MK napisał(a):
no właśnie to jest najtrudniejsze oceniać jakieś wydarzenie po tylu latach,sam nie wiem jakie panowały wtedy nastroje w wawie(moge jedynie wysłuchać żyjących weteranów)
Lub poczytac ksiazki i wysluchac co historycy, ludzie badz co badz specjalizujacy sie w tej dziedzinie, maja do powiedzenia.
Cytuj:
ale czy "opłacało" się poświęcać ponad 150tyś ofiar cywilnych stolicy
Nigdy nie oplaca sie posiwecac choc jedno isntnienie ludzkie i kazdy taki przypadek to tragedia. Jednak ludzie ci zlozyli najwyzsza ofiare, ktora nie poszla na marne, bo jakbys nie zauwazyl zyjesz w wolnej i niepodleglej Polsce.
MK napisał(a):
(przecież dowódcy AK doskonale znali metody niemców,wiedzieli że podczas takiej akcji szwaby będą mordowały kompletnie niewinnych cywili)??
Nie byloby tak gdyby powstanie sie powiodlo, a tylko taka mozliwosc zwykle sie bierze pod uwage. Gdy wczynasz rewolte nie zastanawiasz sie co bedzie gdy sie nie uda. Podejmujesz decyzje i finito, nie ma juz koroku wstecz zeby to odkrecic. Dlatego pod uwage w takim planowaniu bierze sie tylko powodzenie akcji.
Cytuj:
dlatego aby stalin docenił ducha walki AK??
To akurat bylo Stalinowi obojetne, a wrecz nie na reke - taka wiedze posiadamy my, teraz. Wtedy dla Polakow w 1944r. bylo jasne to, ze Brytole i Amerykancy bija Niemca i to samo robia Sowiety, a ponadto cala trojka jest w sojuszu. Nikt raczej nie zdawal sobie sprawy z tego, ze Stalin bedzie urzadzal sobie wlasne gierki.
[Night]MaX napisał(a):
wręcz cudne stwierdzenie nie ma to jak poświęcić kilkadziesiąt tysięcy ludzkich istnień dla propagandy i ducha.
Wspaniale, kocham gdy ludzie czytaja ze zrozumieniem.
[Night]MaX napisał(a):
dobrze że dodałes prawdopodobnie bo o takim czymś słyszę pierwszy raz może podasz źródło skąd czerpiesz tą wiedzę ?
Prawdopodobnie, bo do tego nie doszlo. Jest to stwierdzenie hipotetyczne. A wiedze czerpie na podstawie analogi, Estonia, Lotwa, Litwa... Czy po wojnie byly tam zapedy narodowosciowe?
Poza tym to nie tylko moje zdanie. Niedawno o tym mowil Davis i Paczkowski.
[Night]MaX napisał(a):
raczej nie zrobiłoby mu to różnicy.
Jak najbardziej by zrobilo, dlatego postapil tak a nie inaczej. Bal sie, ze po zwycieskiej walce ramie w ramie z AK bedzie mial kolejne problemy z nimi zwiazane. No i najwazniejsza sprawa, AK byla jedynym formalnym przedstawicielstwem Rzadu Londynskiego w Polsce.