I tu sie nie zgodzę. Imo optymalnie jest gdy komander ma do dyspozycji 2-3 zgrane sqady po min 4-6 osób (mapki 32 osoby). Jeśli jeszcze mamy to szczęście, że mają jako-takiego skilla i grają zespołowo to cięzko jest wtedy przegrać...

_________________

@Piasecznik - w momencie gdy to pisalem moje doswiadczenie jako komandera bylo praktycznie zerowe. Pisalem jak to wyglada od strony squad leadera. Opieralem sie na wypowiedzi ngc ktory mowil ze komander tak moze robic. Teraz po paru godzinach gry komanderem blizej przyjrzalem sie calej sprawie i musze ci niestety przyznac racje.
EA nie wyslilo sie w tej kwestii pozostawiajac mutowanie sqadow jako jedyna mozliwosc ograniczenia liczby odbiorcow wypowiedzi.
Korzystam z tego jedynie gdy tylko 1,2 sklady reaguja na moje komendy. W takiej sytuacji mozna "w miare" wygodnie przelaczac sie miedzy nimi.

Swoja droga nie rozumiem jaki problem byl stworzyc dla komandera skroty do komunikacji. Wystarczylo wykorzystac zbindowane juz 2 przyciski do komunikacji jako mowienie do aktualnie wybranego sqadu i mowienie do wszystkich na raz.

I tu sie nie zgodzę. Imo optymalnie jest gdy komander ma do dyspozycji 2-3 zgrane sqady po min 4-6 osób (mapki 32 osoby). Jeśli jeszcze mamy to szczęście, że mają jako-takiego skilla i grają zespołowo to cięzko jest wtedy przegrać... [/quote]

GONZALES,

A jak bedziesz dowodzić pojazdami (czołgi i inne) gdzie siedzi w nich tylko max 2 osoby i na dodatek drużyna jeździ 3 pojazdami a jedna lata heli i każdy gdzie indziej ? Myślę że proporcje zależą od ludzi jakimi dysponujemy. Miałem np. raz być komendantem a nie było ani jednej drużyny pomimo że 16 żołnierzy walczyło po każdej ze stron. Szkoda że nie ma takiej funkcji żę Komendant mógłby formować drużyny z nie przypisanych żołnierzy.

Jeśli słuchają rozkazów to nie widze problemu. Chodzi mi generalnie o to, że większe sqady łatwiej ogarnąć jako całość drużyny. Jak masz dajmy na to 5-6 małych sqadów z czego połowa zlewa twoje rozkazy to masz niezły bigos a nie drużyne . Sytuacja na mapie zmienia sie nieraz zbyt szybko (np. przejmujący flagę za flaga BH nieprzyjaciela) żeby zdążyć z szybką reakcją. A jak masz 6 osobowy sqad który gra teamwork i jeszcze powiedzmy mają czołg i bronią flagi to taki blackhawk nie jest już taki groźny i bronionej flagi tak łatwo nie przejmie.
A co do tego, że ludzie biegają jako lone wolfy i mają gdzieś sqady to niestety smutne to ale prawdziwe, ale to już zupełnie inna bajka.

_________________

Przyznaje Gonzalesowi racje. Nieraz miałem że był 1 team złożony z 2 ludzi a reszta samotnie biegała. A jeszcze lepsze akcje są gdy brak komendanta, tura jest już w połowie i widzac że jest cieżko biorę komendanta a tu.....za chwile....chca mnie wywalic z komendatury....to dopiero paranoja, jak tak to żadnemu się niechce tyłka ruszyć ale wywaliś to chcą od razu.

_________________