Hynol napisał(a):
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi... Sporo łebków kupi sobie SF tylko dlatego żeby mieć lekką przewage nad resztą. Flashbang na przykład nie należy do przyjemnych akcji i utrudnia gre na takim Karkandzie jak diabli.
Co do flashbang, to mysle, ze jest to zdecydowanie najdalej idaca zmiana w nowym patchu, a raczej w SF. To jest *bardzo mocne*. Znakomicie ułatwia niszczenie wrogich czołgów, apc, heli i czego tam jeszcze (we wszystkim się ślepnie, anwet jeśli sie patrzy w innym kierunku, niż granat). Jeden rzuca flasha, drugi klei C4. Nie ma na to siły. Zupełnie to zmienia dynamikę gry przy tych flagach, których można skutecznie bronić campując. Np. jest na dragon valey flaga 'river village' - ta otoczona murkiem, której nie da się zdobyć pojazdem. Broniłem dzisiaj tej flagi - obstawiłem wszystkie wyjścia C4 i czekałem z G36C. Niestety przez okienko w murze wrzucili mi flashbanga, goście wpadli, zabili mnie i przejęli flagę bez problemu; nie miałem najmniejszych szans. Żadnych. Gdybym miał znowu bronić tej flagi zakampowałbym się pewnie gdzieś na pobliskich wzgórzach i próbował bronić jako snajper - co biorąc pod uwagę UAV i komendanta na wiele by się nie zdało. Na pewno jest na to jakaś skuteczna kontr-taktyka, ale jak na mój gust f-b robi gigantyczną różnicę w grze. Na dodatek tych granatów jest 4 w zapasie.
Nie wiem na ile to zmieni zasady gry, ale powiem jedno - to jest właśnie bardzo piękny przykład gnojenia klientów podstawki przez EA i DICE. Dzisiaj byłem wściekły, mimo iż mam SF i bawiłem się tymi granatami. Z mojego punktu widzenia to po prostu psuje grę.
pozdrawiam,
Ognacy