić czołg/APC/helikopter... nie widzę problemu...

4) skoro tak bardzo Ci zależy aby nie było takich akcji, to.. może napisz jakąś petycję do EA aby zabroniła tego typu akcji... a może wyślij swoją prośbę do wszystkich adminów aby za coś takiego banowali, bo wiesz... pisaniem o czymś takim tutaj na forum niewiele zdziałasz - zwłaszcza że nawet jeśli my tutaj się zaczniemy do tego stosować, to cała masa innych ludzi nie będzie... bo nie będzie wiedziała o naszym 'małym porozumieniu'

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

#3. Jest io IMHO niesmaczne. Szczególnie na FFA (jak wiadmo klanówki rządzą się własnymi prawami. Jednak i w CW zdarza się Gentelmans Agreement, że takich rzeczy (+kilku innych) nie robimy. Jak ktoś chce spróbowac takiego lepsiejszego oblicza BF-a polecam klan Beware - z nimi PRGK zawsze tak się umawia. Gra się trudniej, ale ciekawiej.

_________________

na klanówkach można się tak umawiać, pewnie... ale na ffa? życzę powodzenia tym, którzy będą próbować...

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

Na FFA admin pilnuje (kick/ban) przestrzegania umów.

Ale fakt - zwykle mu się nie chce, albo on pierwszy jest w bazie wroga.

_________________

lady vicky

Tych stojacych i czekajacych Bog wie na co ilu bedzie w tym tlumie? 1-2?
Bez przesady.
Fajne tlumaczenia zaczynaja sie pojawiac:bo to daje szanse "swoim" na szybsze zajecie,bo stoja i czekaja to ich przepraszac nie bede....itd...ktos jeszcze cos wymysli?
Dobra tam, w kazdym razie gratuluje medali ! tylko z przodu podeprzyjcie sie sztacheta bo was przewazy !
Nie nacpalem sie,probuje wam pokazac debilizm tej "normalnosci".

hortak:
Pomijając wszystkie kwestie czy to fair czy nie fair nie spotkałem się z sytucją "tłumu" w bazie. Tam gdzie ja grałem to po rozpoczęciu meczu baza pustoszeje w ciągu 10sek. Jedyny "tłum" jaki pozostaje to, tak jak już pisałem kampiący bez sensu na sprzęt. Poza tym - nie gram może dużo - ale nigdy się nie spotkałem z opisaną sytuacją bombardowanie bazy. Co innego jak jednej ze stron zostanie jedna flaga. Wtedy owszem tłum się może zdażyć. Ale chyba nie oczekujesz że ktoś będzie czekał aż raczą wyjśc.
PS
Do tej pory nie udało mi się zdobyć za dużo medali

_________________

kazdy orze jak moze. jesli na ffa paru porzadnych graczy(z zachowania i gry,rozmow w czasie gry) bedzie sie chcialo dogadac o jakiejs zasadzie to raczej sie dostosuje. Jednak jakby ktos przegrywajac plakal, ze to nie fair to bym go wysmial...ale tez nie zawsze. Bo gdy wrog jest dobry i probuje z locka wyjsc(stracajac np co 2 samolot z nad bazy) to w miare jest ok. Jesli natomiast ewidentnie beda to lamki to na 95% przejde do ich druzyny. Wychodze z zalozenia, ze latwy cel nigdy niczego cie nie nauczy ;]

pasqdnick

Tam gdzie sie rozbiegaja nie zabierajac nawet bignacych obok to nie ma gdzie posadzic tej bomby.
Totalna zbieranina.

Sa jednak momenty ze ludzie z roznych stron jakis zwiazek inicujaja,cos sie tworzy i wowczas nie ma wlasnie sytuacji "rozbiegowki".
Teraz przyleci taki palant i psuje to co sie pozytecznego zaczyna dziac.
Skutek jest taki ze rozsypuje sie to co zaczyna pozytywnego tworzyc,ponownie "rozbiegowka".
Gra jest nowa,ale oby poprzez takie chamskie numerki nie wytworzyla sie i ugruntowala sytuacja:na klanowkach jestem cacy i "w krawacie",ogolnie "fair play" ze do serduszka przyloz....na ogolnych rzeznik ,wyzwolony z krempujacych zakazow klanowych.
Rownia pochyla w kierunku totalnej rozpierduchy a`la Quake.
Warto dla tych paru punktow?
Macie oprocz zwoi amunicji te pod czaszka, tego tez sie uzywa.

I na koniec taka dygresja:my Polacy badzmy w KAZDEJ sytuacji "fair play",wowczas zaowocuje to tym ze nie beda nas (z PL-kami jak czytam) wyrzucac profilaktycznie, a wrecz rezerwowac miejsce.
Ludzie maja pamiec.
Oby do nas nie przyroslo na stale stwierdzenie ze jak PL to rzeznik i lamer nabijacz.

hortak
Szanuję i rozumiem twój punkt widzenia. Swojego zdania jednak nie zmienię, chyba żeby tak jak inni pisali była pewna umowa, no to jasne.
Nigdy nie gram dla pkt. Zawsze staram się grać dla drużyny/oddziału. Jeśli tworzy się jak mówiłeś jakaś ekipa to chyba logicznym jest że należy ją rozwalić bo wtedy ułatwiam swojej drużynie zwycięstwo.
Nie bedę już podawał żadnych argumentów, bo i tak się powtarzam. Myślę że obydwaj napisaliśmy w tym temacie już wszystko co było do napisania. A na pewno ja
W każdym razie peace man

_________________

"Cóż z tego, że wygrałeś bitwę, jeśli nikt tego nie zapamieta?"
Fakt,wszystko juz powiedziane.