Witojcie
W BF-ka gram sobie już troszkę czasu i jakoś do tej pory nigdy nie ciągnęło mnie do snajperowania. Lecz ostatnio to się zmieniło i czasem na Strike At Karkand, Mashtuur City i Sharqi Peninsula, w pewnych sytuacjach, lubię sobie troszkę "pokampić". I muszę przyznać, że nawet mi się to podoba.
Headshoty są bardzo satysfakcjonujące. Co do broni, najlepiej mi się "współpracuje" z M95, ewentualnie M24, ale tylko ewentualnie. Pozostałe dwie IMHO, nadają się tylko dla początkujących, do nauki.
A teraz kilka cytatów:
PotulnY napisał(a):
ps. Najlepsze miejsce to takie z którego można szybko i niezauważenie zwiać Smile bo napewno po 1 trupie ktoś się zainteresuje.
Eee, nie. Zdarzało mi się siedzieć w jednym miejscu kilka minut, ubić kilkudziesięciu kolesi i nikt mnie nie wypatrzył.
Deamian napisał(a):
ja nienawidze piechoty z granatnikami, to jest dopiero lolerstwo
"lolerstwo" ??? he he to chyba jakieś nowe określenie
Fallen napisał(a):
czasem się dziwię ze oni zawsze wszystko widzą Very Happy chyba mają czyjniki termowizyjne we łbie
Prawda jest taka, że dobry pilot cheli, potrafi wszystko wypatrzeć i nic nie umknie jego uwadze. Ja gdy latam , to jeśli tylko mam czas, żadnemu żywemu nie przepuszczę.

Poza tym, tak jak napisał przosoi, snajperów bardzo dobrze słychać , szczególnie M95.