1. Detekcję ruchu załatwia oprogramowanie.
2. Od biedy można by bawić się z szajs kamerą usb, ale zaprawdę powiadam ci-szkoda czasu, pieniędzy i nerwów.
3. Ja widzę dwie opcje-zabawka USB+komputer=tanio i byle jak, lub najprostsza kamerka do monitoringu+karta pci=trochę drożej (lub sporo drożej, w zależności od jakości kamerki), ale za to pewnie. Z tego co wiem odchodzi się juz od kamer cz-b.
Acha, byłbym zapomniał-piszesz że chodzi o mieszkanie. Bierzesz pod uwagę opcję, że jak już ten twój mini system monitoringu będzie ukończony, to pan podejrzany zgłosi do administracji czegośtam że wieszasz (na ogólnie dostępnym dla lokatorów korytarzu)jakieś ustrojstwa i naruszasz jego prywatność? Ten kraj ma tyle ciekawych możliwości, że całkiem prawdopodobne, że zamiast złapać złodzieja rowerów, pójdziesz do więzienia na 25 lat za łamanie przepisów które mają zapewnić "wolność" obywatelom
