JESTEM JUŻ ROK Z WAMI!
To nie był żart. Teraz zaczna się jaja.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi**e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, z moim mężem coś nie w porządku. Ubzdurał sobie, że jest śnieżnym bałwanem. Stoi na podwórku z garnkiem na głowie, z miotłą w ręku.
- Proszę go do mnie przyprowadzić.
Po godzinie baba wraca i mówi:
- Panie doktorze, nic z tego. Została z niego tylko kałuża wody, garnek i miotła!
Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d**ie.
- Co pani jest?
- Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.
Rozmowy polskich policjantów
- Podjedź Poselską XXXX, tam jakieś dzieciaki rzucają petardy. Wytłumacz im, gdzie maja sobie je wsadzić.
- Tokarza 5 : jakiejś kobiecie wyrwali dziecko z wózka i bawią się w berka.
- 00 od 09.
- Przyślij mi tu grupę, bo na ulicy leży facet i wygląda, ze mu cos strzeliło do głowy.
- Co takiego !?
- Nie znam się na tym, ale wygląda mi to na dwie kule kaliber 9mm.
- 07 do 00.
- Podjedz pod domy towarowe, tam czai się nasza obserwacja i bija ich chuligani. Trzeba im pomóc.
- Na placu Zgody stoi czerwony Zaporożec z niemiecki znakami bojowymi, zobacz co to jest.
- Oskar 210, chciałbym przypomnieć, ze nie wolno używać słów przez stacje!
- To jak mam mówić?
- 03 do 3274.
- Czy mogę cos dla ciebie zrobić?
- Przytul mnie czule.
- Oskar 313.80, przed chwila sprzed komisariatu skradziono radiowóz, oznakowany. Wygląda tak, jak każdy inny.
- Wal Miedzeszynski-Fieldorfa, tam jakiś nachalny łazi, samochodom w jeździe przeszkadza. Nadaj mu kierunek.
- Ostrobramska przy P.C.O, na pasie zieleni leży.
- Uuuu... ten pijaczek nie ma sil się ruszyć, tu trzeba trójek.("trójki" - 3033 - policyjna Nyska do zbierania pijaków, zawozi ich do izby wytrzeźwień)
- Trójki?
- Tak, zgłaszam się.
- Podjedz i zabierz leżaczka do Betlejem.
- No cóż, taki los taksówki bagażowej.
- Jagielońska 42m, XXXXX maja gwałcić, zdążyła przedzwonić.
- Przy mieszkaniu leży i śpiewa.
- Może artysta?
- Właśnie, 65 sprawdź, czy go do izby, czy na festiwal.
- Podjedz na 607, tam kolizja i winny jest, ale się nie zgadza, chce policji. Przynajmniej za 500 - Zobacz tego pana XXXX i sprawdź, czy ma prawo jazdy.
- Pisz: 9 kwietnia, ul. Chałubińskiego, 1.5 promila, zabrane prawo jazdy i zaraz potem, w maju w Wołominie, 1.1 promila, zabrane drugie prawo jazdy.
- Może ma fabrykę?
- Oskar 220, podaje komunikat za pojazdem: Mercedes pięćsetka, czarny, numer rejestracyjny XXXX, tym samochodem porusza się mafia z Wołomina.
- No, no, nie mów tak, oni maja lepsza łączność z nami niż my ze sobą.
- Podjedz Wiatraczna XXXX, tam jakiejś kobiecinie wybili szybę i sprawcy ponoć są w parku i ona ci wskaże.
- Wiatraczna w penetracji wynik negatywny. Pouczono: do szklarza.
- Kiedy wreszcie dowieziesz zatrzymanego do prokuratury? Tam czekają już 3 godziny!
- Jak tylko pomocnik dowiezie mi benzynę tramwajem.
- Gdzie stoisz ?
- Nie wiem, nigdy tu nie byłem.
- Przy Belwederskiej jest konkurs na najlepszego policjanta, bodajże z ruchu drogowego, tam są próby kierowania ruchem i korek się robi straszny.
Uwagi z dzienniczków
- Zjada ściągi po klasówce.
- Powiedział do pani woźnej, która zwróciła mu uwagę: "Niech pani uważa, bo jutro może już pani nie pracować w tej szkole".
- Zamknął nauczyciela na klucz i odmówił zeznań.
- Ukradł ze szkolnego WC sedes i przechowuje go w tornistrze.
- Nie wiesza się w szatni.
- Stwierdził nieprzygotowanie do geografii z powodu śmierci babci, z którą to babcią jechałam dziś rano tramwajem.
- Namalował na ławce gołą babę goniącą knura.
- Na wycieczce szkolnej zerkał nieznacznie ku sklepowi z napojami alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek.
- Śpiewa na lekcji muzyki.
- Wyrwany do odpowiedzi mówi, że nie będzie zeznawał bez adwokata.
- Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy.
- W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi, zyskać na czasie.
- Uczeń chodzi po ścianie.
- Wyrzucił koledze czapkę przez okno ze słowami: "Jak kocha, to wróci".
- Na melodię hymnu szkolnego ułożył pieśń zagrzewającą uczniów do walki z nauczycielami.
- Przyszła do szkoły w samym swetrze.
- Na lekcji dłubie w nosie i mówi, że to jak narkotyk.
- Uczeń siedzi w ławce i zachowuje się podejrzanie.
- Napastuje kolegę przy pomocy krzesła.
- Przyszedł w butach do szkoły.
- Gra puszką na przerwie i mówi, że to piłka nożna.
- Molestuje kolegę długopisem.
- Udaje, że słucha nauczyciela.
- Rzucił w nauczyciela doniczką i krzyknął: "Trafiłem!".
- Przyłapany na paleniu w toalecie broni się, mówiąc że "wykurza robale z kibla".
- Zwalnia się z lekcji. Mówi, że boli ją głowa, a potem widzę ją z przystojnym brodaczem.
- Demonstrując działanie gejzeru, opryskał pomidorem całą klasę.
- Pije wodę z kranu, mówiąc: "Kaca mam".
- Z radości, że nie ma nauczyciela, zwalił tablicę.
- Śmieje się parszywie.
- W czasie odpowiedzi z historii, co drugi wyraz wtrąca słowo "facet".
- Kradną ze szkolnej kuchni ziemniaki i robią z woźną frytki.
- Naraża kolegów na śmierć, rzucając kredą po klasie.
- Na wf-ie nosi za małe spodenki. Zapytana dlaczego, twierdzi, że takie są bardziej sexy.
- Rzuca w koleżanki spreparowaną żabą.
- Kowalska i Jóźwiak nie chcą podać swego nazwiska.
- Pociął koledze sweter, chcąc sprawdzić jakość wyrobu.
- Nie uważa i biega na lekcjach wf-u.
- Rozmawiałam z nią i nie dała mi dojść do słowa.
- Uczennica mówi "dzień dobry" do kolegi.
- Rzuca ślimakami po klasie.
- Zenek oświadcza mi się.
- Córka eksponuje swoje ciało na lekcji religii.
- Wysłany po kredę, przyniósł ślimaka.
- Po napisaniu kartkówki nie oddał jej, twierdząc, że zostawił ją w domu.
- Na lekcji zajęć praktyczno - technicznych umyślnie piecze ciasto bez mąki.
- Wlał wodę do kontaktu w pracowni fizycznej na lekcji plastyki.
- Wkłada kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie.
- Demonstruje na fizyce zabawki.
- Uczeń przeszkadzał pani w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie nogami.
- Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnicę.
- Bije kolegę po dzwonku.
- Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje dźwięki przyprawiające mnie o mdłości.
- Wysłany w celu namoczenia gąbki wrócił z mokrą głową i suchą gąbką.
- Syn lata z gołym brzuchem po błocie.
- Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemię cyrklem w doniczce.